Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: Masterton »

Trzymam kciuki żeby blaze szybko dotarł do kolegów, cały i zdrowy.
Ale tymczasem dzięki dobremu serduchu an dojechał do mnie pan czekoladek. Nazywa się Garibaldy. Jest samczykiem o lśniącej sierści i może mało czekoladkę przypomina, ale mimo to jest prześliczny.Jego kolor w zasadzie nie przypomina żadnego znanego mi odcienia.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: Masterton »

Chcąc zakończyć temat ogonka blaze powiem tylko, że niestety mu się nie udało... : (

Tymczasem mam w rodzinie małego modela - malutki Aloysious będzie reprezentował moje ogonki w konkursie dla czeskich hodowców ogonków, ale mi udało się go wkrecić ;) Będzie to konkurs pod tytułem Miss Spring (po czesku tak dziwnie, że sobie zangielszczyłam). Jak tylko ruszy podam wam linka żeby miał kto na niego głosować ;)

Mały modelem, a Gariblady dziwnie zmienia kolorki, wczoraj żartowałam sobie, że to taki reverse husky (tak jak są reverse siamese), spojrzcie na jego zdjęcie >>>Gari>>> I jak wrażenia? Śmieszny, prawda?
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: Masterton »

Problemy zaczęły się dziś w nocy, zauważyłam na jasnej szmatce plamę jak po czerwonym winie, po chwili następną i następną.Szczury siedziały na swojej ulubionej półce na owej szmatce. Do dzisiejszego ranka wszystko było dobrze, aż po powrocie do domu znalazłam na półeczce Vanillę z tylnymi łapkami umazanymi rozrzedzoną krwią, był nie do życia, nie ruszał się, nie reagował. Krew była w moczu. Szybka wizyta u weta. Ostra niewydolność nerek. Szok. Biedaczek jest teraz taki malutki i chudziutki, leży w transporterku ogrzewany termoformem. Nadal leje się przez ręce. Nie je, ale pije.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: nezu »

Boze..Mast... :cry:

Mam nadzieje ze z tego sie jednak wygrzebie..ze tak jak Zszywce..poprawi sie mu...
GoHa miala szczurka z niewydolnymi nerkami..moze ona pomoze?...:-(


Przytulam Mast...trzymam za niego kciuki..

Trzymaj sie..:-(
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: Dona »

Masterton, trzymamy kciuki za Vanillę... :(
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: Masterton »

Niestety...
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
an
Posty: 1480
Rejestracja: pn lip 11, 2005 5:03 pm

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: an »

:/
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: soho »

:cry: a byl taki silny ... on Kisla zaczepial najwiecej ... teraz jedynie wspomnienia ... poszukam filmu z chlopakiami jak worce do NL moze na wspomnienie/ pocieszenie ...
przytulam :przytul:
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: merch »

Tak, bardzo to przykre taki młodziutki, na dodatek co prawda ja byc może mniej niż inni ale zywiłam nadzieje ,że rasowce jednak będą zyły dłuzej i zdrowiej - może choć ociupineczke a tu :(....
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
an
Posty: 1480
Rejestracja: pn lip 11, 2005 5:03 pm

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: an »

merch, niewydolnosc nerek moze zdarzyc sie nawet najzdrowszemu okazowi. takze nie nalezy tutaj generalizowac... to byl po prostu okropny przypadek :/
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: krwiopij »

miejmy nadzieje, bo pewnosci miec nie mozemy... modlmy sie tez, zeby sklonnosci do tego typu schorzen nie byly dziedziczne... teraz pora skorzystac z kontaktu z hodowla, dotrzec do rodzicow vanilli i kazdego z rodzenstwa i dowiedziec sie, czy przypadkiem ktores z nich nie ma/mialo podobnych problemow... nie znam sie za bardzo na chorobach nerek, ale wydaje mi sie, ze wczesnie wykryte daja sie skutecznie leczyc... dlatego bardzo wazne jest, zeby upewnic sie co do stanu zdrowia pozostalej czesci rodziny i zwracac szczegolna uwage na dzieciaki...

an, ja sie moze nie znam, ale jakos nie moge sie zgodzic, ze smierc z powodu ostrej niewydolnosci nerek w tak mlodym wieku 'moze zdarzyc sie nawet najzdrowszemu okazowi'... :? choroby nerek nie rozwijaja sie w ciegu jednego dnia... maly musial juz od dawna chorowac bez zadnych objawow... trzeba by rtg, badania krwi i analize moczu robic, zeby odkryc to wczesniej...

prosze sie na mnie z zebami stadnie nie rzucac za to, o co zapytam, ale - czy jestescie w 100% pewne, ze vanilla pochodzil ze zdrowej, legalnej, rodowodowej hodowli? co z tym jego rodowodem?
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: Masterton »

Otóż powiem wam, że żaden z przodków Vanillki nie chorował na poważne choroby prowadzące do takiego zakończenia...
W jego rodzine zdarzały się przeziębienia i jedno zapalenie płuc, i myślę że w tym przypadku czy rodowodowy czy nie nie ma znaczenia, bo w rodowodach chodzi tylko o to, żeby rasa przodka była zapisana na papierze, obok nie pisze się przybytych chorób. Nigdy nie możemy mieć pewności czy przokowie nie mieli żadnych wad, tu można kierować się tylko lojalnością hodowcy, bo niestety zdarzają się i tacy (i to na zachodzie!!, a przecież to inny świat prawda?), którzy mają super rodowody dla maluchów, ale krzyżują ogony po chorobach, bo przecież mają takie śliczne, niespotykane ubarwienie.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: merch »

Skoro już ..uderz w stól , to powiem , choroby nerek sa rozne , zresztą jak wszystkie choroby , niektóre niewatpliwie mają związek z genetyka . Są nawet szczepy szczurów , które zawsze rozwijaja choroby nerek , jak łatwo się domysleć są uzywane do badań nad chorobami nerek - oczywiscie nie mam najmniejszego pojęcia co się stalo w tym przypadku i jak najbardziej moze nie mieć to żadnego zwiazku z przodkami , moja wypowiedź miala na celu tylko i wyłącznie wyrazenie zalu z powodu przynajmniej chwilowo zawiedzionej nadziei. Na marginesie naprawde nie wiem jak to jest z tym zyciem szczurow ostatnio dowiedziałam sie u weta,ze wiele razy leczył szczury , które miały powyzej 4 lat, jak pytałam zagranicznych hodowców to zawsze mówili ,ze szczury zyja koło 2, 5 lat z wyjatkiem łysych , które niestety zyją krócej, nasze forumowe najcześciej dozywaja 2-2,5 , chociaz zdażały sie ponad 3 letnie...Nie wiem
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: Masterton »

No i stało się...Do stadka dołączyły kolejne maluchy. Cała gama znaczeń i kolorów.
Maluchy są z jednego miotu jednak znacznie się różnią:


Frankenstein, dumbo black blazed fuzz (satin?), jest najmniejszy z rodzeństwa, ale mam w dupce motorek. Jest zwyczajnie szalony jak na fuzza przystało. Dorosłe chłopaki trochę go zdmominowali i jest przestraszony, ale mam nadzieję że wkrótce się oswoi z otoczeniem.

FlyGirl (Fanny), dumbo lila satin fuzz, jest kochana, uwielbia spać pod polarem i zagibkach materiału, zdecydowanie szuka ciepła.

Fairy, to jest właśnie to cudeńko o którym była mowa w innym temacie. Dumbo lila spotted banded berkshire. Jest największa z racji posiadania futerka. Nie zobaczycie jej uroczego kolorku bez porównania z białym brzuszkiem.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Master rats & co - zdjęcia przeglądowe gromadki

Post autor: nezu »

Mast zachwycalam sie na gadu ale pozachwycam sie i tu.

Cala trojca jest po prostu ZABOJCZA :zakochany:

No to teraz obie sie przekonamy jak to jest miec 10 ogoniastych potworow pod jednym dachem :P.
Aha, wspolczuje trzech fuzzow...;P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”