szczury.org

[quote="Niuniak"]zapach kredek świecowych[/quote]

Moje też, zwłaszcza Bianca Mnie tam szczury nigdy nie śmierdziały, jak śpią w siuśkach to czuć je, ale przecież od tego nie umrę, każda żywa istota ma jakiś zapach

[quote="kasia...123"]ja tez lubie wąchać moje szczury...czasem są dni kiedy im się posmiarduje...ale cóż ja dla nich też zapewne śmierdze [/quote]

podpisujemy sie pod tym z teska wszystkimi naszymi osmioma konczynami

no cóż, ja może mimo, żem NOOB dodam swoją obserwację. Szczury, z którymi się stykałam nigdy nie śmierdziały. Jedynie czasem samce miały specyficzną woń, ale myślę, że wiąże się to z ich samczą naturą (zaznaczanie terenu) , a samice raczej przejmują zapach otoczenia.

pozdrawiam, nev!

Myślę że zdrowe szczury nie śmierdzą wcale, raczej przepięknie pachną szczurzo :jezor2: , a jeżeli jedzą świństwo nazywane ( brr :evil: ) kiełbasą to mogą brzydko pachnieć z powodu toksyn pochłanianych w takim żarciu.

moje kluski nie śmierdzą. Pachną fajnie
Tylko niekiedy z klatki coś czuc, ale naprawde żadko xP

moja klucha zaczęła podśmiardywać, jakby miała nieświeży oddech. boję się że to może być związane z nowotworem :-(

Mój szczurek pachnie jak przytłumiona mięta:Dprzynajmniej tak mi sie wydaje bo nie wiem jak ten piekny zapach nazwac

Moje nie śmierdzą. Pachną bardzo ładnie, przypomina mi to jakiś zapach z czasu jak byłam mały glucio

Ja dzisiaj wziełam nowego szczurka do domu [Jumpera, ale tylko tymczasowo]. Jak pierwszy raz przeszedł mi koło nos to myślałam, że padnę... :zlosc: Aż mi łzy w oczach staneły... Na szczęście znalzłam sposób na pozbycie się [częściowe] zapaszku... Wykąpałam drania... :lol2: i teraz po prostu ma mocny samczy zapaszek a nie solidny smrodzik....

A zapach moich samiczek kojarzy mi się z pudrem i szamponem dla niemowląt :zakochany:

jak ja wam zazdroszczę pachnących szczurków ) pestka pachnie ... niczym ale od leguminy czuć przyprawą do zup : magi . kąpałam ją ale jest tak jak wcześniej :/

Patha, mialam podobnie z Meszka i Pchela. Po ok 2 dniach pobytu u mnie doslownie czulam od nich zapach magi, od razu przypomnialam sobie o Twojej szczurce. Po ok 1,5 tyg przeszlo. Moze to cos w diecie :drap: . Dziewczyny dostawaly tez antybiotyk ale nie sadze zeby od tego im przeszlo. Po prostu pewnego dnia przestaly tak specyficznie pachniec.

bez zaznaczania odpowiedzi w ankiecie powiem tak:
przeszkadza Ci zapach szczura?-to po co go brałeś?
biorąc jakiekolwiek zwierzę trzeba się liczyć z konsekwencjami jakie z tego wynikają[przez pierwszy miesiąc za rozkosznym szczeniakiem trzeba biegać ze ścierką,kotu trzeba kupić kilka kuwet i codziennie wywalać z nich zbrylony żwir];szczur ma charakterystyczny zapach,który można niwelować poprzez używanie specjalnej ściólki,kąpiele
ale jeśli komuś STRASZNIE przeszkadza szczurzy zapach-to po co ma szczura i męczy się razem z nim niewątpliwie?

limba81, teraz daje im karme sprzedawaną na wage.

Ojjjjj mi nie przeszkadza zapach moich ogoniastych , każde zwierzątko ma swój aromacik :drap: nie mówiąc już o ludziach :hyhy: i nie zawsze pachną konwaliami , a jakos zyjemy.

Może nie pachną, czasami troche śmierdzą, ale mi to nie przeszkadza Im pewnie ludzki zapach też niebardzo pasuje