szczury.org

Haha tak jest z moimi psami, chociaż szczurasy też
Dlatego dostają w jednej misce i jedno duże ciastko czy coś

U nich niestety nie wypali jedno a duże Jak dostały pół wspólnej parówki to Filip z nią uciekał i Stefan w dalszym ciągu miał wielki nic

Niestety odkąd ogony mieszkają u mnie, nie miałam zaszczytu serwować im parówki.
Zaraz im idę ugotować A miały być wegetarianinami

Ja swoim nie gotuję Uwielbiają wędzoną parówkę ale na zimno

Maniu Ładne nam się trafiły pupilaki co??!! Damolki i pochłaniacze wszystkiego
Nie wiem jak by to było z 14 sztukami hahaha dużo zdrówka i mizianka dla Stefcia i Filipka

Chłopaki Wymiziane

rumorek pisze:Maniu Ładne nam się trafiły pupilaki co??!! Damolki i pochłaniacze wszystkiego
Nie wiem jak by to było z 14 sztukami

To co u was tylko razy 14 + 6 moich Nie da się tego opisać, dobrze że zostało mi 6 młodziaków - może jeszcze jednego któraś chce

Jednego bym przygarnęła chociaż nie wiem czy klatka nie będzie za mała Ja mam tylko skromne pytanie czy to nie jest aby myszoskoczek czy coś?? Poranne wyskoczenie z wanny w trakcie kąpieli mnie powaliło ale to dopiero odebrało mi głos ;] Klatka jest wyższa od łóżka o jakieś 20cm i stoi od niego jakieś 10-15cm. Chłopaków najczęściej wyciągam górnym wejścio-wyjściem bo tak mi wygodniej no i wzięłam panów na łóżko bo obaj uwielbiają włazić w kołdrę ryć tam sobie tunele, ale do rzeczy: to że Filipek ma ADHA to jest najmniejszy problem, bo wyobraźcie sobie że znudziło mu się chodzenie po łóżku i chciał wrócić do klatki.... zrobił to sam!! Wskoczył jakiś cudem na klatkę do góry i wszedł sobie dachem.... Nadal zbieram szczękę z podłogi...

Moje pokonywały już większe odległości Jeszcze nie raz Cię zaskoczą, trzeba mieć oczy na około głowy i nie można im ufać...ja zaufałam i tak przyszedł na świat Twój szczurasek

Ja taka nieprzygotowana do życia jestem... Stefan tak nigdy nie robił Na wybiegi zawsze spacerkiem i nie biegał tak szybko, a za Fifim nie jestem w stanie nadążyć

Panowie się nie gryzą ale wciąż nie dogadują, a konkretnie Filip nie daje żyć Stefanowi. Ciągle na niego sika i go bije Wyrywa jedzenie nawet jeśli jemu nie smakuje i po prostu chowa po złości. Wczoraj Stefan uciekł tak bardzo boi się małego.

Mały terrorysta uspokoi się z wiekiem

Mam nadzieję że mu przejdzie za jakiś czas bo inaczej zmienię mu imię na Belzebub

Moi chłopcy byli baaardzo szaleni, chyba jeszcze bardziej niż Filip a teraz....tylko leżą i żrą Nie no żartuję, aż tak źle to z nimi nie jest ale zbyt aktywni to nie są, buszują nocami a w dzień to wyjdą ,pochodzą, poleżą, zjedzą, poleżą, pochodzą i tak w kółko

Chłopcy musieli poczuć że dziś niedziela i obaj są bardzo leniwi Filipek nie ma nastroju na zdjęcia za to Stefcio bardzo sennie ale w miarę współpracował (że też mu tak wygodnie spać )