Strona 5 z 8
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt cze 03, 2011 12:08 pm
autor: Wilczocha
Kładłam je sama to uciekały na podłogę. Potem kładłam z klatką to wychodziły z klatki, potem na klatkę, potem na ziemie jak zauważyły, że ja jestem i się ruszyłam to zwiały.
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt cze 03, 2011 12:18 pm
autor: alken
to może spróbuj z nimi siedzieć np jak oglądasz tv albo czytasz, kładziesz klatkę otwarta na łóżku, możesz jeszcze dodatkowo dać im jakieś kartony i porobić domki z poduszek żeby mogły się pochować i jak będą chciały to wyjdą, jak będa spacerować to mozesz im podtykać smakołyki np suszone banany, pestki dyni, dropsy itp.
Re: Przygody z moimi samiczkami
: ndz cze 12, 2011 9:12 pm
autor: Wilczocha
Wczoraj je wypościłam w moim pokoju. Wszystko pozasłaniałam kable i te pe. Na początku nie chciały wyjść z klatki, a potem wyszła tylko jedna. Strasznie przerażona była i się chowała i wciskała w ciemne zakamarki. Zachowywała się jak dziki szczur i bardzo szybko uciekała z taka panika, że wpadała aż na ścianę. Nie rozumiem tego.
A inna sprawa. One zaczęły mi się bzykać wzajemnie.
Tak buszują po całej klatce i się bzykają, że aż się cała klatka trzęsie i żwirek się wysypuje.

Pod koniec czerwca osiągnął 4 miesiące.

Re: Przygody z moimi samiczkami
: ndz cze 12, 2011 9:32 pm
autor: alken
to całkiem normalne że samiczki w czasie rujki się kryją

do wychodzenia jak do wszystkiego innego muszą się przyzwyczaić

Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt cze 24, 2011 5:13 pm
autor: Wilczocha
Zaobserwowałam u mojej jednej samiczki ( zwie się Złośnica ) to, że jej pysk siwieje. Nie wiem czy to ze stresu, bo Złośnica bardzo się ciągle boi, a jej siostra ( Milutka ) już nie tak bardzo. Jak podnoszę Złośnicę to straszliwie skrzeczy i sika, a jej Milutka sama mi wskakuje na ręce.
Pokaże zdjecia pyszczka najpierw Milutkiej, a potem Złośnicy.
Milutka. Pyszczek normalny.
I Złośnica której pyszczek siwieje z dnia na dzień.

Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt cze 24, 2011 9:18 pm
autor: alken
bardziej mi to wygląda na łysienie niż siwienie...może tylko zmienia sierść, albo siostra ją skubie
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt cze 24, 2011 9:22 pm
autor: Wilczocha
Ale ona w tych miejscach ma futerko, tylko na zdjęciach wygląda jak by miała łysinę. Ok zobaczymy jak będzie się to rozwijało dalej.
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt cze 24, 2011 9:24 pm
autor: alken
no ma, ale jakby tylko podsierstek bez tych dłuższych włosków, przynajmniej tak to wyglada na zdjęciach.
Re: Przygody z moimi samiczkami
: sob cze 25, 2011 12:14 pm
autor: Cyklotymia
Może sobie zbyt intensywnie buzię myje

(btw, one tak słodko fukają jak do noska dochodzą). Wymiziaj ogonki ode mnie

Re: Przygody z moimi samiczkami
: sob cze 25, 2011 5:52 pm
autor: Wilczocha
Dzisiaj Złośnica jeszcze bardziej biała heh ciekawe co z nią będzie
Złośnica nie da się wymiziać, a Milutka tez nie w najlepszym humorze. Się wyrywają i nie chcą siedzieć u panci na rękach tylko chcą biegnąc w stronę szczurków Smeg
Oj była by wojna ;p
Re: Przygody z moimi samiczkami
: ndz cze 26, 2011 10:20 am
autor: Jessica
co za piękne Panny

no,no,no! głaski przesyłamy :*
Re: Przygody z moimi samiczkami
: ndz cze 26, 2011 10:23 am
autor: valhalla
Jakie ładne te dziewczynki. Złośnica pewnie sama sobie wyciera pyszczydło, może zbyt intensywnie się myje.
Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt lip 01, 2011 9:55 am
autor: Wilczocha
Właśnie otrzymałam dwie samiczki dumbo od Asi z tego tematu :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=31417
Teraz jestem na etapie łączenia i nie jest zbyt łatwo.
Umieściłam dwie dumbo w małej klatce i jedną z moich szczurzyć ( łagodna ) tez w tej klatce.
Złośnica idzie do mojego męża bo jest zbyt agresywna, a mąż tez ma stado szczurów w innym domu.
Jak na razie cały czas się na siebie rzucają i przewracają na plecy, słychać piski i wrzaski, ale nie widzę ran. Nie wiem czy robią sobie krzywdę, ale jak się zaczynają bić to jestem w pobliżu i im przerywam te walkę.
A o to zdjecia 3 szczurów pod czas łączenia.
http://oi53.tinypic.com/5cy9oy.jpg
http://oi54.tinypic.com/124ef5t.jpg
Zdjęcia robione na szybko z komórki, bo nie było czasu iść po cyfrówkę, ale potem jak szczury już się pogodzą i trafią do większej klatki to zrobię lepsze zdjecia. No i nie martwcie się o Złośnice, ona zna tamte szczury i bardzo dobrze się czuje w ich towarzystwie.

Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt lip 01, 2011 12:37 pm
autor: aneczkaa
Przerywając te ich "bitwy" możesz przeszkadzać im w ustaleniu hierarchii, nie ma się co bać tylko bacznie obserwować. Jeśli się pojawi krew to na pewno zauważysz
Trzymam kciuki za łączenie

Piękne panienki

Re: Przygody z moimi samiczkami
: pt lip 01, 2011 1:28 pm
autor: Wilczocha
Już jest dobrze. Nie przeszkadzałam im w walkach bo właśnie sobie pomyślałam, że muszą ustalić kto tu rządzi. No i wyszło tak, że moja szczurzyca leżała na pleckach a dwie dumbo na niej siedziały i przytrzymywały łapkami. No i potem przestały już walczyć. Czasami jakieś piski jeszcze usłyszę, ale nie dzieje się nic złego. Już wszystkie przeniosłam no dużej klatki i potem zrobię filmik i pokaże jak to wygląda.
