Strona 5 z 13

Re: Moje smrody kochane

: śr cze 01, 2011 9:59 pm
autor: jakuszewa
Zresztą spytaj Nietoperka :)
Ona również jest zadowolona z zakupu :)

Re: Moje smrody kochane

: czw cze 02, 2011 9:00 pm
autor: Capisca
Dzisiaj byłam z Toudiem u weta na usunięciu zębów. Wszystko poszło dobrze. Dr pokazał mi jak wyglądały jego zęby- Boże nie wiedziałam że szczury mają AŻ tak długie zęby!

A pod koniec czerwca będziemy mieć kolejnego ciura z tego tematu http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=31245
nie mogę sie doczekać:D Musze tylko kupić większą klatke ;)

Re: Moje smrody kochane

: sob cze 04, 2011 5:27 pm
autor: czartoria
Toudi podobny do naszej Dumbiaczki, tylko ona nie ma białego brzuszka, za to rudawą plamę na zadku ;)

Re: Moje smrody kochane

: czw cze 23, 2011 8:50 pm
autor: Capisca
Dzisiaj przyjechał do nas Miodek :) szczurek jest z warszawy od czartori:) Chciałabym jeszcze bardzo podziękować shubi'emu za pomoc w transporcie :D


a teraz pare zdjęć Miodka i reszty chłopaków

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek



zapoznawałam Miodka z chłopakami, na początku wszystko było ok ale Miodek zaczął gwałcić Ibana oraz Jago i zaliczył dziaba...było troche krwi... ma małe rozcięcie na karku
poczekam kilka dni aż rana sie zagoi i znowu spróbuje a w między czasie będe wymieniać im szmatki aby zapoznali sie ze swoimi zapachami...

ObrazekObrazek

Re: Moje smrody kochane

: pt cze 24, 2011 8:07 am
autor: czartoria
ale parking ;D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1f2 ... 5c28c.html

coś nie mają te nasze miodki szczęścia w łączeniu :(
Cynamonek też ciagle dziaby zalicza

Re: Moje smrody kochane

: pt cze 24, 2011 9:53 am
autor: nectarine
No, to chociaż miały powód, żeby Miodka ugryźć. Ja Ci mogę polecić zasypanie rany dermatolem, u Cynamonka się ładnie po nim goiło, bo miał podobne rozcięcie na nodze, też do mięska. No i kciuki za łączenie, żeby było szybsze i obyło się bez kolejnych dziabów ;)

Re: Moje smrody kochane

: pt cze 24, 2011 10:16 am
autor: czartoria
ale Cynamonek to nie u nas dziaby zalicza tylko w nowym domu ;)

my jutro zabieramy maluszka ze sklepu i będziemy go łączyć z tym kapturem, który był z miodkami; a jak maluch znajdzie dom to z kolei będziemy łączyć Tenteja (kaptura) z dziewczętami

Re: Moje smrody kochane

: pt cze 24, 2011 1:47 pm
autor: Capisca
rane przemyłam rywanolem, szybko sie goi...widocznie wyglądało to gorzej niż w rzeczywistości było


najbardziej sie obawiam łączenia Miodka z Ibanem i Jago, bo Toudie i Elmo to wszystkich lubią :)
trzeba będzie uzbroić sie w cierpliwość i próbować dalej :)

Re: Moje smrody kochane

: ndz cze 26, 2011 7:56 am
autor: czartoria
i jak się sytuacja rozwija?

Re: Moje smrody kochane

: ndz cze 26, 2011 10:24 am
autor: Jessica
piękne Ogony :)
gratuluję nowego domownika.
obyłączenie poszło już teraz bezproblemowo :-*

Re: Moje smrody kochane

: ndz cze 26, 2011 7:38 pm
autor: Capisca
na razie ich nie łącze, stawiam tylko klatkę w której jest tymczasowo Miodek na łóżku i puszczam chłopaków. Iban i Jago od razu do niej podbiegają puszą sie i prychają. Zrobię tak jeszcze kilka razy i jak chłopaki się oswoją z nowym zapachem to puszcze już całą piątkę :)


Jutro jade z całym stadem do weta. Toudiemu po operacji zbiera sie ropa w pyszczku-cały jest spuchnięty...
A resztę jutro zważymy i obejrzymy czy wszystko z nimi ok:D
Miodek będzie jechał w osobnym transporterze.

Re: Moje smrody kochane

: ndz cze 26, 2011 10:30 pm
autor: Gromowataa
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/416 ... 4ff2f.html znam to spojrzenie heheh, taki jak mój miś <pozdrawiamy braciszka ;) >
Cudowne masz stadko.Ojj biedny jest Toudie z tymi ząbkami ..

Re: Moje smrody kochane

: pn cze 27, 2011 7:27 am
autor: czartoria
u nas też dziewczyny biegały wokół klatki z Tentejem i się wściekały, kopały go przez kratki; w sytuacji gdy one były w swojej klatce a on na wolności też się wściekały; gdy wczoraj wypuściłyśmy najpierw jedną z nim to było w miarę ok, ale jak go puściłyśmy z tą wścieklejszą to nie było fajnie; po kilku godzinach wrzuciłyśmy tą parkę do transportera i Tchórzyca wściekła się na dobre :( on piszczał i się kładł a ona dalej na niego z zębiskami... w końcu skaleczyła sobie łapkę jak go boksowała po pyszczku; dlatego wydaje mi się, że takie puszczanie jednego osobnika wokół klatki z pozostałymi może wzmagać agresję

Re: Moje smrody kochane

: pn cze 27, 2011 7:42 am
autor: espada
Potwierdzam, jeśli już poznawać ze sobą szczury, to na otwartej przestrzeni...
[Nie przedstawiłam się :D razem z Czartorią przygarnęłyśmy stadko Tentejowo - Miodkowo - Cynamonkowe i na ORGach jestem dopiero dziś :P ]

Re: Moje smrody kochane

: pn cze 27, 2011 9:16 am
autor: Capisca
Nie wiedziałam że to wzmacnia agresje...
To najpierw będę puszczać Miodka z Toudiem i Elmo bo oni są spokojni, a potem dorzucę jeszcze Ibana i Jago :)
A będę ich puszczać nie na łóżku, tylko w wannie :)