Strona 41 z 83

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 03, 2009 2:52 pm
autor: Nina
Ojacie :o
Ja sie do Was musze kiedyś wprosić na mizianie :D Porosły Wam te gadziny jak nie wiem :P

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 03, 2009 7:36 pm
autor: merch
Cudnie wyglada to Twoje cudne stado wielkoszczurow na kupie, chyba musze wziac sie w garsc i przyspieszyc laczenie :P

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: pt mar 06, 2009 7:21 pm
autor: Anka.
17 bezdomnych, podbiurkowych szczurów, no coś wspaniałego! :)

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: pt mar 06, 2009 8:29 pm
autor: unipaks
No ten kłąb spiętrzonych ogonów jest rewelacyjny - toż to prawie "król szczurów" ! ;)
Naprawdę robi wrażenie ...
Jeśli ci się uda , wymiziaj ode mnie ;)

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: ndz mar 08, 2009 11:10 am
autor: Telimenka
Ehhh one takie spokojne sobie spia a moje sie po katach bunkruja :D

Zazdraszczam

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: ndz mar 08, 2009 11:27 am
autor: pin3ska
Telimenka, nie ma czego :P One po prostu juz sie zmęczyły, bo były juz kilka godzin na wybiegu, a ja zła zabrałam w koncu klateczke, wiec musiały sie gdzies polozyc :) :)

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: ndz mar 08, 2009 2:14 pm
autor: pin3ska
Nie wiem na ile to jest sukces, ale połączyłam 2 szczury, ktore zawsze były same - ślepego Freda (ma bielmo na jednym oczku, ale mysle, ze w ogole nie widzi) oraz Ryśka. Oba to fuzzy i chyba oba myslą, ze są "człowiekami" :P . A skoro są "człowiekami" to z innymi szczurami, ktore wiedzą, ze sa szczurami nie umiały sie dogadac, za to z sobą jakims cudem sie dogadały i od dzis mieszkają razem w klatce, bo w towerze Rysiek non stop sie darł, a Fred siedział w kącie i nie wiedział o co chodzi. Fred zawsze mieszkał sam w małej klatce i nie umiał sie odnalesc na duzej przestrzeni. A najbardziej to chyba nie umiał tam odnalesc poidła i miski, wiec zrezygnowałam, bo ciągle musiałam mu do mordki zarełko wsadzac :) A ze z niego taka ciapa, to jeszcze musialam pilnowac zeby nikt mu nie zabrał, bo jakie są szczury to kazdy wie :D

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: ndz mar 08, 2009 2:17 pm
autor: merch
Gratuluje :), opisz jak tego dokonalas ,"zwyciestwo bez opisu stoczonych walk nic bowiem nie jest warte" :P



* chyba wlasne , choc kto to wie, skoro wszystko juz bylo :P

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: ndz mar 08, 2009 2:27 pm
autor: anik1
a mnie by ucieszyło jakieś wspólne zdjecie obu panów:)

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 10, 2009 11:23 am
autor: pin3ska
Wkurzony Gruby i Maniek-uzurpator:

Obrazek Obrazek Obrazek

To wszystko moje, moje, MOJE!

Obrazek Obrazek

Nowa rezydencja Freda i Ryśka. Musiałam ja dostosowac do potrzeb ślepego szczura, wiec nie moze byc za duzo wolnej przestrzeni, bo Fred sie jej boi. Myśle, ze dobrze wyszło, bo nawet biedny ślepaczek Fredzio sie troche uaktywnił :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 10, 2009 11:28 am
autor: merch
No rewelacyjnie to urzadzilas , a Twoj lysek to fuzz , czy sfinx, daj no jakas pozadna jego fotke !

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 10, 2009 11:29 am
autor: Piromanka
O kurcze, ale kochana, urodziwa glisda obok aguta :D
Buziaki dla dżdżownicy ;)

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 10, 2009 11:33 am
autor: RattaAna
a biedny Maniek nawet napuszyć się nie może, toż to są nierówne szanse, doprawdy :P
nowa klatka bardzo fajna!

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 10, 2009 1:31 pm
autor: Malachit
pin, ze ty ich wszystkich pamietasz i odrozniasz :D
jestem wielka fanka twojego stadka :D

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 8:01 am
autor: odmienna
Malachit pisze:pin, ze ty ich wszystkich pamietasz i odrozniasz :D
jestem wielka fanka twojego stadka :D
;D to pestka ;)
Kiedy jeszcze nawet nie śniło mi się o jakichkolwiek szczurach, a w domu rezydował ledwie kot, stwierdziłam- „ zero dywanów!” więc, kiedy zobaczyłam zdjęcia z tej serii: http://pin3ska.pl/miniaturki/2009/marzec/P3011371.JPG uznałam: pora najwyższa zacząć aktywnie forsować ideę : pin3ska na prezydenta! O0
Toż ta Kobieta sprosta nawet najcięższemu wyzwaniu z zakresu porządkowania rzeczywistości. No i pomyślcie: wielkie stado szczurów wszelkiego autoramentu, a Ona potrafi zapanować nad nim tak, że wszyscy są w miarę zadowoleni a większość przez większość czasu wyraźnie szczęśliwa!!! I te zdolności mediacyjne! (Fred i Rysiek i wcześniejszy cud nad Odrą)- takiego cudotwórcy nam trzeba ! :P Czy jako społeczeństwo możemy sobie pozwolić, by takie zdolności przywódcze i organizacyjne się marnowały? ??? Ja w każdym razie, zakładam sztab wyborczy na Kraków i ruszam z kampanią….(o zgodzie kandydatki pomyślę później, bo przykro mi pin, ale to pro publico bono...)