Strona 5 z 5
Re: Mini zoo po Irlandzku
: śr lip 17, 2013 8:52 am
autor: unipaks
Spryskani? Z tego co słyszałam, może to być niebezpieczne... Lepsza dla szczurków jest Ivermektyna zakrapiana na kark.
Wiesz może, jaki to był preparat?
Re: Mini zoo po Irlandzku
: śr lip 17, 2013 11:57 am
autor: AgaCork
Johnson's veterinary. plyn na pchly, wszoly i inne insekty dla gryzonii.
spryskani nie w doslownym znaczeniu. napisane na ulotce bylo, zeby spryskac szmatke i szmatka potrzec szczura.wiec tak tez zrobilam.
nie mieszkam w Polsce..tutaj jesli chodzi o gryzonie to jest straszna bieda. nadal gryzonie a zwlaszcza szczury traktowane sa jak szkodniki, ktore trzeba wytepic. to samo z fretkami- zdziwienie Irlandczykow kiedy im mowie o mojej fretce...jest niesamowite

dla nich to ciagle tylko zwierzeta, ktore uzywaja do polowania np.na kroliki.
malo tego mieszkam na wsi.juz nie w miescie.tu to nawet weterynarze krzywia sie na widok szczura i nie maja glupiego frontline!
wiec wg ulotki szczurkom nic nie powinno byc.zastosowalam to wczoraj i dzisiaj wszyscy zadowoleni buszuja po klatce.
mam nadzieje, ze bedzie skuteczne.
Re: Mini zoo po Irlandzku
: pn lip 29, 2013 7:25 pm
autor: AgaCork
Re: Mini zoo po Irlandzku
: pn lip 29, 2013 7:32 pm
autor: madziastan
Frontline jest niebezpieczne dla szczurów - już niejednego szczura zabiło.
Re: Mini zoo po Irlandzku
: pn lip 29, 2013 7:36 pm
autor: AgaCork
frontline mialo byc akurat dla kotow...tak zaznaczylam tylko, ze nawet tego nie maja na mojej wsi
wszoly zniknely po tym preparacie, ktory uzylismy.na szczescie!
Re: Mini zoo po Irlandzku
: wt sie 06, 2013 8:39 am
autor: sztefyn
Rozmawiałam na temat frotline z moim wetem, który stwierdził że jest on niebezpieczny dla szczurków tylko w przypadku gdy po zaplikowaniu specyfiku zamknie się go w małym pomieszczeniu. Co nie zmienia fatu że lepiej go unikać
Popcorn jest super!

Re: Mini zoo po Irlandzku
: wt sie 06, 2013 12:57 pm
autor: AgaCork
pozbylismy sie tych paskudztw preparatem, ktory dostalam w zoologicznym. wiec mamy problem z glowy...
chlopaki mi rosna...i robia sie coraz fajniejsi
