szczury.org

Ojoj! No to ciocia Marta zdazyla tak akurat
Wszystkiego najlepszego chlopaki, a dla Satka jeden glask wiecej
----------------------------------
Co do aptek - mi zawsze wet pisal normalnie co tam trzeba i wali mnie ze baba sie krzywi pamietam jeszcze jak kupowalam Lolisi krople na oko za 25 zl, to stalam tam 2 min i musiala mi tlumaczyc, czy to dobrze dziala itd itd...przeciez jestem klientem. A nie podoba sie? Ide gdzies indziej - do konkurencji
I w ogole wyobrazam sobie ta paranoje,moze jeszcze powinien szczur przyjsc, bo w koncu to lek dla niego A jakby sie okazalo,ze pies z recepty jest szczurem...to by sie dzialo

dziękujemy za życzenia =)

chłopcy wspólnie zjedli torcik, co prawda zajęło im to trochę czasu ale skończyli =D


no oczywiście Satu musiał pokazać jaki to jest dorosły: pogryzł Burtona i Teo. goni ich po całej klatce, gryzie, szarpie i próbuje dominować a oni biedni tylko uciekają. poczekam i dam mu maksymalnie dwa miesiące.



już jutro przywiozę Veliego.. myślę tylko nad zmianą imienia..

i chyba znalazłam imię odpowiednie =)

Co prawda Agata nie pozwoliła mi w ogóle włączać komputera bo miałam sprzątać, ale nie wytrzymam..


Jest paskudka. Nigdy nie widziałam niczego piękniejszego..

Jest też chomik. Muszę przyznać, jest bardzo puszysty, miły w dotyku (chomik miły w dotyku, lol) i ładny =P


Dante waży 82 gramy a chomik 32 gramy.



edit: zdjęcia będą wieczorem..

Dante pachnie siankiem a chomik trocinami =P

Dante, ładnie
A zdjęcia gdzie? Sprzątanie może poczekać
Chomiczki są bardzo miłe w dotyku a ich futerko zazwyczaj ładnie pachnie

Zalbi, bardzo się cieszę z powodu maluszka:). Czekam na zdjęcia!!

Potwierdzam, widziałam i szczura, i chomika. Właścicielkę też.
Dante taki maluchny i słodziuchny jest. A chomik robi śmieszne miny. ;>

Ja też się w końcu zabiorę za sprzątanie...

Jaka kruszynka 82 gramy, toż to takie tycie.. a chomiczki są miłe w dotyku ,prawie zawsze i ładnie pachną, ale małe to ,to trochę..

Gdy decydowałam się na fuzza czułam, że robię błąd. Bałam się, że robię błąd. Że tak na prawdę to boję się brać łyska, że to takie bez sierści itd. Oglądałam zdjęcia małych fuzzów z hodowli, zdjęcia znalezione w internecie, zdjęcia w tematach osób, które maja fuzzy. I brałam tego malucha ale nie byłam do tego przekonana.

Teraz powiem najbardziej szczerze: Ten, kto nie ma fuzza niech żałuje. To najładniejsze, najmilsze szczury jakie istnieją! Dante jest cudowny! Teraz już nie wyobrażam sobie szczurzego stada bez (minimum) jednego fuzza. Zakochałam się w tej odmianie.


Dante zamieszkał w transporterku z racji tego, że z tymczasowej klatki potrafi uciekać. Gdy tylko otwieram klapkę transportera, Dante skacze pionowo do góry na wysokość około pół metra prosto na moje ramie albo na moją głowę.
Dałam go też wczoraj na chwilę do plusa (wujków wyciągnęłam) - zamiast po półeczkach, jeździł po prętach. Ale widać, że taki ogrom miejsca bardzo mu się podobał.
tutaj link do filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=mDQOpFQx ... annel_page

Do poidełka maluszek dostał vibovit, poczęstowałam go też babanową kaszką bobovita. Jutro kupię gerberki i inne dobroci i będziemy nadrabiać braki w wadze.

Bawiliśmy się wczoraj w nocy w berka. Galopował za moją dłonią po łóżku, dobiegał, lekko mnie podgryzał i uciekał. Aż się zmęczyłam. Potem zasnął przytulony do mojego boku pod koszulką. Śpiącego przeniosłam go do transporterka.



Eman wyszedł z klatki i bardzo chciał zobaczyć to małe coś:


Fuzzik dostał do towarzystwa Satu, raz na czas siedzą razem.


Dante ma na jajkach ciemniejszą plamę. Właśnie zostałam uświadomiona przez sachmę, że jajka nie zeszły mu jeszcze w zupełności. A ja sie przestraszyłam, że coś mu jest.



Chomik zamieszkał w drugim transporterku. Pierwszy raz miałam w domu chomika i przyznam szczerze, że bardzo trudno było mi go oddawać bo jest prześlicznym i śmiesznym zwierzakiem.
Transporterki stały obok siebie, Dante się wycwanił, otworzył klapkę (bo była tylko lekko przymknięta) i wskoczył do chomika. Zanim zdążyłam zareagować, obaj spali przytuleni. Dziwne. Chciałam im zrobić zdjęcie to padła mi bateria, trochę podładowałam, to potem już nie chcieli się przytulać.


Poza tym chomiś jadł mi z ręki dropsiki jagodowe leżąc podwoziem do góry. Leń.




______________________________________________________________________________________________

spotkałam w sobotę elusię i Agatę. No cóż mogę powiedzieć: było śmiesznie =)
Posiedziałyśmy w mc donaldzie, ja powalczyłam z szynką, serem i torebką, elusia z sałatką a Agata się ze mnie śmiała.

No bo co ja Ci zrobię, że Ci cała szynka z tosta dołem wylazła, a Elusia nie potrafi wymieszać sałatki? Musimy się koniecznie kiedyś jeszcze umówić na jakieś spotkanie, poza tym naszym głównym śląskim. Bardzo miło było Was poznać.

Dante jest cuuuudny. Taka kruszynka mała. Plamka na jajcach zabójcza. :> Wymiziać ode mnie proszę.

Chomik jest genialny, co ja więcej mogę powiedzieć. Jestem jego wierną fanką.

A mówiłam, że jak sie już jednego fuzza weźmie to tak będzie?

Ślicznymaluch Jakoś nigdy nie byłam przekonana do czarnuch łysków, a on ładny jest

Zalbi, jezeli to jest ostatni czarny łysek z tej wpadki z forum , to on miał isc do mnie, ale zrezygnowałam

Miałam nadzieje, ze trafi do ciebie, bo mialas wtedy strasznego doła....

Piękne zwierzaki: łysek śliczie omszony a chomiczek taki okrąglutki ..

Nina pisze:A mówiłam, że jak sie już jednego fuzza weźmie to tak będzie?

Tak, mowilas

zalbi - trafilas akurat na msze w kosciele
w koncu moge obejrzec zdjecia i musze stwierdzic, ze jest przeslodziutki
Tucz go, bo Satek przy nim wyglada jak jakis potwor

Agata pisze: Dante jest cuuuudny. Taka kruszynka mała. Plamka na jajcach zabójcza. :> Wymiziać ode mnie proszę.

plamkę czy jajka? =P

Nina pisze:Jakoś nigdy nie byłam przekonana do czarnuch łysków, a on ładny jest

ja też wolałam jasnego ale już był zajęte. i wcale nie żałuję.

pin3ska pisze:Zalbi, jezeli to jest ostatni czarny łysek z tej wpadki z forum , to on miał isc do mnie, ale zrezygnowałam

Miałam nadzieje, ze trafi do ciebie, bo mialas wtedy strasznego doła....

ponoć był ostatni, potem okazało się, że wolnych jest jeszcze kilka itd. więc w sumie nie wiem.
mozna powiedzieć, że ten dołek zamienił się w puste miejsce w serduchu i takie już pozostanie.
nie wiem, na ile to jakoś normalnie zabrzmi, ale bardzo dziękuję, że zrezygnowałaś =)



Dante właśnie śpi obok mnie pod koszulką. chyba będzie to jego ulubione miejsce. a grzeje gorzej niż kot.

- jejku, jaka różnica śliczne małe "futerko"!!!
chomiś też przesympatycznie wygląda