Strona 5 z 41

Re: istotki:)

: sob lip 10, 2010 10:42 pm
autor: tahtimittari
Obawiam się, że zadziała to z równym skutkiem, jakby mi Ketonal wmawiał, że pragnę posiadać współlokatorów;p
Nic, tylko dać jego hormonom nieco czasu..

Teraz ma Ketonal wnerwa,bo przyniosłam szczurze zapachy do domu. Już się zrobiła nastroszona kula, Zaborcza bestia, chce mnie tylko dla siebie ;D Odebraliśmy Matrixowego Paździocha i Devila. Są urocze :] Siedzą w nowym domku razem z Cappym. Już go chcę do siebie z powrotem buu, miałam go tak krótko a już zdążyłam pokochać ::)
Ketonal rozpłaszczony koło nogi od stołu posyła Wam buziaczki :-*

Re: istotki:)

: śr lip 14, 2010 10:44 pm
autor: tahtimittari
..
eh, nawet nie wiem jak zacząć ten wpis.. Nie mogę ogarnąć tego,co się stało.
Biorąc Ketonala wiedziałam, że trochę życia ma za sobą, że takie albinoski długo nie żyją.. No ale .. eh! Był trochę ospały parę ostatnich dni, myślałam, że upały. Ale nic się z nim strasznego nie działo, normalnie się zachowywał, łaził po mieszkaniu, jadł.. Wczoraj tylko cały wieczór siedział mi na kolanach, dzisiaj też trochę był zmulony rano, potem niespokojny,a potem znowu sie do mnie gąrnał na ręce. I tak sobie leżał, przysypiał leżąc u mnie, potem go odłożyłam do jego koszyczka, po jakichś 20-30 minutach patrzę,a on.. :'( :'( masakra, myślałam, że śpi, że nie wiem, cokolwiek. Ale odszedł, odszedł tak cicho w spokoju, bez jakiejkolwiek zapowiedzi. Gdybym wiedziała, że dzieje się cokolwiek, że mogę mu jakoś pomóc.. No ale co ja mogłam zrobić, jak wszystko z nim było normalnie, ahh.. nie wiem, obwiniam się cały czas, że może coś przeoczyłam, cokolwiek zrobiłam źle, nie zauważyłam czegoś. Tylko co mogłam pominąć, kiedy cały czas był ze mną i zachowywał się normalnie? :'(
Masakra, jestem załamana.. Nie był ze mną długo, ale to jakaś część mojego życia.. Tak ładnie się pozbierał po kastracji, miałam go połączyć z Cappym, w końcu, myślałam jeszcze o 3.. A teraz? Nie wiem co dalej, nie wiem, jak to będzie bez niego.. Moja myszka, taka kochana przytulanka..
:'(
Jeszcze parę chwil przed tym, jak do dałam do koszyczka, jak siedział u mnie na rękach koleżanka mi zrobiła zdjęcie z nim :'(

Przepraszam, jak napisałam nieskładnie,ale nie umiem tego ogarnąć,a wiem, że Wy zrozumiecie :'(

Re: istotki:)

: czw lip 15, 2010 5:10 am
autor: magda_black3
Przykro mi :(

Re: istotki:)

: czw lip 15, 2010 8:28 am
autor: unipaks
Och , nie...
Ketonal , miziaku cudny biały , dlaczego się tak pospieszyłeś? :(
Tahtimittari , ogromnie mi przykro ...Jak dobrze , że wcześniej z nim byłaś , że mógł znaleźć Twoją bliskość , zaznać jej i zasnąć mając ją w pamięci...
Trzymaj się jakoś...
:'(

Re: istotki:)

: czw lip 15, 2010 10:15 am
autor: sr-ola
Czytam temat od początku, pełna nadziei na dalsze opowieści o łączeniu, powiększonym stadku a tu taka wiadomość..

Naprawdę mi przykro, tak się pospieszyłeś maluchu... nawet nie dałeś się temu wielkiemu, przyjaznemu człowiekowi Tobą nacieszyć..
Trzymaj się tahtimittari...

Re: istotki:)

: czw lip 15, 2010 11:00 am
autor: tahtimittari
Dziękuję Wam za wsparcie :-*

Za jakieś 1,5 tygodnia wrócę do Wrocka, będę musiała pomyśleć o towarzystwie dla Cappy'ego.. Ciężko mi teraz z tym. Nie wyobrażam sobie istotki "na zastępstwo" za Ketonala. :'(

Do kolegi, u którego jest Devil i Padździoch i chwilowo Cappy wpadłam ostatnio, to spały myszy poprzytulane.. Kochane są, dobrze się sprawują.

Re: istotki:)

: czw lip 15, 2010 8:23 pm
autor: matrix360
Taka złą wiadomość, strasznie mi przykro :(

Re: istotki:)

: czw lip 15, 2010 9:26 pm
autor: ol.
gdzie on się tak pośpieszył ? dopiero co prawdziwe, szczęśliwe życie się dla niego rozpoczęło :(

bardzo mi przykro


żegnaj biały nieprzejednany

[^]

Re: istotki:)

: pt lip 16, 2010 6:57 am
autor: tahtimittari
Obrazek
na pożegnanie dla Was, ostatni raz moja wielka biała mysza..

W tle możecie w końcu zobaczyć moją klatkę wielką.
Przyjadę do Wrocławia, to obiecuje ogarnąć obiektyw i ją wtedy porządnie obfocę. Przeraża mnie myśl o szorowaniu i przygotowaniu jej dla nowych lokatorów.

Re: istotki:)

: pt lip 16, 2010 7:33 am
autor: alken
dobranoc Ketonalku, za krótko z nami byłeś (*)

Re: istotki:)

: pt lip 16, 2010 7:42 am
autor: Veerena
[*] przykro mi, to Cappy będzie teraz z Hektorem?

Re: istotki:)

: pt lip 16, 2010 4:40 pm
autor: tahtimittari
Tak myślę, że jak do Wrocka wrócę (za jakieś 1,5 tyg) i nikt Hektora nie weźmie do tego czasu,to ja go wezmę.

Re: istotki:)

: pt lip 16, 2010 4:50 pm
autor: odmienna
Ketonalu; [*]
- tak szybko, za szybko...
ale wierzę że ty w sercu swojej opiekunki, zrobiłeś takie spustoszenie, jak Mój Pierwszy- w moim; żaden następny, nie jest w jego miejsce, ale każdy, jest troszkę dla niego. Każdy następny- jedyny, niepowtarzalny, w jakiś sposób wpisuje się w smugę tęsknoty za Myśkiem- Pyśkiem :) .

Re: istotki:)

: sob lip 17, 2010 12:39 pm
autor: tahtimittari
Towarzycho dla Cappy'ego się znalazło nieoczekiwanie całkiem, AleksandraF zaproponowała mi przygarnięcie takiego cuda:
Obrazek
<3 no i jak się mogłam nie zgodzić? :]

Re: istotki:)

: sob lip 17, 2010 12:47 pm
autor: tahtimittari
Tak mi tez zaświtało, że Hektora mogę spróbować dać koledze,co ma Devila i Paździocha, ale ciicho, on jeszcze nie wie nic! ;)