szczury.org

klimejszyn pisze:Łatula mi rujkuje, siedzi koło mnie i trzepota uszami

Żeby moje chociaz trzepotały uszami .... Moje jak maja rujkę to latają naokoło, rozrzucając wszystko na boki, jak by je ktoś w pięty kłuł szpilkami.

Dobrze, że samce nie maja rujki XDDD

Odzyskałem dziś gitarę, brat mi nawet struny przed oddaniem na nowiutkie wymienił Mam teraz zapał, po czterech latach od kupna gitary może czegoś się w końcu nauczę
Zaczynam od "Can you feel the love tonight", już mi wychodzi nawet!

Ja się już chyba rok męczę z moją gitarką. W sumie nie umiem prawie nic. Ale się nie poddam! Nauczę się sama grać i już !

Aaaa! Mam teraz jakiś dziwny zapęd do rysowania kotów. Po prostu chce mi się je rysować i rysować i rysować ....

Ja nie umiem kota narysować. Dużego, typu gepard, lew, tygrys, to owszem, ale te domowe to masaaakra! Jakieś trudne xD

Jeśli mam zdjęcie i się przyłożę to w sumie wszystko jakoś tak równo, nie ma że coś trudniej czy coś Gorzej jak z pamięci - wtedy mogę w miarę przyzwoicie narysować coś, co bardzo często widzę i umiem szczegółowo odtworzyć tego obraz w pamięci

Vicka211 pisze:Jeśli mam zdjęcie i się przyłożę to w sumie wszystko jakoś tak równo, nie ma że coś trudniej czy coś Gorzej jak z pamięci - wtedy mogę w miarę przyzwoicie narysować coś, co bardzo często widzę i umiem szczegółowo odtworzyć tego obraz w pamięci

Ty masz naprawde tworcza nature. zazdroszcze

Paul_Julian pisze:

klimejszyn pisze:Łatula mi rujkuje, siedzi koło mnie i trzepota uszami

Żeby moje chociaz trzepotały uszami .... Moje jak maja rujkę to latają naokoło, rozrzucając wszystko na boki, jak by je ktoś w pięty kłuł szpilkami.

u mnie nie wszystkie uszami trzepotają. Łatka wczoraj robiła to pierwszy raz, ale tak ostro, że odrobiła sobie te braki z ponad dwuletniego życia
np Herka i Benitka nigdy nie trzepotały uszkami jak się je molestowało, a reszty rujkującej chyba nie widziałam, albo poprostu nie pokazywały się

Wrr! Jestem wściekła, wściekła i odgryzę chyba sobie pięte!
Byłam w zoologu po Rat Nature, wracam do domu, otwieram karmę, nasypuje szczurom, i nagle patrze a opakowaniu "Degu Nature" dla koszatniczek... wrrr!
Czy to im zaszkodzi? ;/

raczej wątpię żeby im zaszkodziło, ale poczytaj na wszelki wypadek skład karmy

A ja sobie właśnie zrobiłam na jednym paznokciu diamencikową tęczę

Rhenata pisze:raczej wątpię żeby im zaszkodziło, ale poczytaj na wszelki wypadek skład karmy

piszę dokładnie tak:
"Produkty pochodzenia roślinnego, marzywa (min. 11,5 % z czego 3% marchwi, 5% topinambura (?!?!?!), i 6% pasternaku (?!) ), warzywne ekstrakty proteinowe, minerały, ziarna, (z czego 91% siemie lniane), FOS( ?!), zioła, ekstrakt z aksamitki wyniosłej, algi, ekstrakt z juki, -||- z pestek winogron. "
i dalej tak skład w procentach czyli 14% białko surowe, tłuszcz surowy 15%... itp...

Paul_Julian pisze:

klimejszyn pisze:Łatula mi rujkuje, siedzi koło mnie i trzepota uszami

Żeby moje chociaz trzepotały uszami .... Moje jak maja rujkę to latają naokoło, rozrzucając wszystko na boki, jak by je ktoś w pięty kłuł szpilkami.

was nie było, jak to opisywałam u siebie, wszyscy nowi ale lily jak rujkowała, zakochiwała się w moim p. :/
na co dzień lgnęła do mnie, a w rujce mnie olewała, tuliła się do p., nie mógł jej od siebie oderwać, bo się tak wywijała i wtulała na nowo, potrafiła na niego skoczyć jak otwierał klatkę. siedziała mu na ramieniu dosłownie godzinami nieruchomo, a jak się do niej odezwał, trzęsła uszkami

rozważam bazarek z różnymi rzeczami z domu, których mam nadmiar
robić czy nie robić? oto jest pytanie. bo ostatnio się tego namnożyło. a ja w dodatku nie na szczytny cel tymczasu, tylko na nieszczytny poprawienia własnej sytuacji finansowej na potrzebujące szczury tylko 10% pójdzie.
robić?

rob

yss - dobrze, że moje się w nikim nie zakochują
a co do bazarku - rób

jasne ze robić