W związku z ostatnimi oskarżeniami, że moje szczurki mają złe warunki chcę to sprostowac:
- "Trzymasz szczury na trocinach" - Jordan.
Szczurki mają korki "Cats Dream", bądź "Pinio". O takie, jak tu
http://i53.tinypic.com/2nhn8eb.jpg i tu
http://i55.tinypic.com/2vvns4w.jpg
Zdarzyło mi się 2 razy trzymac szczurki na trocinach. Pierwszy raz jak mi łączenie nie wychodziło - musiałam dac Maję do pudła z trocinami, potem gdy rodziła.
Pierwszy raz 3 dni, drugi raz 1 dzien.
- "Nie stac cie na poidełko za 4 zł" - Jordan.
Gdy Maja w nocy urodziła, nad ranem leciałam po klatkę i faktycznie nie starczyło mi pieniędzy na poidełko, więc Maja miała wodę w misce. Na niektórych zdjęciach widac coś a'la trociny - ale to nie są trociny. Maja często wylewała wodę i korki po prostu się rozwalały.
- "Ciągle karmisz szczura jajami" - Jordan.
Owszem - był tydzień kiedy Maja na nic innego nie miała ochoty, tylko na jajka. Nie będę jej jedzenia wpychac do pyszczka przecież. Podejrzewam, że Maja potrzebowała dużo białka - młodziaki ciągle z niej doiły.
Teraz wszystko jest ok.
Szczurki są karmione karmą JR Farm "RattenFutter". Jadłospis jest urozmaicony.
- "2 adresy" - Jordan.
2 adresy, to moja sprawa osobista, której nie chce tu opisywac.
- "Szczur przyszedł paczką" - Jordan.
Owszem, tak było. Ale to z osobistych przyczyn właściciela. Nie miał czasu się spotkac, wiec najłatwiejszym rozwiązaniem było wysłanie szczurka. PKS i PKP nie wchodził w grę, bo właściciel miał daleki dojazd.
Niestety wybraliśmy Pocztę Polską, ale wszystko odbyło się bez żadnych komplikacji.
- Zoologiczny:
- Delikatna tłumaczyłam Ci to na GG, ale wytłumaczę i tu:
2 Twoje szczurki faktycznie miałam od koleżanki, która miała miot wpadkowy - kupiła szczurka w zoologicznym.
Nie wiem czemu jedna jest wieksza.
Kartony - mam zaprzyjaźnioną panią w zoologicznym, więc poprosiłam ją o 2 kartoniki.
- Mój wiek - akurat w tej sprawie nie muszę sie nikomu legitymowac, ale mam skończone 16 lat.
Co do piątkowego wydarzenia:
- Publikacja
Pisałam do niej w środę, że nie będę miała czasu i się zgadamy na przyszły tydzień.
Napisałam również to Jordanowi, nie wspomniał nic o popsutym komputerze Publi, więc stwierdziłam, że Publi to chyba odczytała.
Jordanowi o weekendzie pisałam w ten sam dzień, wiec tu nie powinno byc wątow, a są.
- Telefony
Do 15 miałam szkołę, a potem zajęcia pozalekcyjne, miałam telefon wyciszony i dopiero potem zwróciłam uwagę ile mam połaczen nieodebranych. Nie mogłam nic zrobic.
Ledwo co przyszłam do domu napisałam z wyjaśnieniami do Jordana i Delikatnej.
Delikatna zrozumiała, Jordan tak jakby, bo przełożył całą rozmowę na SB i się zaczęła kłótnia na forum, kto wie ten wie.
Taka jest moja wersja, takie jest moje wytłumaczenie.
Pozdrawiam.