szczury.org

Sheeruun pisze:Teraz zamiast się szorować z resztek wilgoci na futerku, urządzają biegi po całym pokoju.

jak będą tak hasać to szybko wyschną

http://s1130.photobucket.com/albums/m52 ... G_0009.jpg super
http://s1130.photobucket.com/albums/m52 ... G_0005.jpg no nie! on sobie obgryza paznokcie u stóp!

Obgryza? Pff xD Raczej czyści.
Pazurki to ja muszę obcinać, wszystkim oprócz Szufka, który jako jedyny kulturalny facet w stadzie myje ogon i samodzielnie obcina se pazury

Sheeruun pisze: oprócz Szufka, który jako jedyny kulturalny facet w stadzie myje ogon i samodzielnie obcina se pazury

zupełnie jak mój Fuksiu :serducho:

Sheeruun pisze:Obgryza? Pff xD Raczej czyści.
Pazurki to ja muszę obcinać, wszystkim oprócz Szufka, który jako jedyny kulturalny facet w stadzie myje ogon i samodzielnie obcina se pazury

Żart taki no spróbuj dosięgnąć paznokcia od stopy, żeby obgryźć - na tej zasadzie

spróbuj dosięgnąć paznokcia od stopy, żeby obgryźć - na tej zasadzie

Ja dosięgam...XD

No, to fotę proszę!

A jeszcze czego

W poniedziałek lecimy z Siergiejem do weterynarza. Ma sine i opuchnięte jajka... Nie wygląda to dobrze.

A Gacek jednak guza nie miał, ktoś go ugryzł w czasie jednej z bójek, które on lubi urządzać, zebrała mu się ropa pod skórą i tyle już jest dobrze, został tylko strupek.

unipaks pisze:No, to fotę proszę!

I ja też! Pochwal się

Kciuki za Siergieja trzymam.

Nie będzie żadnych zdjęć, a już na pewno nie mnie przykładającego sobie stopę do ust

Obudził mnie po 4 straszny pisk. Zerwałem się i pomyślałem "Matko! Szczury się zarzynają!"
Skoczyłem do klatki i naprawdę stwierdziłem, że tak w istocie jest. Szufek leżał na dnie zawieszonego kaptura, wokół niego wściekły Diabeł miotał się i syczał, a ten biedny leżał i jedyne, co mógł zrobić, to wydawać z siebie przerażający kwik.
Wyratowałem Szufę z opresji, zostając podrapany przez Diabła, biedaczysko przesiedział u mnie na kolanach dobre pół godziny, a po włożeniu do klatki biegał i prosił o wyjęcie.
Siedzi ze mną na biurku, niech się uspokoi.

Poważnie zastanawiam się nad oddzieleniem Diabła, ale nie mam dla niego klatki. Z każdym dniem robi się z niego coraz gorszy... diabeł. Wszczyna ciągłe bójki, terroryzuje słabsze szczury, a przy tym robi tak niewinne miny, że aż żal go osądzać..

Może .. utnij mu jaja?

Dokładnie. Kastracja działa cuda.

Szufek nie żyje.
Został zamordowany.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=30318

Nie mogę patrzeć na swoje stado bez myśli - "mordercy".
Jedynymi niewinnymi są Dorek i Diabeł, byli wtedy w klatce...

nie dało się go już uratować...?
(*)