Strona 5 z 111

Re: Frodo i Czmych

: ndz cze 26, 2011 2:44 pm
autor: valhalla
Pinio jest dużo lepsze od Pigwy, bo nie pyli, przynajmniej nie aż tak. Po Pigwie chłopcy zaczęli mi kichać, a ogony to mieli jak otynkowane :D Nigdy więcej, chociaż pasożyty to się mogą trafić w każdej ściółce - nieważne, czy drogiej czy taniej. A jednak jakoś tak wyszło, że trafiły się w tej taniej :P Bo w zbieg okoliczności nie uwierzę, szczególnie, że wszołów mało, co świadczy o tym, że dopiero zaczęły atakować mi szczurki... wczoraj daliśmy lekarstwo, więc mam nadzieję, że wyginą paskudztwa i nigdy więcej się nie pojawią.

Zamierzam znów przerzucić się z Pinio na Cat's Best. Wracam do tej ściółki, bo kołeczki typu Pinio są duże i dość twarde, a Frodowi zrobił się na łapce odgniotek... malutki na razie i raczej nie bolesny (chodzi normalnie), nie ma żadnej ranki ani nic, ale wolę na zimne dmuchać.

Re: Frodo i Czmych

: pn cze 27, 2011 8:33 am
autor: valhalla
Dobra, dziś fotek część druga. Powinnam się uczyć do zaliczenia w środę, ale... nie chce mi się na razie ;)

W czwartek wieczorem, nim się zrobiło chłodno, wzięliśmy chłopaków na świeże powietrze. Oczywiście chłopcy byli w nastroju do miziania, a nie biegania (zawsze, kiedy chcielibyśmy, żeby sobie pozwiedzali) i natura "szczura kanapowego" okazała się silniejsza.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po chwili przeskoczyły na swój ulubiony stół do badań weterynaryjnych, czyli mnie. Ile to już razy wetka osłuchiwała szczury siedzące na moich plecach, bo na stole nie chciały usiedzieć ;) Wszołów też mogliśmy poszukać spokojnie dopiero wtedy, kiedy zgięłam się w pół, a Frodo usadowił się wygodnie gdzieś między moimi łopatkami.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Uwielbiam tę mordkę Czmysia wystającą zza mnie ;)
Obrazek

Poza tym udało mi się załapać na jazdę konną ;) Nie wiedziałam, że już otworzyli sezon, więc nie miałam swojego sprzętu jeździeckiego, ale było fajnie :)
Obrazek


No, a poza tym - mamy w domu nowe zwierzątka. Tylko na ten tydzień :) Moja siostra od prawie roku ma patyczaki przyniesione ze szkoły, gdzie się rozmnożyły. Dwa duże - Pati i Czak - są już całkiem wiekowe, powoli dobiegają roku. Niedawno pojawiło się potomstwo, 23 małe - 18 oddano z powrotem pani od przyrody, której starsze pokolenie wymarło i chętnie znów przyjęła nowe, a 5 pozostawiono z rodzicami. Ciekawe, że prawie każde dziecko w klasie dostało patyczaki, ale tylko mojej siostrze przeżyły i zdołały się rozmnożyć ;) Obecnie są pod naszą opieką, bo rodzice wyjechali.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


U chłopaków na razie wszystko dobrze - może mi się zdaje, ale mniej się drapią, Frodusiowa łapka bez zmian (na lepsze, ale też na gorsze), poza tym pod względem chęci do wybiegów nadal są trochę rozregulowane po wyjeździe, wieczorem hasają normalnie, ale rano już są zmęczone i wskakują tylko na kolana, żądając miziania ;)
Mam naprawdę dziwne szczury - nie gryzą ludzi, same też żyją w harmonii, nie uciekają, oswoiły się też same z siebie... pomyśleć, że to sklepowe ;)

Re: Frodo i Czmych

: pn cze 27, 2011 8:42 am
autor: mini
Podziwiałam ich skrycie ale teraz już nie mogę normalnie :D Takie z nich miziaki nieprawdopodobne, aż zazdroszczę! A Froda jestem fanką na dobre i złe :)

No tak, dziwne są upodobania ogonów. Ale czego się nie robi aby czuły się bezpiecznie u weta ;D

Re: Frodo i Czmych

: pn cze 27, 2011 9:00 am
autor: dolby_surround
Wstawiaj miniatury, bo niedługo cię opieprzą.

Re: Frodo i Czmych

: pn cze 27, 2011 9:06 am
autor: valhalla
dolby_surround pisze:Wstawiaj miniatury, bo niedługo cię opieprzą.
Wydaje mi się, że opieprzają za "rozjeżdżanie" forum. Mi rozdzielczość 800x600 nie rozjeżdża, Wam tak? Jeśli tak, to faktycznie lepiej będę wstawiać miniatury. Wstawianie pełnych fotek to przyzwyczajenie z innych for (nie szczurzych), gdzie z kolei opieprzają za miniatury, bo "nikomu nie chce się przecież klikać" :D

mini, Frodo to już ma swój mały fanklub ;) Mógłby zostać gwiazdą i rozdawać buziaki, zwłaszcza, że lubi (z Czmyśkiem lepiej uważać, bo zamiast buziaka może próbować podgryzać wargi ;) ) :D

Re: Frodo i Czmych

: pn cze 27, 2011 3:30 pm
autor: Libellee
To ja też chce być wpisana we Frodowy fanklub! ;D Chociaż na tych najnowszych zdjęciach, to Czmyś mnie rozczulił, widać na nich, że to wielki pieszczoch ;)

Właśnie dlatego chciałam samca ::) Bianka miała być Cekinem, ale w zoologu (tak,też wtedy nie wiedziałam, że nie wolno, jak znaczna większość ::) ) Bianka była jedyną samiczką, i zdecydowałam się ją zabrać z tego męskiego towarzystwa (szczury nie były rozdzielone(!))

Re: Frodo i Czmych

: pn cze 27, 2011 5:19 pm
autor: altaj89
No no, musze pochwalić zdolności hodowlane właściciela -oba ogony wyjątkowo dorodne- sylwetki masywne, futra lśniące, błysk w oku! A i pozować widzę, że lubią i potrafią. Do tego takie miziaki że można się nad nimi rozpłynąć, zazdorszcze... :-[

Re: Frodo i Czmych

: pn cze 27, 2011 8:09 pm
autor: valhalla
Libellee pisze:To ja też chce być wpisana we Frodowy fanklub! ;D Chociaż na tych najnowszych zdjęciach, to Czmyś mnie rozczulił, widać na nich, że to wielki pieszczoch ;)
Hehe, to oficjalnie jako menadżerka Froda otwieram jego fanklub ;) Jeśli ziewanie i ciamkanie można uznać za pozdrowienie, to Frodo pozdrawia wszystkich fanów ;)
Czmyś faktycznie ostatnio się zrobił bardziej miziasty. Frodo był taki od początku, a z Czmychem to idzie powoli, stopniowo.
Libellee pisze:Właśnie dlatego chciałam samca ::) Bianka miała być Cekinem, ale w zoologu (tak,też wtedy nie wiedziałam, że nie wolno, jak znaczna większość ::) ) Bianka była jedyną samiczką, i zdecydowałam się ją zabrać z tego męskiego towarzystwa (szczury nie były rozdzielone(!))
W sumie dobrze zrobiłaś, tzn. jeśli już trzeba było wziąć z zoologa, to lepiej jedyną samicę niż samca, dzięki temu nie pojawiły się niechciane maleństwa. Moi chłopcy też sklepowi - tylko tam rozdzielali szczurki płciami. Nie wiem, na ile dobrze, bo i tak chciałam samca, czasem tam zaglądam i na szczęście nie zauważyłam jeszcze samców wśród samiczek...
Ale samiczki przecież też są różne ;) A charakter się zmienia. Ja pół roku temu nie uwierzyłabym, że Czmyś będzie w ogóle chciał się przytulać ;)
altaj89 pisze:No no, musze pochwalić zdolności hodowlane właściciela -oba ogony wyjątkowo dorodne- sylwetki masywne, futra lśniące, błysk w oku!
Ach, dziękuję :)
Aż tak duże nie są, do 500g jeszcze nie doszły ;) Ale fakt, niedożywione to one na pewno nie są, a ja lubię je rozpieszczać :D Co do Czmysia miałam nawet kiedyś podejrzenie, że jest za gruby, ale 490g jak na prawie 9-miesięcznego samca to chyba w sam raz.

A miziaki to owszem, są. W niedzielę rano mi zasnęły na wybiegu. Wlazły mężowi pod koszulkę i tam przytulone sobie poszły spać. Czasem jestem zazdrosna, bo to do niego w sumie więcej się tulą ;)


Przyłapałam się na tym, że tak jak z siostrą potrafię non stop gadać tylko o koniach, tak mężowi cały czas nawijam o szczurach. Pokazuję mu szczury na forum, opowiadam ich historie, parę razy się mu wypłakałam na ramieniu, jak komuś odszedł szczurek... mam nadzieję, że nie ma dość ;) ale on też strasznie kocha te maluchy i się zachwyca.


Kombinowałam trochę nad powiększeniem stadka, np. nad nadbudówką do obecnej klatki, skoro nie mogę mieć nowej. Ale uznałam, że to takie dziadowanie - dobuduję kawałeczek i co? Wcisnę jednego szczura więcej... Wolałabym mieć od razu porządną, dużą klatkę i większą swobodę w powiększaniu stada. Poza tym boję się, że jak taka połączona klatka będzie za wysoka, to straci stabilność, a stoi na pewnej wysokości i nie chcę żadnych tragedii. Poczekam, aż miłość do szczurów zwycięży u męża nad zdrowym rozsądkiem ;) To kwestia czasu, u mnie to już się stało ;)

Re: Frodo i Czmych

: pt lip 01, 2011 6:31 pm
autor: valhalla
Ja tylko na krótko... wkrótce moi chłopcy będą mieli nowy dom :D I to nie byle jaki, bo czeka ich przeprowadzka do woliery, na którą udało mi się znaleźć miejsce w pokoju. Roztoczyłam taką szaleńczą wizję różnych planów umeblowania mieszkania, tak wszystko sama wymierzyłam, zaplanowałam i zaprezentowałam, że mąż nie mógł się nie zgodzić :D

A co za tym idzie, będzie i miejsce dla nowych chłopców... kiedyś, w przyszłości :)

Jakuszewa - dziękuję! :)

Re: Frodo i Czmych

: sob lip 02, 2011 12:57 pm
autor: Jessica
gratuluję woliery :) u nas był to strzał w 10 :)

Re: Frodo i Czmych

: śr lip 06, 2011 5:58 pm
autor: gingerbreade
Są prześliczni. Aż brak słów :)

Re: Frodo i Czmych

: śr lip 06, 2011 10:07 pm
autor: valhalla
Trochę zaniedbałam temat na tym forum :) A nie powinnam, bo szykuje się trochę zmian.

Po pierwsze - jutro pewnie dojdzie woliera dla moich chłopaków :D Zaczęliśmy już przygotowywać miejsce, w którym stanie, chłopaki zdziwione, że nagle przenieśliśmy klatkę. Oczywiście wolierę trzeba urządzić, więc podejrzewam, że przeprowadzka nastąpi po weekendzie, do tego czasu będą jeszcze w starej klatce. Sama nie mogę się doczekać :) Bo ta mała klateczka taka nudna jest. A tu młodzież spragniona rozrywek będzie się chciała bawić, a może i te leniwe miziaki trochę się rozruszają.

Po drugie - no właśnie; "młodzież spragniona rozrywek". Za jakieś 25 dni (ach! prawie już te dni odliczam) do odwiecznego duetu Frodo & Czmych dołączy Gluś, dumbo rex z miotu przebywającego pod opieką Sysy. Miot szybko znalazł domki, łącznie z mamuśką, mi udało załapać się na jednego z dwóch ślicznych czarnych chłopaczków :) Gluś urodził się 9.06. Do odbioru będzie już niedługo, ale z powodu wyjazdów mogę go wziąć dopiero od sierpnia. Nie mogę się doczekać :D

A to właśnie ów młodzieniec - zdjęcia robiła oczywiście Sysa :) Na początku przyszłego tygodnia wybieram się na wizytę zapoznawczo-wymiziawczą ;)
ObrazekObrazek


Poza tym - chłopakom się odwidziały te kwadratowe chrupki z Timy, nie wiem czemu, bo zawsze jedli. Może Glusiowi będą smakowały :) Ze zdrowiem chyba już w porządku - nie widzę żadnych wszołów. Tylko ogony znów brudne, a w aptekach coś trudno o Manusan... wiecie może, gdzie w Warszawie można dostać?


A tu kilka fotek, takich w sumie nudnych, bo chłopakom średnio się chce gdzieś dalej ruszać (zresztą przecież nie będą tańczyć kankana bo mi się chce fotki zrobić, nie?), a mi średnio zdjęcia wychodzą. Jeszcze NIGDY nie udało mi się sfotografować np. ziewającego szczura, a to taki cudny widok :D

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Re: Frodo i Czmych

: czw lip 07, 2011 9:08 am
autor: zyberka
valhalla pisze:Na początku przyszłego tygodnia wybieram się na wizytę zapoznawczo-wymiziawczą ;)
Obrazek
Ja to bym się nie bawiła w mizianie tylko schrupała takiego na doczekaniu :D

Czekam na zdjęcia woliery żeby podrażnić trochę TŻ-ta, bo jemu się tak strasznie marzy, mimo że "groszem nie śmierdzi" :P

http://imageshack.us/photo/my-images/20/mychy3.jpg/ Śliczny pyś, bardzo przypomina mojego pierwszego szczurka Lucka, tylko ma trochę więcej ciałka ;)

Re: Frodo i Czmych

: czw lip 07, 2011 10:11 am
autor: valhalla
Też chyba schrupię Glusia na miejscu, już na zdjęciach jest tak rozkoszny, a jak go jeszcze dotknę... nigdy nie miziałam rexa :)

Woliera właśnie doszła, otworzyłam karton - chyba wszystko ok. Nie rozpakowuję na razie, bo ciężkie to to strasznie.
(Nowej też bym nie kupiła, bo trochę duży wydatek. Jakuszewa sprzedawała swoją, w dobrym stanie, to kupiłam)

A Czmyś ma faktycznie sporo ciałka, to taki mały żarłok zawsze był :D

Re: Frodo i Czmych

: czw lip 07, 2011 1:04 pm
autor: Libellee
Ale fajnie, że będzie trzeci szczurek! I to jeszcze mały rexio! Rexy to takie pluszaki :D I moja Maszka na dodatek jeszcze ładniej pachnie, jak się do niej przytulam (nie wiem czy to jej indywidualna cecha, czy tak ma większość rexów ;) )

No i jeszcze ta woliera, super. Same nowości u Ciebie ;)

A z ciekawości: na ile ciurów wg kalkulatora ma Twój nowy nabytek? ;)