moje pulpety kochane ;DD
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Gąbczaste wariatkowo
edit : Mam zaufanie do tego weterynarza bo on robił im kastracje i było wszystko ok..
Re: Gąbczaste wariatkowo
Edwin żyje :mrgreen: I teraz odsypia Dostałam go nie do końca wybudzonego ale weterynarz powiedział ,ze jak chcemy to może zostać do 19 pod jego opieką ale nie widzi w tym sensu bo już mruga i powoli wraca do siebie ,ale mamy się nie cieszyć bo na 60% będzie wszystko dobrze. W domu położyłam go na poduszkę przykryłam polakiem i go dogrzewam< nalałam do słoika ciepłą wodę i na to nałożyłam grubą skarpetkę> bo miał strasznie zimny ogonek. Po jakimś czasie zaczął pełzać < odpychał się przednimi łapkami a tylnymi prawie nie ruszał> . Stwierdziłyśmy z mamą ,że jak wsadzimy go do transporterka to nie będzie się tak dużo ruszał i może pójdzie spać . I się udało zasną przytulony do ciepłego słoika i przykryty polarami
Oto piękniś po operacji < I od razu mówię ,ze nie ustawiałam go do zdjęć >
A tu zdjęcia przed operacją. I pewnie zapomniałam napisać.. Edwinowi koło tego dużego guzka zrobił się 2 mały , i się okazało ,ze ten mniejszy był większy od dużego...
Oto piękniś po operacji < I od razu mówię ,ze nie ustawiałam go do zdjęć >
A tu zdjęcia przed operacją. I pewnie zapomniałam napisać.. Edwinowi koło tego dużego guzka zrobił się 2 mały , i się okazało ,ze ten mniejszy był większy od dużego...
Re: Gąbczaste wariatkowo
Edit. Przepraszam w zdjęciach po operacji wkradło się jedno sprzed
Re: Gąbczaste wariatkowo
POMOCY! Edwinowi się pogorszyło.... jedyne co robi to mruga oczami, rusza głową i jak go pogłaszcze to ruszy górną łapką Nie wiem co mam robić . Ogrzewam go dałam mu pić ze strzykawki teraz leży w transorterku przykryty polerkiem i się nie rusza < chyba że głową>
To jest normalne po takiej operacji ? Jak mogę mu jeszcze pomóc ? Martwię się o niego... ;( Jutro z samego rana pojadę z nim do weterynarza ,ale boje się ,ze będzie za późno. ;(
To jest normalne po takiej operacji ? Jak mogę mu jeszcze pomóc ? Martwię się o niego... ;( Jutro z samego rana pojadę z nim do weterynarza ,ale boje się ,ze będzie za późno. ;(
Re: Gąbczaste wariatkowo
Zadzwoń do weta o poradę, przez neta niewiele pomożemy... jedynie możemy trzymać kciuki i być dobrej myśli.
9 duszyczek za TM [*]
Re: Gąbczaste wariatkowo
Jak tam Edwin?
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Gąbczaste wariatkowo
Z Edwinem jest już dobrze
Po ok 4 godzinach nie ruszania się zaczął powoli odzyskiwać siły i pomału, pomału zaczynał się ruszać aż w końcu pełzał Dziś rano już normalnie chodził, samodzielnie się napił i zjadł suchy chlebek Teraz sobie śpi
Pojechałam z nim do weterynarza dostał zastrzyk od bólu i tak właściwie nie wytłumaczył mi dlaczego Edwin tak się zachowywał, tylko zgodził się z mamą ,że nie miał siły albo ,że go wszystko bolało i nie chciał się ruszać i tak jak wczoraj dawał mu 65% na przeżycie dziś daje mu 95% Ale ważne ,że jest dobrze
Po ok 4 godzinach nie ruszania się zaczął powoli odzyskiwać siły i pomału, pomału zaczynał się ruszać aż w końcu pełzał Dziś rano już normalnie chodził, samodzielnie się napił i zjadł suchy chlebek Teraz sobie śpi
Pojechałam z nim do weterynarza dostał zastrzyk od bólu i tak właściwie nie wytłumaczył mi dlaczego Edwin tak się zachowywał, tylko zgodził się z mamą ,że nie miał siły albo ,że go wszystko bolało i nie chciał się ruszać i tak jak wczoraj dawał mu 65% na przeżycie dziś daje mu 95% Ale ważne ,że jest dobrze
Re: Gąbczaste wariatkowo
A ja niestety mam złą wiadomość...
Demon miał robione prześwietlenie i wyszło na to ,że na płuckach ma guz Niestety nie da się z tym nic takiego zrobić.. jedynie można sterydy podawać , ale to zrobimy jak mu się pogorszy. I będzie musiał mieć robione często prześwietlenie, żeby sprawdzać co się z tym guzkiem dzieje. I niestety jak mu ten guzek urośnie i Demon będzie się męczył będę musiała mu ulżyć...
A Edwinowi nie robiłam prześwietlenia < bo chłopak po operacji> ponieważ obserwowałam i zauważyłam ,że on tak nie kumka A na początku tak myślałam bo widziałam ,ze kumka ale nie wiedziałam , dokładnie który A jego też czeka prześwietlenie bo niestety on jest chory na nowotwór i będę chciała zobaczyć jak to wygląda w środku...
I myślicie ,że mogę Edwina już dołączyć do reszty stada? Nie ma jeszcze zdjętych szwów i na szczęście nie próbuje się ich pozbyć<puk puk> I już się normalnie zachowuje
A w naszym stadzie zaczęło się kichanie < jak na razie spróbuję ich witaminkami, herbatką z pokrzyw podleczyć >
Demon miał robione prześwietlenie i wyszło na to ,że na płuckach ma guz Niestety nie da się z tym nic takiego zrobić.. jedynie można sterydy podawać , ale to zrobimy jak mu się pogorszy. I będzie musiał mieć robione często prześwietlenie, żeby sprawdzać co się z tym guzkiem dzieje. I niestety jak mu ten guzek urośnie i Demon będzie się męczył będę musiała mu ulżyć...
A Edwinowi nie robiłam prześwietlenia < bo chłopak po operacji> ponieważ obserwowałam i zauważyłam ,że on tak nie kumka A na początku tak myślałam bo widziałam ,ze kumka ale nie wiedziałam , dokładnie który A jego też czeka prześwietlenie bo niestety on jest chory na nowotwór i będę chciała zobaczyć jak to wygląda w środku...
I myślicie ,że mogę Edwina już dołączyć do reszty stada? Nie ma jeszcze zdjętych szwów i na szczęście nie próbuje się ich pozbyć<puk puk> I już się normalnie zachowuje
A w naszym stadzie zaczęło się kichanie < jak na razie spróbuję ich witaminkami, herbatką z pokrzyw podleczyć >
Re: Gąbczaste wariatkowo
Nie ,nie ,nie nie jest dobrze <ech>
Byłam u weta zrobił prześwietlenie i się okazało ,ze Demon ma praktycznie całe płucka w guzkach <ech> Jak na razie dostał sterydy. A później będę musiała pomóc mu odejść .... <placze>
A Edwin zaczął mi chrumkać niedługo idę z nim do weterynarza
zdjęcia (przepraszam, że są poprzewracane... ale na moim komputerze niby jest dobrze a tu źle..) :
Byłam u weta zrobił prześwietlenie i się okazało ,ze Demon ma praktycznie całe płucka w guzkach <ech> Jak na razie dostał sterydy. A później będę musiała pomóc mu odejść .... <placze>
A Edwin zaczął mi chrumkać niedługo idę z nim do weterynarza
zdjęcia (przepraszam, że są poprzewracane... ale na moim komputerze niby jest dobrze a tu źle..) :
Re: Gąbczaste wariatkowo
ech... złe wieści...
napisz jak tam łączenie,dobrze ?
jak coś trzymamy za was kciuki
napisz jak tam łączenie,dobrze ?
jak coś trzymamy za was kciuki
Re: Gąbczaste wariatkowo
Bardzo mi przykro ale nie poddawajcie się, przecież nie możecie przegrać z obrzydliwymi choróbskami. Głowa do góry pray, musisz być silna żeby móc im pomóc
guzy i guzioły precz!
buziaki we wszystkie noski (w białaskowy podwójnie )
guzy i guzioły precz!
buziaki we wszystkie noski (w białaskowy podwójnie )
Re: Gąbczaste wariatkowo
Dopóki jest o co walczyć to oczywiście będę walczyć , ale niestety kiedyś będę musiała się poddać
Szeliza podesłała mi link o tym ,że jabłka podobno zwalniają rozwijanie się guzków Więc od dziś przechodzimy na dietę jabłkową
A łączenie jest nie fajne ojj nie...
Oni nawet nie chcą spróbować polubić Zuzy... no może dziewczyny trochę....
Edwin wczoraj ją całą podrapał i podziobał , Franka przed wczoraj zrobiła jej rankę przy pyszczku < wczoraj też siedziały ale każda w innym koncie poszła spać >, z resztą stada spotykałam ich grupowo to w miarę w miarę ,ale ta dwójka wyjątkowo jej nie lubi.
Coś czuje ,że łączenie trochę potrwa... a Zuza siedzi sama
Zastanawiam się nad małą dziewczynką dla Zuzy myślicie ,ze to dobry pomysł ? Akurat są małe dziewczynki w Olsztynie
Bo boje się ,że jak dla niej szczury będą przeważnie wrednie i po spotkaniu z nimi będzie pogryziona/ podrapana po bójce to czy ona się nie stanie agresywna do nich ze strachu... A tak to chociaż trochę miłości dostanie od malutkiej < i oczywiście ode mnie >
Szeliza podesłała mi link o tym ,że jabłka podobno zwalniają rozwijanie się guzków Więc od dziś przechodzimy na dietę jabłkową
A łączenie jest nie fajne ojj nie...
Oni nawet nie chcą spróbować polubić Zuzy... no może dziewczyny trochę....
Edwin wczoraj ją całą podrapał i podziobał , Franka przed wczoraj zrobiła jej rankę przy pyszczku < wczoraj też siedziały ale każda w innym koncie poszła spać >, z resztą stada spotykałam ich grupowo to w miarę w miarę ,ale ta dwójka wyjątkowo jej nie lubi.
Coś czuje ,że łączenie trochę potrwa... a Zuza siedzi sama
Zastanawiam się nad małą dziewczynką dla Zuzy myślicie ,ze to dobry pomysł ? Akurat są małe dziewczynki w Olsztynie
Bo boje się ,że jak dla niej szczury będą przeważnie wrednie i po spotkaniu z nimi będzie pogryziona/ podrapana po bójce to czy ona się nie stanie agresywna do nich ze strachu... A tak to chociaż trochę miłości dostanie od malutkiej < i oczywiście ode mnie >
Re: Gąbczaste wariatkowo
Będzie dobrze
A co do dziewczynki dla Zuzy to jestem za Nie dość, że nie będzie w czasie łącznia sama w klatce, to nauczy się żyć z szczurkiem i powinno być łatwiej z łączniem
Zakochałam się w dwóch laseczkach
http://imageshack.us/photo/my-images/208/all3v.jpg/ - ta po środku
małe słodkie cuda
A co do dziewczynki dla Zuzy to jestem za Nie dość, że nie będzie w czasie łącznia sama w klatce, to nauczy się żyć z szczurkiem i powinno być łatwiej z łączniem
Zakochałam się w dwóch laseczkach
http://imageshack.us/photo/my-images/208/all3v.jpg/ - ta po środku
małe słodkie cuda