szczury.org

tę karme najlepiej już teraz wyrzuc. możesz zrobic szczurom przez to krzywdę. to sama chemia i odpadki.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t ... my#p700024 tutaj jest temat o polecanych karmach.

Dziś Adaś pierwszy raz został puszczony na podłogę . Wcześniej raz był, ale to niechcący i od razu został wywabiony i przetransportowany z powrotem na łóżko.

Na szczęście jest już na tyle przyzwyczajony do klatki, że kiedy poczuł się nie pewnie (czyli jak tylko zobaczył podłogę), od razu skierował się w jej kierunku, zamiast zaszyć się w pierwszym ciemnym koncie .

Różyczka jeszcze nie ma tych przywilejów. Nie jest jeszcze gotowa, po za tym dziś nie chciała mnie w ogóle widzieć. Po próbie przywitania się zostałam skarcona zębami .. nie do krwi, ale tak żebym wiedziała że to nie zabawa.. i nie popuściła dopóki moja ręka na dobre nie opuściła jej klatki . Bardzo mnie cieszy fakt, że żadne z nich, nawet jak podgryza, nie chce zrobić krzywdy.

Adaś też miał dziś ostatnią dawkę antybiotyku i we wtorek idziemy zdjąć szwy. Na szczęście kastracja przebiegła bezproblemowo, a po tym jak zaopiekowałam się nim podczas wybudzania, jest przy mnie troszkę śmielszy . Jestem szalenie zachwycona tym, jaki był dzielny na zastrzykach dziś i wczoraj ... mnie chyba bardziej bolało niż jego (nawet nie wiem czy poczuł).

dzielny Adaś! daj mu ode mnie buziaczka i niech się wszystko ładnie do końca wygoi!
Fajnie , że są postępy w oswajaniu ogonków ; ani się obejrzymy , a pojawią się fotki ciurasków penetrujących różne ciekawe kąty w mieszkaniu
Mizianko dla obojga

Różyczka zrobiła się humorzasta. Od wczoraj nie pozwala się pogłaskać, o wyjęciu z klatki nie wspomnę.. :/ Nie gryzie mocno, ale zębami daje do zrozumienia że mam się odwalić ... ehh

Oczywiście, przecież jest w ciąży!!!Naprawdę tak mi żal tej biednej Różyczki że musiała zajść w ciążę tak szybko... Biedactwo... Wg. mnie to pewnego rodzaju krzywda! Niech się 3ma biedactwo, i niech maluszki były zdrowe ;(

Chodzi Ci o młody wiek, czy o nowe otoczenie ?

I to i to. AS pozatym podobno już maluchy przyszły na świat?

Tak. Urodziła dziś rano. Urodziła siódemkę, przeżyło sześć. Jeden był o połowę mniejszy od reszty.
Chyba tutaj czytałam że 4 miesiące to nie najgorszy wiek na poród....

No to tak jakbyś urodziła w wieku 16 lat. I to ma być dobry wiek? Nie ejst tragedia ale mogło być lepiej ;( Szkoda ze tamta kluska urodziłą się 'uszkodzona' ;(

i oto przedstawiam Państwu naszą piękną szóstkę...

Ostatnie foto dodałam niechcący

Oj, ale bąble..
Zostawiasz sobie jakąś panienkę?

Zostawie chyba dwie, na dwójkę też już domek czeka i jeszcze dwójka zostanie... ciekawe jak z płcią będzie ;] .. fajnie by było jakby były parami ;].

PARAMI?! Tak, żeby znowu się rozmnożyły!!!!??? Kluski śliczne, szkoda ze rozmnożone z głupoty :/ Trzymam kciuki żeby były zdrowe ;(
Biedne maleństwa...
Gratulacje! Młoda prababciu

szczuruleczka pisze:PARAMI?! Tak, żeby znowu się rozmnożyły!!!!???

Litości, po wszystkim co już tu było pisane i kastracji samczyka można z duża dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że noovaa ma na myśli parami jednopłciowymi...