szczury.org

No i Nausica przywiozłą malutką kruszynkę:) Małą to taka szczurza dzidzia szukająca cyca:) Samice na łóżku były w miare ok ale w klatce wyrosły im rogi i Malutką poturbowały wiec do poki Maleństwu łapka sie nie zagoi każda odcierpi swoje z Maleństwem w transporterku:)

Wydobrzenia dla łapulki i ciepłego przyjęcia ze strony bab dla maleńkiej Wygłaszcz ją ode mnie i resztę Mafii też

Mała dostaął imię Cookie - mój ciasteczkowy potworek:) Chociaz po dzisiejszym powinna sie nazywac jajecznica - bo sama tak wygląda po wciągnęciu płynnego zółtka:D
11 marca ma zabieg u dr Kasi, oczka sie papraja niestety, mafia jej nie chce a mimo to Cookie jest szczesliwa i wesoła:)

planowałam wsadzic do niej Głupola ale dzien było dobrze a otem Głupol zaczął sie nad małą znęcać. W klatce Gniecio bije rekordy... Raz kochana i słodka siedzi obok małej by przy kolejnym spotkaniu dac jej łomot. Chociaz ostatnio wybitnie sie udała, jak mój faceet siedział i ciągle sie patrzył czy jej nie biją (i ewentualnie miał interweniować), Gnieć siedział obok Cookie i żaden szczur nie śmiał podskoczyć. Małe niuchało gniecia a ta łajza tylko łapą jej po pysku dała i dalej wlepiała sie w Michala jak gdyby nigdy nic sie nie stało:)

Biedne oczka... Eh te nasze szczurki, ciągle coś... Oby było lepiej z oczami i w ogóle!
Głaski dla ogonków

Unipaks napewno będzie:) Nie będzie miało jej sie tam w środku co paprac:)

Najgorsze jest to ze potwory nie chcą jej przyjąć, może przez to ze jest niewidoma?

Mała procja zdjęć:) U nas bez zmian, z niecierpliwością czekamy na zabieg - jeszcze 10 dni:) Małe podbiło serce Michałą i to jedyby szczur kóry może biegać jak on u mnie jest:D
Kluchy przytyły zamiast schudnac niestety chociaz dostaja 4 łyżki karmy dziennie:(

Mała śpiąca królewna:


3 loczki (4 śpi w sputniku)


Wielki Boss


mój Lemurek


Oficjalnie mogę przedsawić Cookie vel Jajecznicę



Ukryty Kamiś


I przyczajona Klementynka

No po prostu cudeńka. I pomyśleć, że Klimiś miała być u mnie. Wygłaskaj je od ciotki.

a my musimy sie pochwalic z moim Łaciatym szczurem że zaliczyliśmy juz pierwszy wiosenny spacerek i mało rączek pańci przerosniety szczurek nie powyrywał z radości:D
Ba nawet spokojny kucyk przewodnik nie był w stanie ugasić radości pierwszego wyjścia na łono natury.


Cookie w poniedziałek ma zabieg i chyba za bardzo nie zdaje sobie z tego sprawy:)
Stado nadal jej nie przyjmuje tzn tylko Kamiś ale jak ona zaczya boksować łapami to głupawka udziela się tez innym. Małe wtedy z gracją kameleona chowa mi sie za plecami:)

Cookie juz 3 dzien po operacji:) Usunięte zostało jedno oczko kolejne będzie usuwane na poczatku miesiąca. Małej jakos ból nie dokucza - kica sobie z kołnierzem, bawi sie. Rozbestwiła sie ostatnio kładzie sie miedzy poduchami (koniecznie na jej ulubionym niebieskim kocyku).
Nie było mnie 5 dni i wystarczyło oczywiście - białas jest przeziębiony porfirynkuje z jednego oczka.

Cudny koniś..!
Dobrze, że zabieg poszedł jak trzeba i że malutkiej ból nie dokucza, oby się ładnie goiło i niech drugie oczko też uda się ładnie zoperować
Loczki przepiękne! Wygłaszcz całą Mafię

a dziekujemy dziekujemy;) obiecuje wygłaskac tak porządnie po tym kędzieżawym futerku:D

Maluchowi limfa zbiera sie w oczku, w poniedziałek zdjęcie szwów i kołnierza:D

niestety Klementynka jest już doszczętnie ślepa - drugie oczko zajęła zaćma - jednak radzi sobie wietnie mimo słabych wibrysków:)
Gniec jak to Gnieć zdobywa świat
Kamis niszczy wszystko co napotka
Gupol wedle tradycji atakuje nogi
a Białas ma swiat w szczurzym mniemaniu
Cookie lada dzien bedzie miała towarzyszkę i nadal jest człowieczą przylepką:)

Jeju, biedne Klemisiątko. Ucałuj ode mnie, ja z nią jestem emocjonalnie związana bardzo.

Sylwia, jakieś fotki by się przydały.

Emi sama wiesz jak ciezko pstrykac im zdjęcia -jak wydębie aparat od faceta to cos postaram sie wyczarowac:)

A czy mogę prosić o przybliżenie historii Cookie, czyli o co chodzi z jej oczętami?