szczury.org

do Astharte: z poczucia obowiązku wobec Twoich Okruszków- znajdź rzeczywiście chwilę czasu, by przeglądnąć ten temat. Jest tu sporo mądrych, rzeczowych argumentów ale są też wypowiedzi, które wyjaśnią Ci, dlaczego, na Tym Forum, przyznanie się do kupienia szczurka w sklepie, czy w ogóle w jakimś „niejedyniesłusznym” miejscu, stawia Cię w sytuacji niemal takiej, jakbyś wykupiła żydowskie dziecko z getta- musisz się z tym ukrywać, bo jedni cię rozstrzelają a drudzy obwinią, że uczysz nazistów robienia interesów.... bardzo Wszystkich przepraszam za drastyczność tego porównania, ale naprawdę warto się zastanowić, czy tak zupełnie bezpodstawnie nazwano nas tu już „ ....sektą”...

Tak, ale kupowanie w zoologu napędza popyt, powoduje cierpienie zwierząt i jest pójściem na łatwiznę... Uświadamianie tego jest bardzo ważne.

O wiele lepiej adoptować - ciągle MNÓSTWO szczurków szuka domków. Stwierdzanie, że zamiast kupować, lepiej jest pomóc, to sekciarstwo?

Dobrze, nie ma sprawy, możemy zaadoptować jakąś szczurzyczkę, ale jakbyście nie zauważyli to wszystkie są z północy Polski, a z Krakowa jest KAWAŁEK drogi do Poznania chociażby. To raz, a dwa, w pobliżu nie ma żadnej hodowli, jedyna jaka była została zamknięta rok temu. Po trzecie, w grę wchodzi tylko samiczka, a do tej pory wszyscy mają same samce.

ale można zorganizować transport przecież, do mnie szczura z warszawy będzie jechać na przykład.

W Krakowie jest dość dużo adopcji, z tego co zauważyłam często się pojawiają, a jak nie w Krk do np we Wrocławiu

Patrzymy codziennie odkąd jesteśmy tu na forum po różnych stronkach i póki co nic nie znaleźliśmy. Więc może zamiast iść na łatwiznę i jeździć po nas to jak masz informację o takich adopcjach to daj znać, bo może my źle szukamy.

zobacz na stowarzyszenieprzyjaciolszczurow.pl

To dobrze, że szukacie, ale z tym jeżdżeniem to chyba nie do mnie . No właśnie, ostatnio na SPS widziałam jakieś labiki chyba z Krakowa.

jest na przykład w mysłowicach panienka, to tylko 70km.
no i powtarzam jeszcze raz- można znaleźć szczurkom transport, w większych miastach to żaden problem, ciągle ktoś gdzieś jeździ.

Tak, są albinoski do adopcji w Krakowie. Są też samiczki w Warszawie, a mnóstwo osób jeździ regularnie na trasie Warszawa - Kraków.

Do mnie raz jechały szczury z Wrocławia przez Łódź, więc się da...

A tak zmieniając temat: jak byliśmy w sklepie zoologicznym na Limanowskiego , to powiedzieli tam, że szczury tylko na zamówienie mają, bo nie ma zbytu. Wtedy się zdziwiłam, ale teraz to rozumiem.

Taa... Ja biore z hodolwii szczurka, ale u siebie mam zoologiczny i moge smialo go polecic nawet na kupowanie szczurka, akurat wlasciciele sklepu bardzo dbaja o wszystkie zwierzatka, a szczurki tam sa oswojone wiem bo widzialam jak bawia sie z nimi i opiekuja sama nawet im pomagalam:) Cos cudownego zobaczyc taki widok:) nie wiem jak jest w innych ale tylko z jedna taka spotkalam sie:)

Większość z Was mówi o adopcji szczurka z hodowli, poprzez forum...niestety, nie zawsze jest taka możliwość.Wiem, bo sama szukałam i niezbyt mi to wyszło...na szczęście maluchy koleżanki były już na tyle duże, aby można było je przygarnąć...wzięłam jednego...niestety musiałam Go uśpić...i później znowu od koleżanki, z tego samego miotu wzięłam drugiego ^^ A forum mi nic nie pomogło, bo akurat w szczecinie nie było małej samiczki na sprzedaż. Także nie każdy będzie miał takiego farta jak ja i będzie musiał kupić szczurka...

Idusia pisze: Także nie każdy będzie miał takiego farta jak ja i będzie musiał kupić szczurka...

Będzie musiał?? Bo to jest konieczność?? Chce mieć szczura i już!? Nie ważne, że jest olbrzymie prawdopodobieństwo, że będzie problematyczny w oswojeniu, że będzie miał wady genetyczne i ogólne problemy ze zdrowiem?? Nie ważne, że nakręca się chory biznes, w którym cierpienie zwierzaków jest ogromne?

Naprawdę wystarczy trochę cierpliwości i dostanie się szczurka z adopcji, czy z hodowli...Wystarczy trochę zaangażowania. Szczurki z tego, czy innego forum jeżdżą po całej Polsce! Ja sama mam szczurki z Warszawy, Łodzi... Czasami ten transport uda się znaleźć szybciej, innym razem trzeba niestety trochę poczekać. Są jeszcze konduktorki...naprawdę warto się postarać. Nie tyle dla siebie, co dla zwierzaków!

Szczurki nie muszą być w mieście w którym mieszkasz. Czasem jadą one pół polski i więcej do nowych domków, wystarczy napisać w dziale o transport. A co do szczurków to muszą być dwa bbo z tego co napisałaś wnioskuję iż najpierw był jeden i potem znowu jeden.