xiao-he pisze:Cudowne szczurki, a Twoja koleżanka ma naprawdę talent (tylko te uszy rzeczywiście jej się nie udały

Halo, halo ja też go robiłam ^^ Ogólnie to nie wiem czy sobie takiego do powieszenia gdzieś w domu nie zrobić
Dawno nie pisałam, znów to samo czyli brak internetu. Do tego zablokowali mi fejsa, bo jest teraz ten cały wirus i przez przypadek w to weszłam, co równa się z tym, że mam trojana na komputerze.. Afff.. Jest to bardzo irytujące, ale co ja poradzę? Przez nieuwagę dużo rzeczy nieporządanych może się stać. Teraz jestem u koleżanki i akurat mam chwilę, by coś naskrobać.
Dziewczyny ostatnio niezbyt zadowolone, gdyż skończyła im się ulubiona karma i teraz są na innej, ale w sumie jest tam co pochrupać

Do tego też mają prawo się na mnie obrażać, gdyż ostatnio nie wypuszczałam ich za bardzo, bo była rodzina i w ogóle kompletnie czasu nie miałam. Teraz już końcówka roku szkolnego, nawet nie chodzę do szkoły, bo już się nie opłaca, pójdę na zakończenie roku i już mam gimnazjum za sobą. Uff...
Dziś spałam 12 godzin, mimo wszystko wyspana nie jestem. Dziwnie się czuję i mam do tego zapalnie ucha..

Co do "łysienia" moich ogonów to Kamil powiedział mi, że to jest normalne, kiedy szczurki robią się starsze, bo wiadomo, że maluchy są takie miękkie i słodziutkie, moje mają już 4 misiące no i jakoś tak wyszło, że zaczęłam się o to martwić, jak widać we wcześniejszych postach, ale na szczęście Kamil mnie uspokoił. Jego Lilu i Lulu są super

Ostatnio się z nimi bawiłam i Lulu mnie trochę podziabała, ale to nic, jest mała i słodka, a z szarego szczurasa zrobiła się tak ciemna, że jakby pociemniała jeszcze trochę, to wyszłaby czarna. Moja Pinky znów jest na tyłku ruda, a reszta taka jak widać na zdjęciach - dziwak

A co do Myszy to ostatnio się z nią biłam, bo pewnie sobie pomyślała "dlaczego ta ręka mnie budzi i dlaczego ona w ogóle jest w mojej klatce?" No i rozpętała się bitwa między Myszą i moją ręką. W sumie wygrana była moja, ale oberwało mi się kilka razy od Myszy, nawet nie wiedziałam, że czasami ma takiego agresora w sobie ^^ Mimo wszystko i tak je kocham i to bardzo, są coraz bardziej interesujące i coraz bardziej się do mnie przywiązują, gdy ktoś inny ma je na rękach tylko szukają mojego zapachu, a kiedy już go znajdą to myślą jakby tutaj się przedostać, by na mnie wejść. Ojj są kochane..
DorotaO pisze:Witam;)
Szczuraski przepiękne i w ogóle;) wymiziaj je porządnie.
Mysza normalnie wykapana siostra moich bliźniaków

z tym że moje mają 3,5 miecha

Temat świetny jest co poczytać , będę tu zaglądać częściej
Ps. nie przejmuj się koszulką , mój Fago wygryzł mi dwie dziury w narożniku , myślałam że go uduszę

Pozdrawiam

Dziękuję, wymiziam jak tylko wejdę do domu

A co do tematu to też dziękuję

A Mysza? Czasem mam ochotę zabić, ale po prostu nie mogę za bardzo ją kocham

A koszulka? Ojj już jakoś to przebolałam, ale mimo wszystko, przez tą zabawę z moją koszulką muszę zrobić przemeblowanie w pokoju, bo klatka stoi blisko wszystkiego i nie tylko koszulka może wpaść pod ich zęby
Dobra to byłoby na tyle, jak będę miała internet, to pewnie dodam jakieś zdjęcia i jeszcze coś naskrobie. Pozdrawiam wszystkich i pamiętajcie, żeby MIZIAĆ ogony!
