szczury.org

a po co mam go sprzedać. co to za głupoty w ogóle piszesz ? napisałam szczerze co myślę na temat klatki i już.

Tak mi się obiło o oczy, że ktoś sprzedaje gambiana to wolalam spytać czy ten temat nie zniknie

A co zrobisz jeśli oswojenie go zajmie troszkę więcej czasu?Bez kitu weź się zamknij w toalecie i siedź tam sobie przez choćby miesiąc.To jakieś chore jest.Nie masz bladego pojęcia na co się porwałaś-nie wiesz nic o tych zwierzakach(cała twoja wiedza opiera się o informacje jakie udzieliła Ci poprzednia właścicielka równie odpowiedzialna jak Ty)na dodatek męczysz zwierzaka w malutkiej klatce przystosowanej na jednego prosiaka nie mówiąc już o czystości jaka w niej panuje.Weź proszę Cię oddaj komuś,wystaw znowu na allegro może ten zwierzak doczeka się w końcu przyzwoitego opiekuna.EOT.

Ej no bez agresji... wolno udzielać rad i mówić co się nam nie podoba, ale chyba troszkę jednak spokojniej?
Jak będziecie tak atakować to sobie dziewczyna pójdzie i nie będziecie mieć wpływu na jej "kulturalne uszczurawianie"

Klatka o wymiarach 100X55X80 nie jest wcale taka mała, a osoby które wypisują na jednej z poprzednich stron, że wydaje się nawet za mała dla naszych szczurów chyba przesadzają. Ilekroć czyta się nowe tematy na forum wielkość minimalna klatki wzrasta. Nie przesadzajmy może, zwłaszcza, że większość z nas podobnie jak właścicielka nie wie zbyt wiele o tym pojęcia. Piszecie i krytykujecie, a sami nie macie wiedzy która pozwoliła by wam w sposób kompetentny udzielać rad co do gambianów.

Nie chcę za wszelką cenę bronić właścicielki Kai'a, ale nie najeżdżajcie na nią, tylko normalnie dyskutujcie.

Klatka 100X55X80 to takie absolutne minimum, jeśli chodzi o gambiana, przy założeniu, że codziennie ma zapewniany wybieg i zabawę. Jakiego rodzaju jest to klatka? To znaczy z czego jest wykonana? No i czym karmisz Kaia?

Kurna ludzie, nie przeginajcie
Ktokolwiek z Was ma jakieś konkretne doświadczenia z gambianami? Chyba jednak nie. Więc może łaskawie przestańcie 'mędrkować'.
Krzywda mu sie w takiej klatce na pewno nie stanie. Jak mu nie będzie pasowała, to zeżre w niej kuwete i sam wyjdzie xD

Jak na razie nie widze żadnego 'ale' w tym, jaką opieke ma Kai. Niestety, w Polsce gambianów praktycznie nie ma. Nie ma więc też doświadczenia innych ludzi, na którym można bazować.
Czasami warto, żebyście sobie przypomnieli Wasze początki z naszymi zwyczajnymi szczurami...

zgadzam się z Niną..
fenyloetylo1 dołączyła do naszego forum żeby dowiedzieć się jak ma postępować z Kaiem a my ją co chwile oskarżamy..

Gdzie nie wchodzę, to ktoś po kimś pojeżdża. Ludzie, litości..
Powodzenia z Kaiem, czekam na wieści.

jak już mówiłam czekam na jego klatke. nie moje wina że właścicielka nie ma mi czasu jej wysłać. ktoś tu się powinien leczyć... z Kaiem wszystko w porządku, jeszcze nie jest do końca oswojony. wcina kurczaka, kości , masło orzechowe , ogólnie białka dużo.

believe_86 pisze:A co zrobisz jeśli oswojenie go zajmie troszkę więcej czasu?Bez kitu weź się zamknij w toalecie i siedź tam sobie przez choćby miesiąc.To jakieś chore jest.Nie masz bladego pojęcia na co się porwałaś-nie wiesz nic o tych zwierzakach(cała twoja wiedza opiera się o informacje jakie udzieliła Ci poprzednia właścicielka równie odpowiedzialna jak Ty)na dodatek męczysz zwierzaka w malutkiej klatce przystosowanej na jednego prosiaka nie mówiąc już o czystości jaka w niej panuje.Weź proszę Cię oddaj komuś,wystaw znowu na allegro może ten zwierzak doczeka się w końcu przyzwoitego opiekuna.EOT.

człowieku jak CI się coś nie podoba to tu nie wchódź i nie czytaj. Prosiaka to u siebie w domu szukaj .

fenyloetylo1 pisze: wcina kurczaka, kości

Gotowane kości?
Gotowane rozpadają się na "drzazgi" i często dziurawią przewód pokarmowy...zdecydowanie odradzam!

rozmawiałam z hodowcą jednym z nielicznych w Polsce i właśnie on tym karmi swoje odkąd je ma. Także na pewno ma rację..

Kurczakowe mają drzazgi , ale te zwykłe to pewnie są bardziej bezpieczne. Poza tym, taki gambian to ma chyba zęby jak rekin.
Co do niefortunnego "prosiaka" ...To mogło chodzić o świnkę morską

Paul_Julian pisze:Kurczakowe mają drzazgi , ale te zwykłe to pewnie są bardziej bezpieczne. Poza tym, taki gambian to ma chyba zęby jak rekin.

Wszystkie gotowane kości są kruche i ROZPADAJĄ się na drzagi podczas gryzienia. Weterynarze ostrzegają przed tym bardzo.
Zęby gambiana są na pewno mocniejsze i zdecydowanie różnią się od tych psich jednak czy "rozdrabniają" na mniejsze i mniej niebezpieczne kawałki?? Ja bym się bała ryzykować.

Co jeszcze je taki gambian? Co mu jeszcze serwujesz?

jak już pisałam dużo nabiału i owoce . wrzucę później fotkę jak chomikuje banana;p