Strona 5 z 23

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 3:37 pm
autor: moni
Kamilka przepraszam Cię bardzo, ale co robisz na tym forum skoro nie chcesz ingerować w życie zwierząt?Bo skoro tu jesteś to masz jakiegoś zwierzaka.Dlaczego w takim razie je trzymasz skoro nie chcesz w ich życie ingerować?Bo nie bardzo rozumiem.Masz trochę dziwne poglądy na takie sprawy.Jakby twojemu zwierzęciu groziła śmierć to nie starałabyś się go ratować.Jeżeli tak to też jest to ingerencja a jak nie to nie powinnaś mieć zwierząt.

Przepraszam za uniesienie,ale wkurzają mnie tacy ludzie z brakiem odpowiedzialności.

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 5:20 pm
autor: Kamil (milka)
po pierwsze: jestem FACETEM
po drugie: czytaj ze zrozumieniem - ja nie lubie i nie chce ingerowac w nature zwierzat ale jezeli to jest konieczne bo bez tego zwierze umrze lub sie meczy to to zrobie i zaingeruje ale nie bede z tego zadowolony a trzymam zwierzeta w domu bo wole takiego zwierzaka kupic lub dostac od chodowcy niz zeby kupil go ktos i zrobil z niego futro lub aby opieke nad nim miala jakas osoba ktora nie przywiazuje wagi do tego ze kupujac zywe stworzenie jest za nie odpowiedzialna...tacy tez sie trafiaja...

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 5:55 pm
autor: Ania
[quote="Kamil (milka)"]bo wole takiego zwierzaka kupic lub dostac od chodowcy niz zeby kupil go ktos i zrobil z niego futro lub aby opieke nad nim miala jakas osoba ktora nie przywiazuje wagi do tego ze kupujac zywe stworzenie jest za nie odpowiedzialna[/quote]

Jesteś niekonsekwentny w tym co piszesz. I teraz dwie drogi do wyboru
1. Kupujesz WSZYSTKIE ZWIERZĘTA, które idą na rzeź, kupujesz miliony fretek, z których co kilka tygodni powstają nowe futra, kupujesz wszystkie tygrysy a najlepiej całą dźunglę amazońską, żeby przypadkiem psychopatyczny myśliwy nie wybił całego gatunku itp itd
2. Dalej kupujesz szczury i uchodzisz za kogoś, kto robi z siebie Boga - bo przecież WYBIERASZ GATUNKI, KTÓRE MAJĄ ŻYĆ

Oczywiście wiem, że ani jedno ani drugie nie jest i nie będzie zgodne z prawdą ale jest niestety zgodne z Twoim tokiem myślenia, który wyraziłeś w poprzednim poście ;) Kupując zwierzaka - ingerujesz w jego życie samym i warunkami, które mu oferujesz. Nie ma znaczenia, czy gdzieś miałby gorzej - znaczenie ma to, że kupujesz bo chcesz. Jeśli faktycznie zależałoby Ci na tym, żeby nie było w sprzedazy tych zwierząt - zacząłbyś od postulatów na temat badań genetycznych i dalszego mnożenia rasy przez genetyków i zwykych ludzi - którzy poprzez zaprzestanie działalności tych pierwszych - nie mieliby szans na kupno chorowitego zwierzaka. Taka jest prawda.

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 6:22 pm
autor: Kamil (milka)
badzmy realistami - wiem ze nie kupie sobie weza za 800zl bo nie mam tyle i wiem ze nie kupie sobie dzungli afrykanskiej bo nie mam jak... a to ze wybieram gatunki to juz kwestia gustu i tego co wiem bo jak sie zajac wstepnie szczurem to cos tam powiedziec moge ale o tygrysie to nic nie wiem a juz napewno jak go trzymac w domu i chronic tym samym przed okrutnosciami swiata...

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 6:33 pm
autor: bronka
a może by tak zamknąć topic? :roll:

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 6:36 pm
autor: Kamil (milka)
Broneczko kochana ratujesz me nędzne życie :D Dzięki o WIELKA

Ps. Bronka wyskoczyla ze świetnym pomysłem :D

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 6:38 pm
autor: bronka
:oops: cała ja Obrazek

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 7:57 pm
autor: oliwi@
nie jest rozwiązaniem problemu zamknięcie topica :) można dyskutowac i od tego jest forum :) a jak ci kamilu ktoś zwrócił uwagę to na nastepny raz przymyślisz bardziej co piszesz ;)

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 11, 2004 10:01 pm
autor: moni
Tak naprawde to sam chyba nie wiesz co chcesz.Czy ratować czy nie ingerować.Będąc w tym wieku trzeba jeszcze poczekać na wyklarowanie się poglądów na pewne sprawy.
Pozdrawiam. :D

KASTRACJA SZCZURKA

: pt mar 12, 2004 1:10 pm
autor: bronka
tylko zwróćcie uwagę, iż obecnie Wasza rozmowa nie rozwija tematu, powtarzacie pewne sformułowania, kontrując się. Dajcie Kamilowi poczytać, niech sobie przemyśli i dojdzie do jakichś konkretnych wniosków. Tak jak Moni pisze - dajmy czas na wyklarowanie sie poglądów:)

Co do kastracji - moze pozwoli to wrocic do rozwazanego watku - tez nie mam ochoty ingerowac w meskie sprawy moich myszy i tak pozostanie poki nie rzuci mi sie ktoras do szyi ;-) A dzis Efiks pokazal mi, ze jest sie czego bac.. Napuszyl sie i wygladal jak jakas nutria ;-)

Grr!

: pt mar 12, 2004 9:50 pm
autor: House
W życiu ! Kastracja to ...... brak słów...
Jezeli ktos chce to zrobic to niech lepiej odda szczurka
Takie mam zdanie na ten temat

KASTRACJA SZCZURKA

: pt mar 12, 2004 10:33 pm
autor: krwiopij
tiaaa... widac, ze samce sa mocno przewrazliwione na ten temat... :twisted: niestety, Łukaszu, ja uwazam kastracje diabla za mniejsze zlo... on kocha mef, a mef kocha jego... doprawdy nie wierze, zeby wyciaganie lapek przez kratki i proby iskania sie pomimo dzielacych kratek byly objawem dzikiego pozadania... po kastracji diabel bedzie mogl zamieszkac z mef i obydwoje cialusienkie dnie beda mogli spedzac poz klatka...

KASTRACJA SZCZURKA

: sob mar 13, 2004 6:22 pm
autor: Kamil (milka)
Co do kastracji - moze pozwoli to wrocic do rozwazanego watku - tez nie mam ochoty ingerowac w meskie sprawy moich myszy i tak pozostanie poki nie rzuci mi sie ktoras do szyi ;-) A dzis Efiks pokazal mi, ze jest sie czego bac.. Napuszyl sie i wygladal jak jakas nutria ;-)


to chcialem wam powiedziec ale nie umiem sie wyslowic - popieram powyzszy tekst w 100% :roll:

KASTRACJA SZCZURKA

: wt mar 16, 2004 8:18 pm
autor: Alispo
Kamil-kastracja w pewnych sytuacjach jest wybawieniem dla szczura-np.gdy jakis biedak nie moze znlaezc domu,a jedynhy chetny to ktos kto ma juz samiczki..poza tym zaoszczedza zwierzetom stresu rozrodczego w przypadku,gdy gdzies niedaleko jest klatka z samicami..co do natury-juz samo trzymanie ich w domu jestnienaturalne i w tych wlasnie nienaturalnych warunkach czasem kastracja sprawiamze jest i m leiej,ale niestety niektorym trudno to zrozumiec,szczergolnie,z tego co widze,facetom..to chyba wynika z tego ,ze za bardzo uczlowieczacie swoje szczurki,a dla nich to tylko instynkt,to nie ludzie :wink: a juz bardzo sie myslisz uwazajac,ze biorac zwierzaka ze sklepu itp.sprawiasz ze ogolonie szczurom jest lepiej-wrecz przeciwnie-tylko napedzasz ich hodowle przez czlowieka,ktora przeciez nie jest naturalna...szczurom pomozesz jesli bedziesz adoptowac te niechciane,a nie kupujac w sklepie..

KASTRACJA SZCZURKA

: czw mar 18, 2004 6:42 pm
autor: krwiopij
to ja wroce jednak do technicznych aspektow sprawy kastracji... :) diabel juz zaraz bedzie mial 4 miesiace i zaczynam powznie zastanawiac sie nad kastracja... planuje ja na koniec kwietnia - niech ma troche czasu, zeby jeszcze urosnac... :) mam pytania do osob, ktore maja jakies doswiadczenie z taka operacja:

1. w jakim wieku kastrowaliscie swoje szczurki? duzo urosly po zabiegu?

2. jak zmienia sie zachowanie zwierza po kastracji? nie chce miec kluski zamiast szczura... :/

3. slyszalam dzisiaj, ze samiczka moze okazywac agresje w stosunku do wykastrowanego samca... pani tlumaczyla, ze jest to zwiazane z potrzebami seksualnymi dziewczynki i niemoznoscia ich spelnienia przez 'eks-samca'... ;) co wy na to? mam sie bac? raczej nie jestem przekonana, ale moze slyszeliscie o podobnych przypadkach?

4. zastanawialam sie nad sterylizacja zamiast kastracji... oprocz tego, ze bylby bezplodny, nic by sie nie zmienilo... ale tu zrasta zagrozenie chorob naworworowych, prawda? poza tym obawiam sie, ze chwili spokoju nie dalby dziewczynkom... :lol: