Strona 5 z 25

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

: czw kwie 30, 2009 7:15 pm
autor: Magamaga
Mi to wygląda na początek świerzbu.

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

: czw kwie 30, 2009 8:15 pm
autor: fenomenalna90
No to niewesoło.. Czyli muszę lecieć do weta koniecznie?

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

: czw kwie 30, 2009 8:44 pm
autor: Magamaga
Tak, i wziąć u niego Ivermektynę (możesz wziąć sobie na zapas i podawać szczurkowi sama). Zaniedbany świerzb powoduje deformację uszek, ogonka.

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

: pt maja 01, 2009 12:27 pm
autor: fenomenalna90
No ok to polecę jak najszybciej dam radę. Dzięki za pomoc ;)

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

: pn maja 04, 2009 2:07 pm
autor: Moemi
Fenomenalna

Mój szczurek miał chyba takie same krosty. Też się bałam, że to świerzb ale Wet stwierdził, że to uczulenie. Podaje mojemu maleństwu zaszczyki 3 razy dziennie i już prawie wszystko zeszło :D

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

: pn maja 04, 2009 7:02 pm
autor: fenomenalna90
Smarowałam te uszko tribiotic'iem i praktycznie już zeszły krostki. Nie wiem czy nadal ma sens pójście do weta.
Kiepsko jeśli usunełam tym tylko objawy a nie chorobę ale jeśli ta maść pomogła to może poczekam czy coś dalej będzie się dziać..

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

: czw cze 04, 2009 1:14 pm
autor: fiftikamka
Spotkal się ktos z czymś takim ze te krostki znikały ?? Bo mój Maniek takie cos ma sa płaskie z tylu uszu i czerwone na nosku też czasami ma takie strupki ale znikaja nastepnego dnia ?! wiec ja juz nie wiem co mam robić a nie wiem gdzie w moim miescie jest dobry wet dla gryzoni =/

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: ndz cze 21, 2009 9:32 pm
autor: Equtiy
Prosze o pomoc...
Sprawa podobna jak u przedmowczyni. Mam 2 ogonki.Obie 6 mc. Tradycja ok miesiac temu zaczela sie mocno drapac (zwlacza na szyji i glowie), glaszczac ja (jest mala i chuda) poczulam mala gulke. Gulka okazala sie byc mala rozdrawpana ranka, ale cos bylo nie tak bo nie widzialam tego co poczulam pod palcem. Dotknelem jeszcze raz - uczucie takie jakbym dotykala maly opilek paznokcia - twardy i ostry, trzeba sie moco przyjrzec, aby to cos zauwazyc. Pisze dlatego bo w zadnych postach takiego opisu nie znalazlam, moze ktos bedzie w stanie mi udzielic informacji. Tydzien temu znalazlam to samou u Delireczki. Na siersci i uszkach sa male krople krwi zapewne od drapanie. Siersc w okolicach szyji sie przezedza. Do weta idziemy dopiero w sobote, ale z doswiadczenia wiem, ze nikt czesto nie ma lepszej wiedzy niz opiekunowie. Obie sa zywe, maja wysmienity apetyt. Obie sa mixem huskey - dumbo (tak mi sie wydaje). Tradcja od ok 1 mc moze 1 1/2 mc zaczela zmieniec ubarwieie na pleckach na rure i uwaga ona pieknie pachnie. Mowic pienie mam na mysli nie zwierzeco. Zawsze pachnie przyjemnie ale chwilami tak jakby sie wyperfumowala czy ktos wie co o tym? acha i jeszcze jedno Tradycja ''chrumka'' od czasu do czasu. Mialam juz pare ogonkow,ale nigdy czegosc takiego nie slyszczalm. Moze ktos podzieli sie ze mna spostrzezeniami.

Pozdrwiam i dziekuje
Kasia

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: pn cze 22, 2009 9:52 am
autor: merch
Twoja szczura wymaga wizyty u weta

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: pn cze 22, 2009 12:25 pm
autor: alken
Tak, chrumkanie może oznaczać problemy z układem oddechowym. Strupki, krew- np. świerzb. Koniecznie do weta.
A zapach- no cóż, szczury tak właśnie pachną :D raz mniej, raz bardziej intensywnie ale ja już się uzależniłam od tego zapachu ;) dzień bez wąchania szczura to dzień stracony ;D

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: pn cze 22, 2009 8:53 pm
autor: Equtiy
Witam,

To wiem, jak wspomnialam jestesmy umowione na sobote, ale szukam pomyslow co to moze byc. Pasozyty odpadaja (obie dostaly na dzien dobry po zastrzyku po 10 dniach u mnie), klatka jest duza - czyszczona co 2 dzien i raz na tydzien cala myta i spazana wrzatkiem. Trociny kupuje specjanie antyalergicze, niepylace itd. Hamak jest prany 1 na tydzien a drugi kocyk, ktory maja w kltce (recznik do rak zlozony na 4 czesci) codzinnie wymieniem ... niewiem co moge jeszcze zrobic.

A co do 'chrumkania' ona to robi, ze tak powiem w efekcie - kiedy wydaje sie byc zadowolona lub kiedy np jadlam cos a ona wyczuje i chyba ma nadzije, ze sie podziele. Zobaczymy w sobote. Mam taki problem, ze tu gdzie mieszkam szczur jest traktowany jako egzotyka i na 2,5 milionowe miasto znalazlam 1 weta, ktory ma o nich pojecie - 40 min pociagem ^-^ w jedna strone. Dlatego zdecydowalam sie Was zapytac bo jak juz wczesniej powiedzialam czesto opiekunowie potrafia najbardziej pomoc.
Zapach Trandysi nie z tej ziemi ... ale czemu jedna tytko zatem tak pachnie? w takich samych warunkach, to same jedzono - siortry. Delireczna pachnie tez ladnie, ale ta druga. Niesamowiet to jest. ;D dobra koncze.
Pienkie dziekuje za odzew.

Pozdrawiam,
Kasia

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: śr cze 24, 2009 10:37 pm
autor: debbie_lu
znowu pogorszyła się sytuacja. nie wchodziłam tu w ogóle przez natłok pracy na studiach, ale teraz znowu sytuacja jest żałosna. na dniach chcę jechać do weta. udało mi się zmusić ją do sesji zdjęciowej. przy okazji obcinania jej pazurków zauważyłam, że najmniejszy pazurek ma taki jakby zabrudzony na czarno, nie wiem czy to ma cokolwiek do rzeczy. dużo się drapie, jak zwykle, ale raczej przy tym nie piszczy, nie okazuje że ją cokolwiek boli. cała skóra przy głowie i szyi zaczerwieniona + strupki oraz na plecach, brzuch czysty. kikutek od ogona (amputowany ok rok temu) tez ma strupek, ale nie od drapania. poza tym zachowuje się zupełnie normalnie, ma duży apetyt, dużo się rusza, biega - generalnie poza skórą okaz zdrowia. drugi szczur ma skórę zupełnie czystą.
http://i92.photobucket.com/albums/l24/d ... ge1185.jpg
http://i92.photobucket.com/albums/l24/d ... ge1184.jpg

Equity, zamiast trocin lepszy jest żwirek. Spróbuj też wywalić wszystkie materiały z klatki, moja Michelle zdaje się jakoś negatywnie reagować na takie szmatki, właśnie nowymi strupkami. Próbowałam też już z dietą, jadły ryż + gotowane warzywa + gotowany kurczak. Poskutkowało, na dwa tygodnie, potem wróciło. Dostawała też lekarstwo na paciorkowca (mam nadzieję, że nie pomyliłam nazwy ;) ), również bez skutku. A szczury masz z zaufanego źródła? Michelle jest z kinder niespodzianki z zoologicznego więc rozważałam już też chorobę genetyczną.

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: śr cze 24, 2009 11:17 pm
autor: susurrement
debbie_lu - pędem do oazy, do dr Jałonickiej, bo to wygląda okropnie i szczurka pewnie tak też się czuje.

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: śr cze 24, 2009 11:24 pm
autor: debbie_lu
myślałam, żeby poczekać aż dr Wojtyś wróci z urlopu, bo widziałam na stronie lecznicy że jest na urlopie. Co do tego jak się czuje - może bardzo dobrze tai złe samopoczucie, ale naprawdę zachowuje się jak okaz zdrowia i to jeszcze bardzo aktywny okaz, szczególnie jak na swoje prawie-dwa-lata. Wiem, że to brzmi jak tania wymówka ;) nie słyszałam o dr Jałonickiej, jest dobra?

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

: czw cze 25, 2009 12:21 am
autor: Equtiy
Witam,

Debbie lu - u moich dziewczyn wyglada to podobnie tylko jest tych ranek duzo mniej. Nie widac ich wogole przez siersc, trzeba ja rozchylic, aby te 'krostki' zobaczyc. Co do trocin to nie sa to zwykle wiorki tylko papier:
http://images.google.ie/imgres?imgurl=h ... 1%26um%3D1
Polecil mi je wet - na opakownaiu - hypoalergiczne - bezpylowe. Tak ze wydaj sie byc ok.

Co do szmatek to maja te od poczatku, tak wiec jestli to by bylo to to wczesniej by zaczely je uczulac nie po pol roku, choc tak naprawde nic nie szkodzi mi sprobowac ...

Dziewczynki dostalam w prezencie, zostaly kupione w sklepie zoologicznym.

W sobote idziemy do weta, mam nadzije, ze Pani nam pomoze. Jesli tak dam znac.

Pozdrawiam Kasia