Strona 42 z 83

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 8:01 am
autor: odmienna
łoj sorki :P zdublowało mi się pościsko :-[ - chyba dla dodania powagi sprawie ;D

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 11:04 am
autor: pin3ska
odmienna, moje pin3skowe lico az sie zarumieniło... ;)

Mam taki plan, zeby do łysych chłopaków dołączyć jeszcze Mańka (sphynx). Powod tego jest taki...

(przerwa na łapanie Ananasa, ktory spierniczył z klatki jak szczury otworzyły sobie drzwiczki klatki ;D )

...a wiec powod tego jest taki, ze Gruby najwyrazniej, mimo wszystkich niewątpliwych zalet, wydaje sie byc sierstnym rasistą i wyraźnie nie toleruje wszystkiego co łyse ( za wyjątkiem ludzi) ::) Gania tego biednego Mańka wkoło klatki, a jak nie gania to stara sie trzymać blisko niego. Zapewne, zeby łysego dobic psychicznie...

Maniek w klatce fuzzów zyje sobie dosc spokojnie, ale mi zalezy na tym, zeby spał z nimi razem, a nie sam na najwyzszej połce. Licze tez na to, ze Maniuś po zawarciu nowych przyjazni zacznie sie załatwiać tam gdzie trzeba, czyli do kuwety. Ale dzis sie okaze co z tego wyjdzie :)

Po antybiotykach chłopakom (Mańkowi i Białemu) ładnie schodzą ropnie. Mam jeszcze po zastrzyku dla kazdego na dzis i na jutro. Mysle, ze bedzie dobrze. Mańkowe opuchnięte paluszki tez jakby lepiej. Wygląda na to, ze zdarł sobie z nich skórke i dlatego mu spuchły.

Dzis wziełam Mańka na kontrole zdrowia :), troche pogłaskałam i pieknie zaczal mi pulsowac oczetami. Ząbki tez poszły w ruch. Oczywiscie nie przeszkodziło mu to zaraz po zakonczonym mizianku uszczypnąc mnie w palec :P Potem zaczał sie niespokojnie kręcić, ja nie skumałam o co moze chodzic... Ukoronowaniem tego była piękna duza plama na spodnicy, bo najwyrazniej szczur miał juz pełny pęcherz :P No cóz...

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 11:49 am
autor: Nina
Skoro łyski i tak mieszkają osobno, to wg mnie dołączenie do nich Mańka jest najlepszym pomysłem ;)

Ja też mam szczurzą rasitke, ale łysą ::) Paskuda nie lubi włochatych, poza koleżankami, które zna od zawsze, a łyse przyjmuje bez najmniejszego problemu....

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 6:52 pm
autor: pin3ska
Amaj zarobił na obcięcie jaj. Obcięcie jaj nastapi przed swiętami, chyba ze sie poprawi, ale na to sie nie zanosi. Głęboko pogryzł ogonek Niebieskiemu. Wprawdzie Amaja nie złapałam na gorącym uczynku, ale był jedynym szczurem ktory w tamtym momencie ganiał napuszony po dolnym piętrze. większosc pozostałych spała na gorze. Gdy weszłam Niebieski juz był poszkodowany, a Amaj gonił kolejną ofiare.

Poszkodowany ogonek Niebieskiego:

Obrazek Obrazek

Miejsce zbrodni ::) :

Obrazek

Łyse szczuraki dwa razem w klatce:

Obrazek Obrazek

Łyse szczuraki trzy w klatce-znoszącej-wszelkie-niezgody (czyli po prostu 33x23x30 bez półek, tylko woda, zarełko i 3 szczury zdane na siebie) :P :

Obrazek

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 7:19 pm
autor: Babli
CO?! Amaj? No.... Jak Aluzja by się dowiedziała to by sprała go od razu, jak jej brat może być zły, kiedy ona jest obrończynią wszelkich stworzeń ? No...........

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 7:44 pm
autor: Nina
Babli, akurat jak pineska o tym pisała na sb, Bąbla wlazła na klawiature i zaczęła coś wypisywać ::)

Biedny ogonek :(

A łyse jakie pokiereszowane, o mamuniu!

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 7:48 pm
autor: pin3ska
Nina, łysym nic nie jest :P Troche sie podrapały, ale teraz spią na jednej kupie i jest zgoda :)

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 8:20 pm
autor: merch
Biedny niebieski i biedny co jajka straci ojoj , to sie narobilo.

A ja przypominam chce fotki sphinxa n afuzzy sie juz napatrzymal a sppinx to dalej taka nowosc.

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 8:31 pm
autor: Piromanka
Jak dla mnie zdjęcie "łyse szczuraki trzy" jest najlepsze. No takie tłuściutkie świnki. Takie glisdki :-*
Nie mogę się na nich napatrzeć, tak mi się podobają.

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: śr mar 11, 2009 8:47 pm
autor: Nina
pin3ska pisze:Nina, łysym nic nie jest :P Troche sie podrapały, ale teraz spią na jednej kupie i jest zgoda :)
W to nie wątpie, co nie zmienia faktu, że wyglądają strasznie :P Podrapane łyski to jest to, czego Nina bardzo nie lubi...

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: czw mar 19, 2009 6:25 pm
autor: marlena91

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: pt mar 20, 2009 8:11 am
autor: Telimenka
A to wstretny Amaj ;).
Jak tak mogl bezczelnie Niebieskiego podziabac.. chamstwo w bialy dzien...

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 24, 2009 1:51 pm
autor: pin3ska
Dzis troche fotek Fredzia. Zrobione moze z tydzień temu i do tej pory z widocznych na Fredzie zadrapań nic nie zostało :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A to , to jakby ktoś sie pytał po co nam tyle szczurów :P : (cóż... idzie kryzys....mięso drożeje... ;D )

Obrazek Obrazek

Świąteczna kiełbasa ;D : (moja ulubiona fotka)

Obrazek

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 24, 2009 2:14 pm
autor: odmienna
kiełbaska! :D różowiutka paróweczka ! I to jaka świeżutka! ;D
....
to idę z tej roboty coś zjeść ;)

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

: wt mar 24, 2009 6:24 pm
autor: Anka.
Chlip, będzie nam brakowało Freda :-*

Ale chłopak oblegany, ma się ten zwierzęcy magnetyzm.