Może jeszcze króciutko opiszę co u nas. Moje dziewczynki dostały nowy, plastikowy taras ferplasta. Są w szoku...
przecież to to nawet nie jest drewniane i niby jak na to sikać?!. Wcześniej miały kilka drabinek, teraz już nie i zawzięcie kombinują jak poruszać się po klatce. Najlepsza w tym jest Czika...tak zabawnie zwisa lub opiera się o pręciki klatki. Naśladować próbuje ją Xena, może trochę nieudolnie, ale w końcu jest najmniejsza. A Pała? No cóż Pałenia to na serio mała pałka, taka głupiutka dumbosia ona po prostu z rumorem spada z tej półki, chyba będę musiała coś tam im skręcić bo sobie krzywdę zrobią w końcu. Cóż moje paszczury nie są zbyt skoczne
A co u mojego drugiego stadka? Ostatnio ich niestety nie odwiedzałam, bo mam natłok nauki, ale wiem, że baaaaaaaaaaaardzo rozrabiają. Kawa, Kluska i Rubi to bardzo żywiołowe szczurki, nie to co moje paskudy. Gryzą kable, przegryzły przewód od internetu i myszki, a ostatnio doceniają rozkosze lenistwa na hamaczku
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Jestem ciekawa jak wyrosły! Odwiedziny już w przyszłym tyg.