szczury.org

Oki, to ja się przekopuję przez wątki transportowe na różnych forach. W razie czego jedna osoba z allo wstępnie zgodziła się na pomoc w Warszawie, jeśli akurat nie będzie miała nagłych przeciwwskazań w postaci przeszczurzenia i jeśli przestój w Warszawie trwałby 1 dzień. Mam w Warszawie jeszcze niezaszczurzoną koleżankę, która pewnie chętnie zgodzi się pomóc. Tylko warunki tam nie będą za ciekawe - konieczność przeczekania w transporterku. Krzywda się jej dziać nie będzie, ale na pewno naje się strasu...

haha, to ja:) w razie czego można pisać też tutaj, sprawdzam skrzynkę, tylko w temacie napiszcie jasno, o co chodzi:)

ok

Szukamy nadal transportu, ale jest ogromny postęp
Dziewczyna siedziała u mnie na rękach wczoraj i dziś i nawet do głowy jej nie przyszło, aby mnie ugryźć Stresowała się trochę, ale wygląda na to, że to hormony pociążowe miały wpływ na jej zachowanie. Teraz jest naprawdę jakby innym szczurkiem Wystarczy poświęcić jej dużo czasu, a będzie kochaną kluseczką Wiem to

Tak jak się umawiałyśmy z Mai-ah nadal szukamy domku gdzieś bliżej, bo nie wiadomo czy uda się z transportem. Mała rokuje naprawdę dobrze i przede wszystkim mogę powiedzieć, że nie ma odruchów gryzienia, wręcz przeciwnie - widzę, że jest chętna do wyjścia z klatki i ciekawa po prostu - jak typowy szczurek.

Jeśli ktoś chciałby dać jej domek, proszę o info Może znajdzie się ktoś bliżej, aby mała nie musiała tak daleko jeździć. Jeśli oczywiście się nikt nie znajdzie czeka na nią Mai-ah i uważam, że będzie świetnym domkiem dla małej - szkoda tylko, że tak daleko.

Ja tak tylko po raz tysięczny tu zaglądam, żeby spojrzeć na małą
Jak wszystko sprawnie pójdzie to jutro rano ślicznotka będzie już u mnie

To trzymamy kciuki

Niestety muszę jednak poczekać na transport w niedzielę. Koleżanka się załapała na powrót do Szczecina samochodem, nie przez Katowice

I jak tam?

Niestety koleżanka nie mogla zgarnąć małej. W niedzielę moja kuzynka powinna mi ją przywieźć, więc jest jeszcze szansa. Trzymajcie kciuki. Jeśli z jakiegoś powodu transport nie wypali, to trudno będzie, bo trasa Katowice - Szczecin jest ciężka do znalezienia kogoś jadącego. Dlatego (mimo wszystko) jeśli ktoś bliżej/ z łatwiejszym transportem zdecyduje się na małą to zachęcam do adopcji. Ja dam znać w poniedziałek czy ślicznotce udało się dotrzeć do mnie. Panna mnie zauroczyła, ale jeśli nie dotrze do mnie w niedzielę/ poniedziałek - nie chcę żeby tygodniami czekała samotnie aż znajdzie się transport do Szczecina.

Malutka już do mnie jedzie pociągiem

A ja już miałam szukać transpotrtu do mnie dla tej Bidulki.Jak dobrze ,że ma już domek.Dawaj fotki/załóż jej galerie jak już się tylko oswoi z owym otoczeniem.Powodzenia życzę i proszę ją ode Mnnie wycałować jak dotrze .
Pozdrowionka .

Potwierdzam, że malutka włożona w pociąg i jedzie nad morze Będzie miała dobry domek a i pewnie Mai-ah zamieści fotki w swoim temacie na drugim forum

Panna u mnie poczyniła duże postępy, nie gryzie, przymyka oczka przy mizianiu główki i za uszkami. Jest ciekawa świata - widać, że się otworzyła i chyba pierwszy raz poznała człowieka tak na serio. Ja przyznam, że dzięki niej zakochałam się w szczurkach Cudowne, mądre zwierzątka Może kiedyś....

Temat do zamknięcia ze szczęśliwym zakończeniem

A na jakim forum bo chętnie popatrzę na losy Niebieskiej ślicznej Dumboszki

Alloszczur

Do morza to mamy jeszcze ładne 100 km Myślę, że chyba i tutaj założę wątek moim dziewczynkom.