Strona 41 z 41

Re: Opioidowe nałogi

: wt paź 02, 2012 12:49 pm
autor: unipaks
:( To takie bolesne, kiedy Stara Gwardia odchodzi chciałoby się ich zatrzymać na zawsze... albo przynajmniej jeszcze na chwilę... Ogromnie Ci współczuję, Tahti :(
Dla Fentanyla [*] Dobranoc, kochany... Śpij dobrze

Re: Opioidowe nałogi

: wt paź 02, 2012 12:55 pm
autor: valhalla
:( Współczuję, życie szczura zawsze jest za krótkie...

Re: Opioidowe nałogi

: śr paź 03, 2012 8:09 pm
autor: Jessica
:'( strasznie mi przykro [*]

Re: Opioidowe nałogi

: czw paź 04, 2012 9:44 pm
autor: ol.
Fenku, śpij spokojnie
[^]

Re: Opioidowe nałogi

: pt paź 05, 2012 10:57 am
autor: tahtimittari
Już wczesnej śmierci Szwagra postanowiłam, że nie będę brała więcej szczurów. Kolejne myszki po "tamtej stronie" tylko mnie w tym utwierdzily.
Za bardzo się przywiązuję, a one żyją zbyt krótko.
Także Diabeł i Czejs będą tymi ostatnimi. Przynajmniej póki co.

Re: Opioidowe nałogi

: pt paź 05, 2012 4:05 pm
autor: unipaks
To prawda, że te cudowne zwierzęta biorą nasze serca w posiadanie, a potem, odchodząc tak szybko, zabierają jego cząstkę ze sobą
i ciężko się z tym pogodzić... :(
Ściskam Ciebie i chłopaków, trzymajcie się jakoś...

Re: Opioidowe nałogi

: ndz lis 25, 2012 11:18 am
autor: tahtimittari
Ostatnio niemal się złamałam. Naprawdę, tak niewiele brakło,a wzięłabym nowego myszaka.
Miałam na rękach takiego malucha od dr Piaseckiego, po dosłownie chwili już pulsował oczkami na rękach..
No, ale z ciężkim sercem odpowiedziałam nie mogę na pytanie, czy chcę go wziąć. Już mnie tak serduszko nie boli po tym wszystkim. Ale niestety moja sytuacja życiowa stała się mocno niestacjonarna ostatnimi czasy. A jak wsadzić szczura do samolotu? Ponoć są z tym straszne problemy. (Woził ktoś z Was szczury samolotem? :P )

Czejs i Diabeł mają już po rok i 8 miesięcy, ten czas tak leci, że sama nie wiem, kiedy. Są w świetnej formie, jednak czasem myślę sobie co będzie, kiedy jeden z nich odejdzie. One tak strasznie się kochają - jeszcze nie widziałam takiej więzi między dwoma zwierzakami. Mogliby służyć jako przykład idealnego małżeństwa :P

Re: Opioidowe nałogi

: ndz lis 25, 2012 2:25 pm
autor: Entreen
Bierz malucha. Najwyżej przywieziesz mi, co tam trzy/cztery szczury więcej... :D

Serio!

Re: Opioidowe nałogi

: ndz lis 25, 2012 3:52 pm
autor: tahtimittari
Przeczytałam swój post powyżej i ze zdania o sytuacji niestacjonarnej wycinam niestety.

Co tam 5 szczurów, czy 9 dla Ciebie :P ? A druga klatka? A przywóz tej klatki? Zawsze jeszcze mam rodziców, którzy przyjmą wszystko co żyje do siebie, ale .. za dużo tych ale. ???
Chcę być odpowiedzialna i nie podrzucać ludziom zwierząt (miałam Ci kota przywozić i co? Kot ma szał, jak mnie nie ma kilka dni z nim ::) ), jednak dzisiaj tak jakoś... dziwnie. Na tyle, że aż zdecydowałam się tu napisać.

Re: Opioidowe nałogi

: ndz lis 25, 2012 4:06 pm
autor: unipaks
Kurczę, rozumiem Cię... Chciałoby się więcej zwierzaczków, czasem nie tylko szczurków, a życie brutalnie sprowadza na ziemię... :-\
Wygłaszcz Diabła oraz Czejsa i Kmicica, niech nadal zdrówko im dopisuje! Trzymaj się i pisz, masz tu życzliwych przyjaciół choć nie wszyscy blisko :-*

Re: Opioidowe nałogi

: pt maja 24, 2013 8:03 am
autor: unipaks
Sto lat, Tahti! :-* http://www.youtube.com/watch?v=g247CEZ9p70
Co u Ciebie, skrobnij jak będziesz mieć okazję

Re: Opioidowe nałogi

: pt maja 24, 2013 8:31 am
autor: Entreen
To może ja napiszę choć dwa zdania o chłopakach

Nie tak dawno temu, nie więcej niż miesiąc, niestety umarł Diabeł. Osłabł nagle bez wyraźnej przyczyny, żeby potem odejść.
Czejs został sam. On tak kochał tego swojego "brata", że wpadł w depresję. Niemniej żaden szczur nie zastąpi mu Diabła, tahti zdecydowała, że dożyje swoich dni u niej - Czejs nie ma ducha młodziaka i nie byłoby sensu szukać mu domu i fundować nowe stresy. Liczymy cicho na to, że otrząśnie się z żałoby i pożyje jeszcze trochę...