Strona 5 z 56
Re: Moje szczuraski.
: wt mar 22, 2011 11:41 am
autor: smeg
No to super, gratuluję

Żaden facet bez jajek chojrakiem nie będzie

Re: Moje szczuraski.
: wt mar 22, 2011 6:19 pm
autor: alken
zdjęcie z bułeczką w podpisie

Re: Moje szczuraski.
: śr mar 23, 2011 9:34 am
autor: Afera
Małymi kroczkami do celu.

Na razie nie zostają na noc w klatce, bo Maja wprowadza nerwową atmosferę... dokucza Frankowi, a jak ona zacznie to reszta panikuje. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby się iskały, na razie się obwąchują, jednak nie robią sobie krzywdy.
Re: Moje szczuraski.
: śr mar 23, 2011 5:00 pm
autor: Newbie
http://img713.imageshack.us/i/dsc1765.jpg/ ale wielki, Franusiowy klocek <3 przynajmniej w porównaniu z Twoimi laseczkami

Re: Moje szczuraski.
: czw mar 24, 2011 8:23 am
autor: klauduska
dlaczego ja nie wiedziałam, że tu też masz temat

??
super foty! Franek gigant cudny jest

mam nadzieję, że łączenie przebiegnie do końca szybko i sprawnie tam u was i dasz nam fotki ze wspólnego spania, żebyśmy mogli się tutaj porozczulać trochę

Re: Moje szczuraski.
: czw mar 24, 2011 10:12 am
autor: Afera
Re: Moje szczuraski.
: czw mar 24, 2011 1:00 pm
autor: klauduska
nie mogę jaki z niego jest przecudowny klocek!!
http://img819.imageshack.us/i/dsc1737h.jpg/ <3
oby mój Blutek tak jak śp. Dumol odziedziczył po nim tę kochaną wielgachność [w sumie to raczej tak, bo Blutek rośnie b szybko!] i pierdołowatość
http://img5.imageshack.us/i/dsc1784nk.jpg/ och jaki buziak! też chcę

!
Re: Moje szczuraski.
: czw mar 24, 2011 1:43 pm
autor: Afera
Re: Moje szczuraski.
: pn mar 28, 2011 7:05 pm
autor: Afera
Zrobiłam dziś (28.03.2011) szczurzy przegląd wagowy:
Zdzisia - 347 g
Maja - 283 g
Suzie - 322 g
Prezes - 438 g
Puszek - 475 g (Bardzo się wiercił, może być minimalnie inna waga)
Franek - 525 g
Czy takie wagi są odpowiednie dla szczurów w ich wieku?
Dla porównania wstawię wagi z poprzednich dwóch miesięcy:
25.02.2011 (leczenie antybiotykami)
Zdzisia - 310 g
Maja - 251 g
Suzie - 309 g
Prezes - 360 g
Puszek - 425 g
28.01.2011
Zdzisia - 325 g
Maja - 269 g
Suzie - 325 g
Prezes - 390 g
Puszek - 445 g















Re: Moje szczuraski.
: pn mar 28, 2011 11:24 pm
autor: klauduska
btw jak w temacie jordana już pisałam:
Zenek jordanowy to syn twojego Franka

Re: Moje szczuraski.
: wt mar 29, 2011 8:13 am
autor: Newbie
Franko sam na kaloryfer wszedł? a u mnie taka łajza z niego była że nie chciał nawet z wersalki zejść

widać dobrze żyje mu się u ciebie i bez jajek
no, i kupa mięcha, tak myślałam że z pół kilo to on ma!
MIZIAMY

Re: Moje szczuraski.
: wt mar 29, 2011 11:56 am
autor: Afera
Klaudia dzięki za info, szczury z Frankowego rodu są niepowtarzalne i łatwo je rozpoznać.
Newbie na kaloryferze jest Suzie nie Franek. Gdzie on by tam wlazł.

Chociaż rozkręca się, u mnie to istne ADHD, skacze z łóżka na podłogę, z podłogi na szafki, ale na kaloryfer ma za ciężkie cztery litery.

A złapanie go jest niezłym wyczynem. On zrobi wszystko byle go nie zamykać jak biega po mieszkaniu.

A tak w ogóle dwa dni temu Franek mnie dziabnął, ale z mojej winy... chłopaki mieli wybieg (waciki) i fukali do Franka przez kraty a on nie był wcale dłużny... chciałam odciągnąć Prezesa to Franio zamiast złapać jego to złapał mnie za palec... nie wiem jakim cudem dosięgnął ale oberwałam.
Re: Moje szczuraski.
: wt mar 29, 2011 4:06 pm
autor: Newbie
aj, niedobrze. mam nadzieję że nie uwalił mocno, ma silny zacisk w szczęce

Re: Moje szczuraski.
: wt mar 29, 2011 5:25 pm
autor: klauduska
aferson widocznie ci się należało po jego myśli

Re: Moje szczuraski.
: wt mar 29, 2011 6:40 pm
autor: Afera
No niestety uwalił mocno i głęboko. ;/ Bolało bardzo pierwszego dnia ale teraz jest ok.

Właśnie ja nie zasłużyłam, bo on chciał dziabnąć Prezesa. Jak za kilka minut wsadziłam rękę do klatki to mnie wylizał i dał się wyjąć. Także pomylił się, a ja głupia niepotrzebnie łapy pchałam między nich. Myślałam, że nie dosięgnie zza krat, jak widać zdolniacha z niego. Nawiasem mówiąc przed chwilą rozwalił paluszka Puszkowi też przez pręty. ;/ Chyba będę musiała wynosić klatkę chłopaków na czas wybiegów frankowych tylko ciekawe gdzie, chyba na balkon.