Strona 5 z 26
Re: Moje kochane szczurotki <3
: pn lis 01, 2010 10:59 am
autor: ol.
Taka mama to skarb !
Mysze niech się trzymają i zdrowieją

Re: Moje kochane szczurotki <3
: pn lis 01, 2010 1:44 pm
autor: szczurzyca.
Właśnie Brutus wisi na kolbie.

Czy one nie potrafią normalnie jeść?!

Re: Moje kochane szczurotki <3
: wt lis 02, 2010 7:24 pm
autor: szczuruleczka
Dziękuję
To dobrze, niech podopieczni się dobrze trymają i zdrowieją

Re: Moje kochane szczurotki <3
: wt lis 02, 2010 7:25 pm
autor: szczuruleczka
szczurzyca. pisze:Właśnie Brutus wisi na kolbie.

Czy one nie potrafią normalnie jeść?!

Kto wie co się w tym małym słodkim móżdżku gnieździ

Re: Moje kochane szczurotki <3
: wt lis 02, 2010 11:15 pm
autor: szczurzyca.
Jest u mnie teraz półroczna samiczka. Moja mama nazwała ją Charlotte Miał byc to DT, ale ona jet nieziemska.

Ku miłemu zaskoczeniu jest to rexik. I to głodny. Jak się rzuciła na miskę to dwie godziny nie odchodziła.

Taki mały worek bez dna.

Mieszka w klatce z Beza i Maliną, co jakiś czas się tłuką (Charlotte i Malina), ale nie jest to na poważnie. Tylko ciągle wstaje je rozdzielac.

Zdjęcia będą jak zbiorę siły. Najpewniej ten weekend.
Re: Moje kochane szczurotki <3
: śr lis 03, 2010 12:16 pm
autor: szczuruleczka
szczurzyca. pisze:Jest u mnie teraz półroczna samiczka. Moja mama nazwała ją Charlotte Miał byc to DT, ale ona jet nieziemska.

Ku miłemu zaskoczeniu jest to rexik. I to głodny. Jak się rzuciła na miskę to dwie godziny nie odchodziła.

Taki mały worek bez dna.

Mieszka w klatce z Beza i Maliną, co jakiś czas się tłuką (Charlotte i Malina), ale nie jest to na poważnie. Tylko ciągle wstaje je rozdzielac.

Zdjęcia będą jak zbiorę siły. Najpewniej ten weekend.
Hehe, moje ciuryny też ciągle się tłuką, ale 'nieszkodliwie', chyba ustalają pozycje, i kto tu jest szefem

Re: Moje kochane szczurotki <3
: śr lis 24, 2010 8:39 pm
autor: denewa
Widzę, że haszczorek ma się dobrze

Pozdrawiamy!

Re: Moje kochane szczurotki <3
: śr lis 24, 2010 11:02 pm
autor: szczurzyca.
Oj, Chanelka się zaaklimatyzowała. Ostatnio jej coś odbiło i gryzie. Mocno, ale nie do krwi. Raz ją sprało któreś dziadostwo (jakbym wiedziała kto, to byłby szlaban na gerberki! sprać moje haszczakowe cudo?!) i miała ranki na ogonie i uszkach, ale też nic poważnego. Dogadały się i śpią razem na kupie zaszczanych szczurów. Uwielbiam białego szczura w żółtawym odcieniu szczocha.

zamówiłyśmy hamaczek i domek u
Ogoniastej, więc będzie szaleństwo.

Re: Moje kochane szczurotki <3
: czw lis 25, 2010 9:15 pm
autor: szczurzyca.
Re: Potwory z Szafy
: czw lis 25, 2010 9:25 pm
autor: publikacja
Oooo

Re: Potwory z Szafy
: ndz gru 12, 2010 2:43 pm
autor: borówka
wszystkie piękne, ale Duffy *___* cudownaa!
Re: Potwory z Szafy
: pt gru 17, 2010 9:16 pm
autor: szczurzyca.
odszedł.. mój Barnaba, moja Klucha.

kocham Cię, Mały, nie zapominaj. przynajmniej nie cierpisz. mój Ogonku, czekaj na mnie. miałeś ropnia w brzuszku, zajął też Twój pęcherz. to było jedyne rozwiązanie, nie wybudzać Cię z narkozy. cierpiałbyś, Kochanie. tęsknimy za Tobą, Puchatku...

Re: Potwory z Szafy
: sob gru 18, 2010 2:21 pm
autor: kulek
Re: Potwory z Szafy
: sob gru 18, 2010 4:37 pm
autor: IHime
[*]

Re: Potwory z Szafy
: sob gru 18, 2010 6:57 pm
autor: odmienna
Barnaba![*] [/size]
jejku Szczurzyco, to napewno była własciwa decyzja, wiem jednak, że i tak nie łatwa... czemu tyle nowych gwiazdek zapala się na grudniowym niebie?