Re: Enciakowy zwierzyniec
: sob gru 08, 2012 9:55 pm
Pewno, że włączona! Już od dawna kroję wszystko na 6 części, odwiedzam ją często, a ona ilekroć mnie widzi, to chce się wspinać mi na nogi - a że baba, to robi to, nie namyślając się długo, choćby pionowo w górę
Niemniej odmawia z uporem przyjaźni z chłopcami bezjajecznymi. Wąglik z natury nie daje sobie w kaszę dmuchać i się tłuką, a Mikrob sztywnieje i tylko staje w pozycji defensywnej (bo dziewucha lata wokół niego, fuka i próbuje go przepychać boczkiem)... a jak się Arya na moment odsunie, ewakuuje się, niezależnie, jak daleko trzeba skoczyć
Niemniej odmawia z uporem przyjaźni z chłopcami bezjajecznymi. Wąglik z natury nie daje sobie w kaszę dmuchać i się tłuką, a Mikrob sztywnieje i tylko staje w pozycji defensywnej (bo dziewucha lata wokół niego, fuka i próbuje go przepychać boczkiem)... a jak się Arya na moment odsunie, ewakuuje się, niezależnie, jak daleko trzeba skoczyć