[KICHANIE] temat glowny

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: ESTI »

A ja doradze inaczej.
Ja stawiam na przeziebienie - zaczelabym podawac cebion (wit. C) 4-5 kropelek trzy razy dziennie, wetastymine i oczywiscie poszlabym do weta. Jestes z Warszawy wiec masz kilku polecanych wetow i przy okazji zrobic szczurkowi kontrole ogolna.
Obrazek
marchewa
Posty: 1272
Rejestracja: śr lis 02, 2005 1:05 pm
Kontakt:

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: marchewa »

ESTI, tak po głębszym zastanowieniu ;) to możesz mieć sporo racji. Moja Tuśka też przez pierwsze trzy dni mocno kichała, chrumkała i ćwierkała, społeczność forumowa odradzała weta, bo to pewnie stres, ale ja do weta i tak poszłam. Tuśka dostała w sumie cztery zastrzyki, ale już po pierwszym objawy przeszły.

Mimo wszystko, vibowit polecam nie tylko przy przeziebieniu, ciury mają po nim piekne lśniące futerko, no i przydaje się, gdy nie mozemy ogonkom zapewnić naturalnych witaminek (okres jesień-znima)
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: ESTI »

marchewa, ja po prostu wole dmuchac na zimne, ale wszystko zalezy od indywidualnego przypadku. Stres oczywiscie jest mozliwy i naturalny, gdy przynosimy ogona do domu, ale jak okres kichania sie wydluza, trzeba zareagowac.
Obrazek
mysia-pysia
Posty: 2
Rejestracja: sob sie 12, 2006 1:34 pm

[KICHANIE] dziwne zachowanie

Post autor: mysia-pysia »

Mam problem z nowo zakupionym szczuraskiem. Kupiłam go ze względów sentymentalnych(bo przypominał mi odeszłego ogonka) ale i ze względu na to ze się w nim zakochałam. Myslałam ze będzie dobrym towarzyszem dla starszej Mysi (ma obecnie rok). Jednak ona jej nie zaakceptowała i ją "przepędziła ze swojego terytorium". Teraz Pysia ma swoją klatkę i będę ją stopniowo oswajać z Mychą ;) Jednak pojawiły się problemy z Pyśką. Ma jakieś koszmarki bo piszczy jak śpi (wydaje mi się że to pod wpływem stresu spowodowanego przez kontakt z Mysią) no i kicha ;/mam ją dopiero 2 dzień i nie jestem pewna co do choroby bo warunki ma idealne (oprócz ściółki - musze zmienić) ale nie jestem pewna. Potrzebuje pomocy bo przy Mysi nie było takich problemów. Pysia siedzi cały czas w domku (wydaje mi sie że buszuje w nocy)nie wychodzi. Poza tym chyba je bo kolba jest prawie cała obskubana. Wode musze wymieniac co rano. Tylko ze kicha. I nie wiem czy to wina zwykłej ściółki czy może tego stesu czy po prostu nowego otoczenia. Prosze o pomoc i z góry dziękuję :oczko2:
Ostatnio zmieniony pn sie 14, 2006 8:20 pm przez mysia-pysia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

[KICHANIE] dziwne zachowanie

Post autor: Azi »

a nie pomyslalas o czyms tak naturalnym jak przeziebienie? Moja niezyjąca juz Asfa, była przeiębiona, jak wzięłam ją ze sklepu. Wyleczyłam ją podając echinaceę i okrywając klatkę ciepłym kocem - żeby nie było przeciągów. W dodatku miała powrzucanych do klatki dużo chusteczek higienicznych, w które mogłą się zakopać jakby jej zimno było.
Skoro masz ją dwa dni, to moim zdaniem nic dziwnego, że siedzi w domku, jeszcze się nie oswoiła, spędzaj przy niej dużo czasu. A o łączeniu proponuję poczytać na forum i w sumie powinnaś się cieszyć, że Mycha tylko przepędziła ją z terytorium, a nie próbowała zagryźć
Jeżeli stan by się pogarszał a leczenie środkami zapobiegawczymi (echinacea) nie przynosiło rezultatów trzeba iśc do weterynarza :)
mysia-pysia
Posty: 2
Rejestracja: sob sie 12, 2006 1:34 pm

[KICHANIE] dziwne zachowanie

Post autor: mysia-pysia »

Baardzo dziękuję za odpowiedź. Na pewno skorzystam z twoich rad. I też mysle że lepiej ze przepędziła niż zagryzła ;)
zywym_trudniej
Posty: 40
Rejestracja: czw sie 10, 2006 5:46 pm

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: zywym_trudniej »

No a u mnie szczurki sie niestety poprzeziebialy... Wiekszosc z nich kicha, zwlaszcza na rekach i maja katar. Ale poki co zachowuja sie i oddychaja normalnie. Noz coz... Na razie Euchinacea i vibovit, duzo szmatek do domku i zobaczymy ajk to bedzie. No i niestety porfiryna sie na nosku pojawila
"Zmartchwywstać mogą jedynie trupy, żywym trudniej."
alusia
Posty: 35
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 11:37 am

Nowy szczurek i problemy...

Post autor: alusia »

czesc niedawno kupialam szczukra. zaczoł kichac i jakas wydzielina z noska mu leci bylam i pylam sie weterynarzy powiedzieli ze to nowe otoczenie i mu przejdzie.ale po 2 dniach mu nieprzechodzi....nie wiem co mam robic :? ...i jeszcze ma matowa siersc a ma 2 miesiace.....prosze o odpowiedz :| pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez: ESTI: Nie Paź 15, 2006 1:06 pm ]
Post polaczony z istniejacym tematem.
Szczur tak samo jak pies, potrafi odwdzieczyc sie za milosc do niego:*
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: ESTI »

alusia, przeczytaj prosze temat o kichaniu i inne w spisie tresci, ktore pomoga Ci w rozwiazaniu problemu z kichaniem.

Dodam od siebie, ze kichanie oczywiscie moze byc zwiazane ze stresem, ale jesli trwa kilka dni tzn. iz maluszek jest pewnie przeziebiony.
Nalezy mu zaczac podawac wit c (3 razy dziennie po 2 kropelki), rutinoskorbin (1/8 tabletki 2xdziennie), beta glukan lub scanomune na podniesienie odpornosci (1/2 dawki dziennie) oraz inhalacje z septosanu i soli iwonickiej (2xdziennie). Jesli po pieciu dniach kuracji szczurkowi sie nie poprawi, to nalezy podawac antybiotyk + lakcid.
Obrazek
czepard
Posty: 24
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 10:31 am

skóra-kichanie?

Post autor: czepard »

Mam krótkie pytanie-leczymy chwilowo nieskutecznie naszą szczurkę-kichającą. Czy suchy katar może być powiązany z nieładną, jakby załupieżona skórą (biały "proszek", "płatki")?
Kicha seriami, ale osłuchowo jest dobrze.. lekarzowi opadają chyba powoli ręce
czepard
Posty: 24
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 10:31 am

kichanie

Post autor: czepard »

Nikt nie odpowiedział, a sytuacja z katarem się przeciąga-obawiamy sie, że niepotrzebnie dostaje leki przeciwzapalne, antybiotyki. Mała się bawi, je; płucka, serduszko w porządku, tylko ciągle kicha. Właściwie bez przerwy i bez względu na miejsce w którym jest. Katarek jest suchy, nie ma wydzielin. Jedyne co jeszcze niepokoi to skóra. Co to może być? :|
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: limba »

czepard, a tematy glowny o kichaniu czytales?
http://szczury.org/viewtopic.php?t=3408

Przyczyn moze byc wiele. Na czym szczur jest trzymany? Jesli na trocinach to radze przede wszystkim zmienic na inna sciolke. (dzial z klatkami-spis tresci)
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
geronimo
Posty: 5
Rejestracja: wt lip 04, 2006 7:45 am

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: geronimo »

Przyczyn kichania może byc wiele, jeśli antybiotyki nie poprawiają sytuacji to proponuję:

1. Zmienić ściółkę - nieważne na czym teraz szczurka jest, ma być coś innego np. z wiórów przejść na taką drewbianą ściółkę ekologiczną.

2. Jeśli dostaje do klatki siano to zabrać.

3. Na skórę siemię lniane prażone do jedzenia, łyżeczkę od herbaty na dzienną porcję karmy. Jak nie chce tego jeść to można zmielić i dosypać do jakiegoś przysmaku - moja zjada to bez problemu razem z serkiem homogenizowanym.

4. Jeśli daje się kąpać to szampon psi przeciwko łojotokowi suchemu.

Polecałabym również zrobic wymaz z noska i skóry do zbadania bakteriologicznego.
Po bardziej szczegółowe informacje zapraszam na PW lub GG 7441395 (zawsze niewidoczna)
czepard
Posty: 24
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 10:31 am

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: czepard »

Dziękujemy, ściółka zmieniona, zobaczymy.. len dziś dosypiemy-nie powinno być problemów i jutro mamy kolejną wizytę u wetki. Mamy nadzieję, że to się zakończy szczęśliwie, bo martwimy się o starszą Tośkę- przez to obie są odseparowane i każdej jest smutno. Przeziębienie to to nie jest, obserwujemy ją tydzień (bo tyle ją mamy) i nie zdradza innych objawów- nie rozwija się w kierunku infekcji dróg oddechowych. Tyle, że ma już dość wizyt u lekarza i bardzo piszczy mimo bardzo sympatycznej pani doktor :cry: W razie czego się odezwiemy- dziękujemy za rady
czepard
Posty: 24
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 10:31 am

[KICHANIE] temat glowny

Post autor: czepard »

Zmiana ściólki nic nie dała, leki chwilowo odstawione przez weta, jako, że nie pomagały i w efekcie jest gorzej, z noska się leje, mała czasem nie może "odkichnąć" wydzieliny, inhalacje też niewiele dają. Beznadzieja i totalna niemoc. W środę kolejna wizyta, ale przestajemy wierzyć, że będzie dobrze..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”