Dziewczyny co raz bardziej się do nas przywiązują
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
. Hana jest na mnie śmiertelnie obrażona [jak ja mogę dać żarełko, wsadzić Anię do klatki i ZAMKNĄĆ HANĘ NA ZEWNĄTRZ
![Evil >:D](./images/smilies/evil.gif)
] w związku z czym musiała znaleźć sobie miłość zastępczą.
Padło na Młodego, a gwałtowny przypływ uczuć ujawnił się równie gwałtownym iskaniem... Ale spoko, łysinka nie jest duża i jakąś ją zasłonimy
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
.
Po za walką z nadwagą u nas dalej bez zmian. Mam tylko wrażenie, że Hana zrobiła się ruchliwsza [ale to może być nerwowe szukanie jedzenia po zakamarkach
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
]. Od razu informuję, że dziewczyny nie są głodzone - ponieważ tak do końca okrutna być nie umiem to mają stale JAKIEŚ jedzonko w klatce. Pilnuję tylko, żeby to "stałe" jedzonko nie było zbyt kaloryczne - np. listki z Natury Szczura czy pokrojony seler... Mało smaczne, lekko głodny szczur na to nie spojrzy, a zgłodniały porządnie [a Hana umie GŁODNIEĆ] nie utyje
![Cool 8)](./images/smilies/cool.gif)
.
Z innych atrakcji mamy też BRZUCH. W końcu wyglądam jak kobieta w ciąży... Ania zachwycona, bo można się wspinać... i zjeżdżać... i znowu się wspinać... i pozjeżdżać jeszcze troszeczkę
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
. W efekcie niecierpliwie czekam na przyszły poniedziałek i reakcję lekarza - wyglądam, jakbym sobie brzuch żyletką cięła
![Evil >:D](./images/smilies/evil.gif)
. Już w zeszłym tygodniu przy pobieraniu krwi pielęgniarki dopytywały czy nie mam jakiś problemów [moje nadgarstki wyglądają podobnie - to akurat była walka o jedzenie]
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
.