Cześć, jestem szczurką.. mój poprzedni właściciel nie dbał o mnie zbyt dobrze, mieszkałam w brudnej i śmierdzącej klatce, piłam wodę z oślizłego poidła i jadłam z brudnej i klejącej się miseczki. Moi poprzedni opiekunowie stwierdzili, ze ich dzieci mają uczulenie, i dali ogłoszenie, ze chcą mnie oddać, a jak nie to mnie wyrzucą. Miałam ciężkie życie, byłam zabawką ludzkich dzieci i ich psa. Ale to wszystko do dziś.. bo dzisiaj wczesnym rankiem odebrała mnie jakaś pani, która
mnie zabrała do swojego domu. Umyła moje poidło, dała czystą i peeeełną miskę jedzenia, a później zniknęła na kilka godzin, pewnie poszła do pracy. W oddali słyszałam, że są tu też inne szczury, odetchnęłam z ulgą, nie stanie mi się tu nic złego. Po kilku godzinach ona wróciła, umyła mi klatkę, powiesiła mi nowe nieużywane mebelki, a później.. a później ona mnie przytuliła...
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
to take inne i takie nowe. Trochę się jej boję, kilka razy ją kąsnęłam, mam nadzieje, że mi wybaczy. Mówiła mi, że niedługo będę w jeszcze innym domu i tam już zostanę na zawsze i będą tam ludzie, którzy będą mnie kochać i już zawsze będę miała wszystko, czego potrzebuję... i teraz każdy dzień będzie lepszy od poprzedniego.
![Obrazek](http://images47.fotosik.pl/1572/5047c17fdc84fb56m.jpg)
moje pierwsze dt! taką koleżankę mam u siebie jeszcze do wtorku, a szkoda, chętnie zostawiłabym ją w swoim stadku. już nie wrzeszczy przy każdym dotyku, pozwala się brać na ręce, jest co raz bardziej ciekawska... już powoli rozkminiła do czego służy hamak,dziś w nocy jak się przebudziłam, to siedziała w hamaczku
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
je bardzo ładnie... czasem jeszcze zdarza jej się ugryźć mnie w ręke.. ale już tylko kąsa, bezboleśnie... będzie mi bardzo trudno przekazać ją dalej, bo jest naprawdę ślicznym i wspaniałym zwierzęciem
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
ciepła kluseczka <3