szczury.org

yss pisze:waży 482 g [jak szczur ]

Nigdy niepotrafilam sobie wyobrazic,ile wazy takie male cus w brzuchu
Wlasnie mi uswiadomilas,ze jednak potrafie i to z niezla dokladnoscia

gratulacje, no to bedzie maly artysta po mamusi

sa i szare szczury: http://merlin.pl/Szczur-pacynka_The-Pup ... 81547.html

maua_czarna pisze:

yss pisze:waży 482 g [jak szczur ]

Nigdy niepotrafilam sobie wyobrazic,ile wazy takie male cus w brzuchu
Wlasnie mi uswiadomilas,ze jednak potrafie i to z niezla dokladnoscia

gratulacje, no to bedzie maly artysta po mamusi

yss, gratuluję małego mężczyzny =)


tęż sobie teraz potrafię to wyobrazić..
tylko dlaczego widzę szczurzy ogonek i wąsiki?

yss, no to pierworodny będzie imię jakieś wybrane?
ja też ostatnio widziałam swoje - ma już 7cm (bez nóżek) i jest strasznie ruchliwe, wciąż macha wszystkimi kończynami;
yss, Sheila - pewnie to niesamowite uczucie jak małe kopie?

yss... gratuluje.

Dziewczyny dawać zdjęcia brzuszków!!!

Niesamowite - to fakt i wkurzające trochę, skupić się nie można, wyspać nie można... No i trochę przerażające - rusza Ci się brzuch, coś siedzi w środku, nic nie słychać tylko czuć Ale już wolę żeby Wojtek kopał, przynajmniej wiem że wszystko ok

kopniaki są dziwne, takie półpłynne jakby nagle zafalował worek z wodą w człowieku [no bo w sumie tak właśnie jest ] taki drobny taniec brzucha w miejscu kopnięcia. to są jeszcze tak małe stópki, że te kopnięcia są co prawda wyraźne, ale jeszcze bardzo wewnętrzne, nic przy kopnięciu nie wystaje niektóre kopnięcia i szturchnięcia ja wyraźnie czuję, a mój p trzyma rękę na brzuchu i nie czuje. te mocniejsze czuje dobrze

sheila: on tyle waży w 21 tygodniu, pod koniec. może mu idzie w stopy. ma ponoć duże stopy jak szczurek

dzięki wszystkim za gratulacje i w ogóle

zalbi: nie wiem, ale ja też je widzę chociaż na usg nie były widoczne.

tak, ja tez troche przenosiłam wage na szczurza, jak na samczyka to wiesz.. mało troche;) przeciez maja i po 800 hyhy tzn te szczurze. kopy są smieszne rzeczywiscie dopóki nie w żebra i nie przez pół nocy.a jak je widac to w ogóle kojarzy mi sie troche ze scenami z horroru

Mój pierworodny w piątek skończył pół roku:

A ja mam pytanie... Czy któraś z was była wege podczas ciąży?

Ja nie. Ocieliłabym się gdybym nie spożywała mięsa - w życiu nie miałam takiej potrzeby mięsnej, wcześniej mogłam nie jeść przez miesiąc, dwa, trzy mięsa, teraz dostaję ślinotoku grożącego odwodnieniem...
Masakra - teraz muszę iść po szynkę! :[

Jak Filip zmeznial . Po prostu kawal chlopa sie po malu robi.

Ania, takie cudo macie w domu =)