Już jestem. Oswoiłam się z tym, że go nie ma, ale staram się o tym nie myśleć, bo inaczej nie byłabym w stanie funkcjonować. Tak bardzo go kocham....
1.04 dałam mu lek na poprawę krążenia o 20:00 , był dogrzewany, termofor, wyższa temperatura w pokoju, wodę miał cały czas, pił normalnie, tylko jadł trochę mniej, następnego dnia miałam dzwonić rano do weterynarza... Ok 21:00 zjadł trochę gerberka, pił wodę... Próbował wychodzić z transporterka. Zasnęłam ok 23:00 i wstałam przed 1:00 żeby wymienić wodę w termoforze. Zawołałam go z łóżka, ale nie widziałam, żeby się wychylił
Podeszłam, otworzyłam transporterek i już wiedziałam... Spał, leżał na prawym boczku przy ściance transportera. Uszka postawione, brak krwi, czegokolwiek.. Po prostu odszedł... Tak za nim tęsknię... Za jego brykaniem po pokoju z małymi, za jego czyhaniem przy drzwiach z zamiarem wymknięcia się na korytarz, za jego spaniem mi w nogach, za jego ciekawskim spojrzeniem, za jego radością, siłą, za jego kochanym charakterem, za nim całym.... Moje kochane pierwsze dzieci ode mnie odeszły, pobiegły za Tęczowy Most... Teraz są znowu razem, pewnie biegają jak za dawnych dobrych czasów
Dla nich nic nie było niemożliwe
Kiedyś zostawiłam je na wybiegu na chwilę, żeby iść pokroić im warzywa na obiadek, gdy przyszłam były na samej górze regału po książkach
Całe szczęście nie spadł żaden, regał miał 2m, ale już się go pozbyłam. Tak mnie wzięło na wspominki... Po prostu to jest takie ciężkie... On skończyłby 3 dni temu 2 lata i 4 miesiące... Zmarł dokładnie 3 miesiące po Charliem
Moje skarby
Były najlepszym co mnie w życiu spotkało. Cieszę się z każdej sekundy z nimi spędzonej, z każdego pogryzionego ubrania, każdej ładowarki, głośnika, myszki i słuchawek. Cieszę się że mnie tyle nauczyły, że dały mi ciepło i miłość, na swój sposób. Cieszę się, że odeszły we względnym spokoju. Mam nadzieję, że Willie nie cierpiał mocno, że po prostu zasnął, poszedł spać
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing Zdjęcia nowsze i starsze... Williego i Charliego. Gdy były małymi dzieciaczkami
Kochane...
https://www.youtube.com/watch?v=WsUWTnkmMAg
https://www.youtube.com/watch?v=55tqnAo5mPM
https://www.youtube.com/watch?v=VTJsIOHYxMU
Maluszki czują się dobrze. Pokichują, ale nic poza tym. Trochę mniej biegają po pokoju bez Williego. Przy nim czuły się pewniej
Nie wiem czy w tym roku nie pojedziemy autobusem do Szkocji... Ale muszę pogadać z wetem... Nie wiem czy to dobry pomysł.
Obraził się dziś na mnie, bo zabrałam mu kanapkę z nutellą, którą mi ukradł, a potem bezczelnie go głaskałam... Piszczałka mała
Nie podchodź, bo Cię zjem
Ostatnio zauważyłam, że wyrosło im jakby 'przedłużenie' ogonków
Popytałam w szczurzym środowisku - kazano mi się tym nie przejmować, bo niektóre szczury tak mają po prostu. Dowiedziałam się, że może być to spowodowane nadmiarem witaminy D i dlatego lepiej kupować karmę w granulacie, bo szczurki nie mogą sobie wybierac wtedy. Wcześniej miały VL Rat Complete, a ostatnio im kupiłam na spróbowanie VL Rat Nature. Ale czy po takim jednym opakowaniu mogłoby im to wyrosnąć?
Nie wiem, no ale dobrze, że to nic groźnego