szczury.org

I jak proba wannowa podejscie nr 2 sie uadala???

No no jestem ciekawa, jak poszło. A swoją drogą to jescze nie miałam tak agresywniego szczurka tzn. po tygodniu wszystkie się przyzwyczaiły.

Proba wannowa sie udala!!! Ritka od razu schowala sie pod moja noga, zdziwilo mnie to troche bo myslalam ze zaszyje sie w jakims kacie wanny jak najdalej ode mnie... W ogole mnie nie ugryzla, tylko kilka razy delikatnie uszczypnela. Zasnela w moim rekawie (wzielam ja na sile) i to bylo cudowne. Niestety zrobilam jeden dzien przerwy w terapii i jak dzis wsadzilam paluch przez kratki to zostalam niezle udziabana. Wiec dzis znow godzina w wannie... Widze juz postepy i jestem szczeslia strasznie. dzieki za rady, jesli macie jeszcze jakies sugestie to jestem otwarta. Super, ze trafilam na to forum, bo sama w zyciu bym nie wymyslila tej wanny

Oby tak dalej, będzie dobrze, na bank.

wspaniale ja tez wierze ze sie uda;) pzdrawiam goraco!!!! rada: sama zauwazylas ze musisz byc konsekwentna;)nie zrazaj sie i badz cierpliwa;) ja wierze...

Hurra jak się cieszę, że udało się pomóc Fantastycznie! :drunken: :drunken: :drunken: Pozdrawiam ja i moja od niedawna przytulaśna Iset

I JAK IDZIE? POSTEPY JAKIES? MARTA...?

Cześć!

Mam szczurka od 5 dni.Przeczytałem mase lektur o szczurach, ale żadna nie odpowiada na mój problem... :-(
Po przywiezieniu go siedziałem z nim ok godziny. Po tym jak obrobił (kupkami) mi cały dywan włożyłem go do terrarium.
W nocy tak hałasuje że nie mogłem spać więc przeniosłem go gdzie indziej.
Obecnie codziennie spędzam ok 0,30 godzny dziennie.
Jak włoże rękę do terrarium i przybliżę do niego w momencie przygotowywuje się do skoku i ugryzienia.
Kilka razy wyciągnąłem go z terrarium przy pomocy kasarka do rybek lub rolki po papierze toaletowym...
Bawiłem się z nim w kartonowym pudełku. Po wejściu zrobił 5kup, a potem się pozwolił pogłaskać lecz podczas tego piszczał (wyraźnie się bał).
Potem zaczą wchodzić mi na rękę, dawał się podnieść. Byłem zachwycony. Lecz po umieszczeniu go z powrotem w terrarium wlazł do swojego domku. Chciałem go pogłaskać to tak mnie użarł że krew się lała przez 15minut...
Wogóle go ciężko wyciągnąć z terrarium bo albo siedzi w domku (wtedy podnoszę go(domek)), następnie wchodzi pod korzeń. A jak siedzi na zewnątrz to jak zbliżę do niego rękę to odrazu mnie gryzie.
POMÓŻCIE!!!

batagur

wiem ze jestes nowy, ale nie idx na latwiznę, jest opcja szukaj, są przyklejone tematy i do tego jeszcze masę tematów tej samej treści. Proszę poczytaj trochę

po pierwsze musisz byc cierpliwy
po drugie widac ze szczurek jest przerazony
po trzecie, ale chyba najwazniejsze, nie mozesz szczurka wyciagac jak rybke z akwarium

terrarium? gdzie trzymasz szczurka? terrarium to nie zbyt dobre wyjscie....

jesli szczurek tak bardzo sie boi musisz zyskac jego zaufanie... a 30min dziennie to o wiele za malo zeby szczurek zaczol ci ufac... siedz z reka w terrarium nawet i 2h, ale nie zblizaj reki do domku, nie wyciagaj go na sile bo w jego przypadku metoda na sile dziala w przeciwnym kierunku. Predzej czy pozniej malec nie wytrzyma i wyjdzie ciebie obwachac.

w przypadku tak niesmialego szczurka nie wykonuj gwaltownych ruchow, mow cicho i spokojnie i badz bardzo cierpliwy :roll:

powodzenia

siedź przy klatce,rób coś przy tym terrarium,ale cicho,spokojnie i nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów.usiądź przy terrarium i poczytaj książke,przenieś rzeczy i przy terrarium odrabiaj lekcje,zaśpiewaj coś szczurkowi,bajkę poczytaj...ja swojemu czytałam "Mistrza i Małgorzatę" na głos żeby sie przyzwyczaił

Mi tez sie wydaje że 1/2 godziny kontaktu z nowym szczurkiem to zdecydowanie za mało.
Przez pierwsze dni zanim sie nie przyzwyczai musisz z nim spędzać conajmniej 2-3 godziny. Wtedy po tygodniu bedziesz miał mniejwiecej oswojonego szczurka.

Nie dziwie sie scurowi, ze reaguje w ten a nie inny sposob...pol godziny dziennie, to dla mnie smieszna ilosc czasu - ja spedzam ze swoimi szczurkami pol dnia, chyba, ze mnie akurat nie ma. Wiec na poczatek radze cierpliwosc i wiecej czesu, bo szczuras spedza 23,5 godziny sam w nowym miejscu...

I dokup mu towarzysza, bo teraz mu jest smutno.

I poczytaj tematy w tym dziale, to skarbnica wiedzy.

Tylko w tym problem że jak tam siedze to może 2 razy w ciągu pół godziny podejdzie obwąch, spróbuje ugryźć. A potem idzie spać.
A jak chce wyczyścić yerrarium to jak go wyciągnąć???
DZIĘKI!!!

Ale jak spi, czy siedzi, to Ciebie czuje i to pomaga w oswajaniu. A jak chce gryzc, to po prostu zabieraj reke. I sie nie zniechecaj.
Na razie bym go nie wypuszczala na pokoj, poki jest nieoswojony. Znajdz cos zastepczego (transporter, mocne pudelko), gruba rekawica i juz. A jak siedzi w domku to postaw w pewnej odleglosci miske z jogurtem - nie ma sily, sam nos go wyciagnie. A przy jedzeniu mozna uskuteczniac "głasku-głasku".
I polecam kupno klatki. Mozesz zdjac gore razem ze szczurem i wysprzatac kuwete bez niepokojenia go.

PS. A ja, kobieta zapracowana, spedzam z ogonkami ok. 5 h dziennie. Mimo,z e sa juz dorosle, oswojone i sa dwie.