Strona 5 z 6

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: ndz lis 14, 2010 8:25 pm
autor: Paul_Julian
Devona poleca Ajax Baking Soda :) Lepszy niż cokolwiek z chlorem, jescze nie testowałem, ale Devona dużo testowała.

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: pn lis 15, 2010 8:00 am
autor: hildowa
Mi wetka powiedziala (pasazerow na gape mielismy :-\ ), ze wrzatek nie zabije gnid na przyklad, bo maja jakas powloczke ochronna ::) Chyba najlepiej i najbezpieczniej kupic plyn do dezynfekcji z przeznaczeniem dla zwierzakow.

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: pn lis 15, 2010 9:07 am
autor: Pająk
My przedwczoraj dezynfekowaliśmy klatkę domestosem. Rozcieńczony z woda oczywiście, a później 3 kąpiele wodne, by go dokładnie spłukać. Myślę, że wystarcza, wprawdzie smród był niesamowity (ach, ten odór chemikaliów), ale zapewne poskutkowało.

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: pn lis 15, 2010 6:31 pm
autor: lovekrove
Polewacie wrzątkiem plastikowe kuwety? ??? Bo ja osobiście wolałam nie ryzykować. Plastik się topi, aczkolwiek nie zawsze. Jak wyparzam szczoteczkę do zębów (plastikową, afcors), to nic się z nią nie dzieje. A jak z kuwetą?

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: pn lis 15, 2010 6:51 pm
autor: Pająk
Zalezy od plastiku, generalnie te bardziej miekkie zapewne sie powyginaja pod wplywem wrzatku.

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: pn gru 20, 2010 7:55 pm
autor: Arjadna
U nas jest bardzo miały pan w zoologicznym, i powiedział mi, że raz na jakiś czas kuwetę można po umyciu umyć odrobiną octu (na szmatce) i potem znów umyć jakimś mydłem, żeby zapach octu nie był zbyt mocny. Jest to sprawdzony przeze mnie sposób. :)

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: czw gru 23, 2010 1:28 pm
autor: `naatka
dzisiaj robiłam im mega wielkie sprzątanie, dosłownie wszystkiego .. I dałam przy myciu wrzątkiem tyci domestosa i mydło.

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: wt gru 28, 2010 9:07 am
autor: alvin
ja mam dwa szczurki. klatke myje co dwa dni a uzywam trocin ;)

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: sob kwie 23, 2011 12:35 am
autor: ArisaH
Ja wymieniam Kazikowi szmatkę co 2 dni jeśli podsika j jesli w ogłle zechce na niej spać. Co do ściołki używam trocin , wymieniam raz na tydzień , ale przy tym kontroluję czasem do kilku razy dziennie czy nie walają się resztrki jedzenia jak np: makaron i wszystko co może zapleśnieć czy nie ma zbytnio porozzucanej karmy - podsikane ziarna to też potencjalne zrodło pleśni i zarazków i myślę, że jest ok. czasem po 5- 6 dniach czuję smrodzik ale zwykle w jednym miejscu rozpoznaję przy tym żółte(obsikane) trocinki więc biorę rękawiczkę i wygrzebuję te bardziej zużyte , uwierzcie mi na podstawie leciutko zabrudzonych trocin nie trzeba od razu wymieniać całości , jednak tydzień to max dla takiej ściółki.

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: sob kwie 23, 2011 9:44 am
autor: Paul_Julian
Kłopot ze zwykłymi trocinami jest taki, że łatwo stamtąd o świerzb czy alergię. Lepsze są trocinki typu chipsy (choć moje szcury mialy na nie alergie , a 2 albinosy zachorowaly na pluca).
Masz rację, że nie trzeba wymieniać całości od razu .
Zaadoptuj Kazikowi kolegę, jesli jest sam :)

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: czw maja 26, 2011 3:43 pm
autor: KITEgirl
odkopuję. ja mam refresh'r i dziś pierwszy raz wypróbowałam. jak na razie spisuje się dobrze. miły zapach, ładnie czyści. utrzymuje się zapach świeżości. myłam półki, koszyki, drabinki, sputnika i kuwetę. oczywiście potem wszystko na mokro a następnie ręcznikiem papierowym na sucho. półki wycierane codziennie, szmatki zmieniane 2x dziennie\, żwirek co 2-3 dni

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: pt wrz 09, 2011 8:41 pm
autor: gosja1
Byłabym wdzięczna za polecenie mi środka, którym da się skutecznie zdezynfekować otoczenie klatki a nawet samą klatkę, ponieważ ogony mają wszoły. Pani doktor powiedziała, że wystarczy dokładne odkurzenie, ale ja jednak jestem panikarzem i wolałabym użyć czegoś sprawdzonego.. chodzi mi głównie o dywan, który chętnie bym wywaliła, ale niestety nie mogę.
I czy wystarczy wyprać narzuty z łóżka w wysokiej temperaturze?
Wszyscy piszą o dezynfekcji, tylko że ja naprawdę nie wiem JAK, najbardziej JAK to otoczenie. Bo to, że potraktuję klatkę i jej wystrój domestosem to pewne.. choć wolałabym coś mniej śmierdzącego :P, ale reszta?

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: pt wrz 09, 2011 9:47 pm
autor: valhalla
To co możesz, potraktuj wrzątkiem. Nie wiem, jakie masz narzuty na łóżku, więc nie mam pojęcia, czy można je prać w wysokich temperaturach czy nie :)
Domestos trzeba porządnie spłukać, pamiętaj.

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: sob wrz 10, 2011 1:20 am
autor: Paul_Julian
A może zamiast domestosu zastosowac np. Virkon ? http://www.hodowlany.pl/i129_VIRKON_S_u ... _200g.html
Tylko to rózowy płyn , więc uwazaj, zeby nie pochlapać tkanin. Dostałem kiedyś trochę tego od weta.

Z koszatniczkowego forum:
Do dezynfekcji polecam Virkon lub Aerodesin (oba stosuje raz w tygodniu do dezynfekcji klatki i szmatek - moje kosze są leczone grzybicę). Oba są bardzo skuteczne. Virkon jest w saszetkach w postaci proszku, rozcieńcza się go w wodzie do uzyskania lekko różowej barwy, a Aerodesin już jest w płynie. W obu przypadkach trzeba wlać płyn do spryskiwacza do kwiatków, spryskać dokładnie klatkę i inne sprzęty i pozostawić na co najmniej godzinę. Potem BARDZO DOKŁADNIE WYCZYŚCIĆ w gorącej wodzie (substancje szkodliwe dla koszy). Ja dodatkowo po tym wszystkim sparzam klatkę wrzątkiem. Hamak zostawiam namoczone na noc w w Virkonie a potem piorę w ręku i jeszcze raz z innymi rzeczami w pralce, żeby mieć pewność, że środek do dezynfekcji został dokładnie wypłukany z materiału. Acha... ważna sprawa! Pamiętaj, że kosze biegając poza klatką, rozsiewają jaja pasożytów. Dlatego jeśli biegają po kafelkach - podłogę należy umyć Domestosem lub innym tego typu środkiem (oczywiście potem dokładnie wypłukać i wytrzeć by zwierzakowi nie stała się krzywda), a jeśli po dywanie - przykrywać go starym prześcieradłem i przynajmniej raz w tygodniu uprać w pralce w 90 stopniach (najlepiej z dodatkiem łyżeczki Virkonu).
No i tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=1782 jeszcze.
Może poszukaj tego aerodesin'u http://www.sklep.mikran.pl/id403/Aerode ... 0-1l-spray i tym spryskaj dywan, jesli ten płyn jest przezroczysty ?

Re: dezynfekcja klatki - jak i kiedy?

: sob wrz 10, 2011 9:45 am
autor: gosja1
Dziękuję Wam :)
Paul_Julian, ten drugi temat tutejszy przeglądałam, poszukam w sklepach któregoś ze środków.

Moim narzutom, czy dywanowi to chyba i tak nic nie zaszkodzi. Jakoś mam wrażenie, że skoro zawsze pierzemy te narzuty w 60 st., to te kilka..naście więcej :D nie zrobi różnicy (ryzykowne, ale jestem optymistką).

valhalla, oczywiście, pamiętam, że domestos trzeba spłukać :) Nie jestem w stanie zapomnieć, bo jego zapach mnie dusi, dlatego też próbuję znaleźć alternatywę.

A w ogóle to mam pytanie w celu pogłębienia wiedzy. Chodzi o to, że większość środków o których piszecie, ogólnie, na forum, polecając niezależnie od istoty problemu, to środki na bakterie, wirusy, grzyby, a wszoła to owad. Domestos przyjmuję jako ogólnoszkodliwy dla wszystkiego co się rusza. Natomiast wydaje mi się, że większość środków na wszoły (np. frontline, który wiem, że jest niebezpieczny dla szczurów, więc wolę nie pryskać tym domu), zawierają jakiś konkretny związek owadobójczy. Czy naturalne jest sądzić, że środki na bakterie, wirusy i grzyby działają również owadobójczo i niszczą gnidy? Wszystkie takie środki, a może tylko część z konkretnymi składnikami? Generalnie na studiach klepie nam się, że maszyny myjemy tak, a owady pryskamy siak, ale profil moich studiów jest jednak mocno niezwiązany z domową higieną, więc byłabym wdzięczna, gdyby ktoś mi rozjaśnił sprawę. I tutaj już pytam z czystej ciekawości szczegółów, bo generalnie zakładam, że skoro polecacie dane środki to przynoszą efekty :)