szczury.org

O matko

Merch, dasz radę skarbie!

Trzymamy bardzo mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia.

Nie myślałam, że to kiedykolwiek napiszę.
Cały czas wierzyłam.

Dzisiaj o 7 rano nasza merch poszła na zielone łąki wymiziać Czapeczkę i inne swoje skarby, które na nią czekały.

Basiu, bądź tam wolna, bądź szczęśliwa.

To jakiś koszmarny sen, niech się już skończy

Nie potrafię w to uwierzyć, dopiero kiedy zobaczyłem informację na forum do mnie to dotarło.

W szafie mamy pościel pod którą spała u nas Merch jak odwiedzała swoje wnuczątka, nadal wisimy jej za piwo które mieliśmy kupić nastepnym razem, w styczniu miała nas odwiedzić i zobaczyć swoje nowe wnuczki i wnuków.

Niedługo dzień babci.....

Merch wymiziaj Czapkę, pewnie teraz nie odchodzi od Ciebie na krok stęskniła się....

Boże drogi...nie wierze To nie może być prawda!

Basiu... Tak bardzo wierzyłam, że wrócisz do nas...

Obawialem się o to. Czułem, że tak będzie. Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć.

Merch, Basiu - jesli pozwolisz tak o sobie mówic.. Dziękuję za Twoją wielką pomoc przy lekach dla moich ogonów, za cierpliwość i odpowiadanie na moje pytania.
Bądz szczęsliwa.

Merch...
Ja nie mam słów... na forum byłaś i będziesz zawsze...
Jesteś osobą którą darzy się szacunkem.

Jej, no nie wierze w to

Okropne wieści

To nie może być prawda ...
Współczuję bliskim, rodzinie ...

Merch tak bardzo pragnęliśmy i wierzyliśmy, że do nas wrócisz

boże, to niemożliwe..
Merch, bądź szczęśliwa ze swoimi ogonkami..

Merch, kochana. Zawsze dawałaś ciepłe słowo. Byłaś przewodnikiem. Pomagałaś. Jedyne co mogę powiedzieć - dziękuję za wszystko. Jesteś wspaniała!

Ludzie często mówią, że Bóg złych ludzi zostawia na poprawę, a dobrych szybko zabiera do siebie. Niechaj będzie Ci tam lepiej niż tutaj.

nie wierze .. :<

Bardzo mi przykro slyszec takie wiesci w nowym roku:(
nic wiecej nie da sie powiedziec, zbyt to smutne.