Strona 5 z 8

pazurki

: pn gru 18, 2006 7:04 pm
autor: szninkiel
Moja szczurka byla chora na padaczke i ciagle w trakcie atakow zrywala sobie pazurki. Absolutnie nie dawala sie do nich dotykac, wiec albo czekalam az odpadna, albo szlam do weta, ktory szybko i w miare bezbolesnie je usuwal.

pazurki

: pt gru 22, 2006 9:15 pm
autor: alusia
ja mojemu sie nie moje obcinac, daje mu przysmak i "wła la" reszta idzie jak po masle :D
jak robilam to ostatnio to juz "pewnie" wiedzial o co chodzi. zjadl szybko, spojzal sie na mnie jakos tak dziwnie....i zwial...ale i tak zrobilam swoje :D

pazurki

: pt sty 05, 2007 12:39 pm
autor: witch
Po ostatniej wizycie u weta przy obcinaniu pazurkow Pyziak tak mi dal popalic(wskakiwanie wetowi na kark,wplatywanie sie w moje wlosy,a potem siedzenie pod bluzka 6 godzin bez ruchu)ze obiecalam sobie-nigdy wiecej.Wczoraj zdobylam sie na to,zeby obciac malej pazurki samodzielnie.Najpierw ja wykapalam,zeby zmiekly i z trzesacymi sie rekami wzielam nozyczki do reki.I wiecie co?Nie bylo tak zle-przezylysmy!Moj Pawel trzymal ja na rekach,ja robilam co mialam robic i wszystko poszlo gladko,bez zadnych atakow paniki(przynajmniej z jej strony)Ale boje sie pomyslec co bedzie przy Gilotynie,bo to jest taki charakterek,ze....strach sie bac :lol2:

pazurki

: ndz sty 07, 2007 3:46 pm
autor: Ratata
Ech, a nie lepiej zapewnić szczurasowi możliwość naturalnego ścierania pazurków(poprzez bieganie po podłodze, wspinanie się po gałęziach, itp.?) Chyba, że masz wybitnie nieruchawego zwierzaka...

pazurki

: ndz sty 07, 2007 8:36 pm
autor: witch
Ruchawa to ona jest,i to az za bardzo,ale u mnie na podlodze sa tylko dywany.Dziewczyny maja galezie w klatce(z drzewa owocowego)ale one wspinaja sie tylko po naszych spodniach,wiec musialam wziac sprawy w swoje rece:/

pazurki

: pn sty 08, 2007 2:17 pm
autor: mademoiselle
moja malutka niestety taz nie ma jak scierac pazurków :/ jeszcze ja oswajam i nie chce puszczac po mieszkaniu, na razie zna tylko moje kolana i duze łóżko w moim pokoju, a skubana ma pazurki jak male szpileczki i mam wrazenie ze wbijanie ich w moja reke ewidentnie sprawia jej przyjemnosc ;) nie chce ingerowac w nature ale chyba bede musiała je troszke skrócić

RE: pazurki

: wt sty 30, 2007 12:16 pm
autor: Czerwonaona
Ja nie chce nic mówić ale jestem tak zdrapana,że wyglądam jakbym na wojnie była i po krzakach w okopach sie turlała:)Spindrają sie po mnie jak po drabince tak wizualnie nie wyglądają na długie ale po mnie widac,że czas sie za to zabrać chyba,że zaczne je brać w kombinezonie narciarskim hehe:)Kurde tyle,że ja sie boje za to zabrać hmm wsumie królikowi obcinał to tu tez powinnam dać rade tyle,że kroliczek miał większe łapki:-/

RE: pazurki

: wt kwie 10, 2007 4:05 pm
autor: kasiulka
aaaa!! właśnie obcinałam szczurkowi pazurki a on wyrwał wyrywał się trochę więc pomagała mi mama i niczego nieświadoma ucięła szczurkowi za daleko pazurek i troszkę krwi poleciało.. ;(
samo się zagoi czy trzeba pomóc??

RE: pazurki

: wt kwie 10, 2007 4:17 pm
autor: Afri
hmm... do weta z tym.... może wystąpić zakażenie krwi, więc do weta biegusiem!

RE: pazurki

: wt kwie 10, 2007 4:35 pm
autor: limba
kasiulek. zdezynfekowac paluszek najlepiej rivanolem. Jesli krew dalej leci, zawinac w chusteczke i przytrzymac (jesli sie da). Paluszek do obserwacji. Na 99% spuchnie. Jesli opuchlizna nie zacznie schodzic po ok 3 dniach to do weta.

RE: pazurki

: wt kwie 10, 2007 8:19 pm
autor: kasiulka
ale to strasznie nie krwawiło... zaraz przestało (prawie odrazu) a pazurekprzemyłam wodą bo na więcej szczur nie pozwolił
a teraz paluszek nawet nie jest spuchnięty

RE: pazurki

: wt kwie 10, 2007 8:36 pm
autor: Afri
Przemyj Rivanolem, koniecznie. Mój śp. chomik umarł na zakażenie krwi i ranka w ogóle nie wydawała się straszna... a jednak

RE: pazurki

: śr kwie 11, 2007 5:09 pm
autor: kasiulka
a może być coś innego niż Rivanol??

RE: pazurki

: czw kwie 12, 2007 9:27 am
autor: Afri
Dokładnie to nie wiem, ale rivanol jest najbezpieczniejszy....

RE: pazurki

: wt kwie 17, 2007 7:53 am
autor: Czerwonaona
ja wczoraj moim robiłam mianiciur,wprawy nabrałam niezłej:)Moje pieszczochy moga teraz po mnie biegać bez nie miłego uczucia jakiego doznawałam jak te małe igiełki się we mnie wbijały.Apropo pazurków moja jedna szczurcia non stop sobie jakiegos oberwie zazwyczaj riwanol pomaga i obywa się bez problemów.