szczury.org

Probowalam je wypuscic, ale nei sa oswojone bo jak mowilam mam je tylko 1 dzien..
wczoraj moja siostra sprawdzala ich nic im nie jest...jak mam je na kolanach to musze przytrzymac bo sie wyrywaja, uciekaja i kupkaja na mnie
jak chce je wziasc na rece albo moja siostra to uciekaja jak najszybciej od reki
przez te 27 godzin odkad u mnie sa...tracilam czasami nadzieje ze wgl kiedys beda mi biegac po klatce, siedziec na ramieniu i wgl.
ehh..sama nie wiem co robic :/

Spokojnie, na pewno sie oswoją. Cierpliwości. One sie też boją i dlatego kupkają i uciekają .Poczytaj tematy o oswajaniu, znajdziesz tam troche porad. Lepsze do oswojenia są takie leniuszki, niż gryzeldy.

Witam,

chciałam zapytać, czy to możliwe, że szczurki mają aż tak różne charaktery?
Chodzi o to, że mój "pierworodny" (znaczy pierwszy w moim domu) Froduś od początku był strasznym leniuchem i pieszczochem. Owszem, ma pory aktywności, kiedy biega, wypuszczony też zwykle biega i zwiedza otoczenie (choć czasem jak wlezie za dekolt i domaga się głaskania, to nie ma przebacz, a pozwala na to od 2 dnia po przybyciu do naszego domu!). Ale poza tym strasznie dużo śpi, leni się - to w domku, to na domku, po prostu śpioszek szczurzy.
Wetka na kontroli stwierdziła, że jest zdrowy i że może kumpel trochę go rozrusza I bez tej rady miałam oczywiście zamiar sprawić mu przyjaciela, bo już wcześniej czytałam forum. Pojawił się więc w domu Czmych, który jest bardzo żwawy, wszędzie go pełno i znacznie częściej wychodzi z domku, chociaż oczywiście też dużo śpi (obaj chłopcy są jeszcze dość młodzi). Owszem, Frodo też żwawo biega, jak go wypuścić, ale w klatce łapie śpika. Chory raczej nie jest, bo wetka go dokładnie zbadała, a i apetyt ma normalny, chociaż może Czmyś to większy żarłok Czyżby rzeczywiście trafiły nam się dwa tak różne szczurki? Jeden leniuszek a drugi żywe srebro?

Ależ oczywiście, że jest to możliwe. Każdy szczurek ma swój odmienny charakter. Jedne są płochliwe, inne towarzyskie, są też leniuchy i żywe sreberka Nie masz się co martwić, a pewnie ten ruchliwy szczuras troche faktycznie rozrusza tego drugiego

oj wszystko jest możliwe tak jak pisała lovekrove każdy szczuras jest inny
W moim poprzednim stadku dziewczyny b. się różniły od siebie. Jedna zapatrzona w człowieka, myślała, że jest ludziem i wolała spędzać czas ze mną niż z koleżankami z klatki. Druga dziewczyna uwielbiała jeść i spać wtulona, a poza klatką nie pajała miłością do ludzi. trzecia dziewczyna uwielbiała rozrabiać, parapet zawsze był jej. Jako, że na moim parapecie stoją przeróżne figurki koni ona miała niezła frajdę przeciskając się miedzy kopytkami

Czy to zwierze nocne ?
Bo świnki morskie śpią 4 godziny na dobe ,a jak jest ze szczurkami ?

CookieMonster, tak, największa szczurza aktywność przypada na późne godziny nocne.

Moje mają porę aktywności tak od północy do 10-11 rano, potem raczej śpią, czasem wstaną coś zjeść Rozrabiają głównie w nocy.

moje do zabawy są gotowe dopiero po 17 jakoś, tak cały dzień śpią

Hej
Czy któryś z waszych milusińskich jest takim śpiochem jak mój?
Jedna z moich panienek, która jest ze mną od niecałego miesiąca, kiedy chcę się z nią troszkę pobawić i spędzić czas, bo wciąż jesteśmy na etapie oswajania biega może z 5min po czym zasypia w mojej bluzie lub rękawie i tyle z jej biegania..
Myślicie, że ze strachu siedzi w bluzie i zasypia czy może po prostu jest śpioszkiem?
Dodam, że nie robi żadnych kupek i nie widać po niej żeby się bała dziś nawet dała się głaskać parę ładnych minut

Ze strachu raczej by nie zasnęła, jeśli śpi, to znaczy że czuje się komfortowo To całkiem fajnie mieć taką samiczkę, która lubi się przytulać i daje głaskać O ile od zawsze jest takim śpiochem, a nie zrobiło jej się to nagle, no i jeśli nie ma innych niepokojących objawów (je i pije normalnie, nie wygląda jakby coś ją bolało), to moim zdaniem nie ma się czym martwić.

na pewno nic jej nie dolega
W klatce biega jak szalona wspina się po drabinkach do góry, jest energiczna wesoła i ma apetyt tylko kiedy biorę ją na ręce zamiast się bawić woli trochę obwąchać teren i wrócić do mnie na spanko
Dorosłe samiczki ani razu przy mnie nie spały, dlatego też dziwi mnie zachowanie małej to urocze, że mam ją niecały miesiąc a jest tak blisko mnie

Od przeprowadzki do nowej klatki jeden ze szczurów dużo śpi. Nawet jak go z klatki wypuszczam to on idzie spać gdzieś za łóżkiem. Alvin ma ok. 4-5 miesięcy, wcześniej więcej biegał z chłopakami, a teraz zrobił się strasznie leniwy. Apetyt niby ma, chociaż mam wrażenie, że troszkę schudł, chociaż nie jestem pewna, bo wcześniejsze ważenie nie było dokładne, teraz jest 356 gram. Dodam, że to nie jego pierwsza przeprowadzka. Czy to może być objaw jakiejś choroby, czy może on w ten nietypowy sposób dojrzewa?