Strona 5 z 5

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: wt lis 08, 2005 3:14 pm
autor: Zirrael
WildMoon właśnie tej informacji mi brakowało... A jako, że leczenie już prawie zakończone i odpasanie również (w ciągu tych kilkunastu dni Kali podrosła, nabrała ciała, sierść się zagęściła i zaczęła błyszczeć) wołowinkę wkrótce odstawiamy (myślę, że będzie ją dostawać do końca tego tygodnia).

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: wt lis 08, 2005 8:38 pm
autor: merch
Co do mięska.. słabo sie znam na gatunkach ale wydaje mi sie , że baranina to tez czerwone mięsko, a może być z Toxoplazmą. :) ( wołowiny nie wymieniają jako źródlo zakazenia)

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: wt lis 08, 2005 10:35 pm
autor: WildMoon
Masz racje, merch. Dlatego napisalam 'poniekad'. Np. w salami tez mozemy napotkac nieproszonych gosci, bo jest to wedlina suszona... :roll: Natomiast ja czytalam, ze Toxoplasme gondii mozna znalezc i w surowym drobiu, wieprzowinie, w miesie kozim.. No i u kotow. Jak dobrze, ze ich nie jemy. 8)

Kiedys ogladalam program o toxoplasmozie u czlowieka (Cerebral Toxoplasmosis) i m.in. mowiono, ze toxoplazmy jako pasozyty zasiedlaja sie w mozgu i prowadza do lekkiego uposledzenia, np. nieco opoznionej reakcji i do wielu schorzen.. Az wlos sie na glowie jezyl. Ale moze cos pomylilam i moge sie mylic, wiec mnie nie sluchajcie :P

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 10:49 am
autor: Zirrael
Odgrzebuję, bo mamy pierwsze powikłania... Otóż w środę rano zrobił się mojej Kali brzydki bąbel od spodu ogona, przy samej nasadzie... wieczorem bąbel pękł i poleciało trochę krwi... Nie muszę dodawać, że wczoraj poleciałyśmy do dr Lewandowskiej... Fajnie nie jest... ogon się nie chce zrosnąć... Ewentualnie jeśli problem pojawiania się takich bąbli będzie się powtarzać to będzie konieczna amputacja całego ogona... Bąble i sam ogon nie są bolesne, Kali dała się oglądać i obmacywać bez najmniejszego problemu. Jest jak zwykle wesoła, ma apetyt, lubi się przytulać... Kurcze jak to by wyglądało, nie dość ,że ciura bez łapy to jeszcze bez ogona...

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 11:05 am
autor: merch
biedna mała , no nic pewnie bez ogona tez da się zyć

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 11:14 am
autor: Zirrael
dać się da na pewno... ale przeraża mnie wizja ewentualnej narkozy...

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 11:50 am
autor: merch
Jestes z Warszawy to masz sytuacje niemal komfortową, wydaje mi się że skorosciura jest młoda i znajdziesz weta z doświadczeniem w operowaniu szczurów to ni epowinno być problemu...a może jednak ten ogon się wygoi..

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 12:15 pm
autor: Zirrael
merch obawiam się, że jak się przez 2 miesiące nie zrósł, to szanse są raczej marne... poza tym Lewandowska powiedziała, że trza by ciurę unieruchomić na 4 łapach, tak coby nie stawała słupka (o wspinaniu się nie wspomnę), co niestety jak wiesz, jest niewykonalne... No nic, pożyjemy zobaczymy...

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 12:20 pm
autor: merch
No tak to raczej nie wykonalne bez meczenia zwierzaka, praktycznie trzeba było ja trzymać w bardzo małej klatce przez ten czas :(, no to czeka was operacja, a co tam jest złamane w tym ogonie?

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 12:28 pm
autor: Zirrael
szczerze mówiąc co dokładnie jest złamane to nie wiem... wiem tyle, że przy samej nasadzie, że to kość i że się nie zrasta... Szczerze mówiąc wczoraj trochę zgłupiałam u weta, bo na dokładkę moja Nike ma zapalenie ucha wewnętrznego, co wyszło na jaw wczoraj i byłam trochę (no dobra bardzo) zdenerwowana i nie dopytałam dokładnie...

[OGON] poranienia plus szczuras nieoswojony

: pt gru 23, 2005 10:08 pm
autor: ESTI
Skoro ogonek nie zagoil sie i nie zrosl do tej pory, to mam obawy, ze przy jakiejs okazji, gdy np. spadnie skas, to moze go sobie bardziej naderwac...jesli taka jest sytuacja to trzeba go amputowac. :(

Mam pytanie, Nisia moze przejdziesz sie do dr Bieleckiego, moze on cos poradzi, moze bedzie mila jakis nowy pomysl?