Re: Moje oszołomy :))
: ndz sie 26, 2012 8:11 pm
Nebulizacja idzie nam co raz sprawniej, chociaż dla dziewczyn to dalej wielki stres bo za każdym razem sprzątam streskupale.
ah no i ogólnie dziewczyny przez ten cały cyrk mniej chętne są na jakieś przytulańce, ba! nie zawsze chcą ode mnie zjeść, a że Krówka jeden lek dostaje doustnie muszę prosić się o zjedzenie przed nebulizacją bo później to zapomnij...
kupiłam mój ulubiony gerberek z jagodami, ale dziewczyn jakoś nie porywa tak jak mnie, a szkoda, bo kupowałabym częsciej hehe

ah no i ogólnie dziewczyny przez ten cały cyrk mniej chętne są na jakieś przytulańce, ba! nie zawsze chcą ode mnie zjeść, a że Krówka jeden lek dostaje doustnie muszę prosić się o zjedzenie przed nebulizacją bo później to zapomnij...
kupiłam mój ulubiony gerberek z jagodami, ale dziewczyn jakoś nie porywa tak jak mnie, a szkoda, bo kupowałabym częsciej hehe

