AsiA, domyslam sie ze naturalne jezdziectwo polega na zrozumieniu psychiki, wypracowaniu więzi i porozumienia, a kwestie techniczne to pochodne cieżkiej pracy, w stylu West jest podobnie, preferuje sie naturalne metody ujezdzania, nie porozumiewa sie z koniem za pomoca przymusów i komend a komunikatów ktore kon rozumie(np zmiast ciągnac wodze, odchyla sie je w ta strone w ktora kon ma isc, nie ciagnac go za wedzidlo), ogolnie cala szkola opiera sie na metodach Monty Robertsa

Z tego co napisalas o naturalnej metodzie to pod wzgledem podejscia to jest to samo co West, mysle tylko ze techniki sa inne (tak sie tylko domyslam, bo na naturalnym jezdziectwie sie nie znam), dlatego pytalam o kwestie czysto techniczne takie jak jazda w terenie.
Bardzo dziękuje za link, napewno sie tym zainteresuje i poczytam:) gdybyś mogla jescze odpowiedziec, czy sa stajnie ktore preferuja nauke naturalnego jezdziectwa/ czy po prostu sama pracujesz w ten sposob ze swoja klaczką? (pytam bo chcialabym jezdzic w takim stylu, a nie mam swojego konia wiec jestem skazana na stajnie, aktualnie bede szukać nowej bo przeprowadzam sie do innego miasta, a wiem ze np. stajni w ktorych jezdzi sie w stylu West w Polsce jest mało i ciężko taka znalezc.)
A co do szczurków to przykra sprawa, do takich słodziakw latwo sie przyzwyczaić

Trzymam kciuki za dobry domek dla nich, napewno sie taki znajdzie bo maluchy sa piekne i lapia za serce
