[UKLAD ODDECHOWY] charczenie i kichanie

[Nisia]

[quote="Shurka"]Odpowiadam na Twoje pytanie Wet NIE wykluczył [/quote]
Mój błąd. Źle przeczytałam. Mea culpa.

Co na ściółkę? Trudno powiedzieć. Proponuję test: najpierw żwirek drewniany typu "Cat's dream", potem np. Chipsi - żwirek z kolb kukurydzy. Może być jeszcze czeska ściółka z bawełny.
Acha, i na pewno wiesz o tym, że żwierk musi być "naturalny", "universal" itp. Czyli - żadnych dodatków zapachowych, żadnych pudrów.

Co nie zmienia faktu, że chusteczki bądź ręczniki papierowe są w tym przypadku najlepsze. Ale trzeba je CZĘSTO zmieniać.

[Shurka]

Nisia, taki problem, że Cat's Dream nie znajdę w jaworznickich sklepach, a i u babki w sklepie równiez zamówić nie mogę, bo nie opłaca się transport. Na stronkach internetowych typu zoologiczny.sklep.pl, znajdę Cat's Dream'a jednak pojawia się problem typu: nie wysyłają paczek o kwocie niższej niż 50 zł. Żwirek kosztuje 11,80 zł, transport- 9 zł + jeśli wartość paczki jest mniejsza niż 50 zł, trzeba dopłacić kolejne 10 zł, więc troche mi się to nie opłaca. żwirku Chipsi również nie znajdę u mnie w sklepie, niestety

[sauatka]

Shurka, u nas jest Cat's Dream (przynajmniej jeszcze ostatnio byl) wiec wpadaj


a moze lignina (nie wiem czy tak sie pisze)

[Nisia]

a Allegro? Nie wierzę, aby na Allegro nie było.

satanka lignina jest droga w porównaniu z ręcznikami.

[Shurka]

satanka666, lignina też szybko namaka i śmród będzie nie z tej ziemi :|
Jak coś to się umówimy kiedyś w Chrzanowie na dworcu PKM i podrzucisz mi
Na allegro przeszukiwałam żwirki i Cat's Dream nie znalazłam :|

[ESTI]

Sprobuj trocin niepylacych Chipsi - ja co prawda nie moge sie przekonac do trocin jako takich, ale pewnien ktos mi je polecil - moze to bedzie dobre.

[Nisia]

[quote="Shurka"]Na allegro przeszukiwałam żwirki i Cat's Dream nie znalazłam [/quote]
Własnie widziałam Cat's Best (odpowiednik Cat's Dream, tylko tańszy). 40 litrów za 95 zł, dostawa kurierem gratis. Ale... To nie jest wersja Universal (która jest dla gryzoni). Trzeaby spytac sprzedawcy, czym sie róznia obie te wersje.

[Shurka]

[quote="Nisia"]Trzeaby spytac sprzedawcy, czym sie róznia obie te wersje[/quote]

W takim razie proszę o podanie mi linka :hihi:

[sauatka]

[quote="Shurka"]Jak coś to się umówimy kiedyś w Chrzanowie na dworcu PKM i podrzucisz mi [/quote]

nie ma sprawy moze bys wkoncu moje panny zobaczyla

[Nisia]

Np. tu: http://www.allegro.pl/item109216616_cat ... d_ss_.html

[Shurka]

satanka666, a Ty moje :jezor2:
i żeby nie było tylu offtopów, to dodam, że może wtedy Czarna już nie będzie charczała :hyhy:

[Arbor Vitae]

A ja wroce do tych sterydow, bo sie ciekawy temat pojawil.... Kortykosteroidy dzialaja roznie w zaleznosci od dawki i czasu podawania (dlugosci terapi znaczy) dzialanie immunosupresyjne jest jednym z nich. Poza tym bardzo ogolnie rzecz biorac mozna zalozyc ze odpornosci sa dwie: komorkowa (czyli fagocytoza) oraz humoralna (przeciwciala). O ile wydaje mi sie ze sterydy dzialaja jedynie na ta pierwsza, o tyle nie znam sposobu dzialania Scano i Ecch.

[marchewa]

Wczoraj wieczorem usłyszałam, że moja Fecia wydaje z siebie przy oddychaniu dziwny odgłos: coś pomiędzy mruczeniem kota a brzęczeniem trzmiela. Przy każdym wdechu i wydechu.
Podałam jej więc 2 kropelki echinacei + wibowit. Rano dostała też tabletke rutinoscorbinu do pogryzienia. Tusi profilaktycznie podałam ten sam zestaw. Przed snem (moim ) dziewuchy znów dostaną echinaceę i wibowit.
Fecia dziś już nie "mruczobrzęczy", nie widzę żadnych obawów typu spadek aktywności czy coś w tym stylu, wczoraj też nie zauważyłam.
Okna pozamykane, żeby przypadkiem jakiegoś przeciągu nie było.

Panikuję? A może zabrać małą do weta? Co to mogło być? Czy podawać echinaceę przez pełne 14 dni? Czy Tuśce podawać to samo co Fetce profilaktycznie?

Z góry dzięki wszystkim za odpowiedzi

edit/ Chyba nie ten topik, bo Fecia nie kicha. Może poproszę o przeniesienie?

[limba]

marchewa, ja bym sie przeszla do weta. Echinacea w moim mniemaniu nic nie zdziala (efekt placebo, moim nigdy nie pomogla). Warto zeby szczurke osluchal wet.

[krwiopij]

A moim zdaniem, jeśli sytuacja zdarzyła się tylko raz, to nie ma co ogona wycieczkami do weta stresować. Obserwuj ją tylko uważnie, marchewa. Gdyby pojawiły się dodatkowe objawy, oczywiście trzeba skorzystać z pomocy weterynarza. Jednak póki to tylko jakiś niewyraźny odgłos, lepiej podbudować odporność szczurki. W echinaceę i ja nie wierze. Badań na temat jej bajecznej skuteczności jest mniej więcej tyle co tych, w których mówi się wprost - echinacea nie działa. Osobiście polecam beta glukan (Scanomune). On działa.