Strona 42 z 139
Re: kolczykowanie(się)
: pn gru 31, 2007 9:25 am
autor: Nina
Mja, chyba nie potrafie... Dla mnie to logiczne i oczywiste

Re: kolczykowanie(się)
: pn gru 31, 2007 10:24 am
autor: justme
szukałam informacji na bme. Wydaje mi sie, że banana nie dałoby rady, ale w sumie nie wiem, czy surfacebar by się dało. Najlepiej idź do studia i zapytaj

Re: kolczykowanie(się)
: pn gru 31, 2007 4:51 pm
autor: Ausaya
wydaje mi sie ze surfacebar w jezyku bylby bardzo niewygodny, szczegolnie w jedzeniu bo wiadomo ze jak sie cosik przezuwa to on rozne cuda wyprawia. Nie rozumiem jakie sa twoje opory przed normalnymi dwoma sztangami, ja mialam i wcale nie przeszkadzalo, nawet wiecej zabawy z dwoma

wyjelam jeden bo nie chcial mi sie zagoic ale na pewno przez to ze byl jakos zle zrobiony (nie robilam w studiu, czego zaluje)
a tak poza tym gdyby ktos byl zainteresowany mam tez do sprzedania rozpychacz z 8mm do 13mm taki o
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cee ... 0a436.html
raz uzywany tylko (do dwoch uchow)
Re: kolczykowanie(się)
: pn gru 31, 2007 5:55 pm
autor: Nina
Byłby strasznie niewygodny no i zawsze większe ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Ja dopiero odkąd mam kolca jestem świadoma tego, jak ważny jest język przy jedzeniu i całej reszcie, jakie akrobacje wyczynia

Wcześniej tego nie zauważałam

Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 01, 2008 3:16 pm
autor: justme
racja, byłby niewygodny, ale chyba możliwy do zrobienia. Swoją drogą, w BM bardzo dużo rzeczy jest niewygodnych (pomijając już skrajności typu amputacje)
Re: kolczykowanie(się)
: śr sty 23, 2008 12:24 pm
autor: Nina
Pojechałam wczoraj do Wrocka żeby zrobić kolczyki w uchu. Poszłam do Black Death. Myślałam, że moja mum będzie niezadowolona z ogólnego wyglądu studia i osób tam pracujących. Ale po raz kolejny przekonałam sie, że moja mum jest fajna babka

Studio bardzo jej sie spodobało, stwierdziła, że ma fajny klimat, nawet widok trzech wytatuowanych i zakolczykowanych osiłków jej nie odstraszył
Wróciłam bez kolczyka

Po rozmowie w studiu stwierdziłam, że robienie kolczyka przed wyjazdem na snowboard byłoby zbyt ryzykowne, zrobie jak wróce z zimowiska

Re: kolczykowanie(się)
: śr sty 23, 2008 10:25 pm
autor: justme
I bardzo słuszna decyzja. A studio jak się prezentuję pod względem ilości dostępnych kolczyków? (przeważnie w jakiejś gablotce są wystawione).
Po tym można między innymi poznać, czy studio traktuje piercing poważnie, czy jako dodatkowy zarobek do tatuażu
Re: kolczykowanie(się)
: śr sty 23, 2008 10:36 pm
autor: Nina
Obecnie kolczyków niewiele, ale to głównie przez to, że są przed dostawą. Sami jeżdżą po kolce do Niemiec

Widać, że piercing traktują 'poważnie', sami są mocno zakolczykowani

Na wstępie miałam zmierzone ucho żeby dobrze dobrać kolca, posłuchałam całego wykładu na ten temat itp. Więc wrażenia bardzo dobre

LUDZIE! Mojej mamie spodobały sie tunele!! Normalnie cud

Tylko nie te z wkładkami, tylko z pełnymi, masywnymi kolczykami

nie pamiętam jak sie nazywają

Re: kolczykowanie(się)
: wt lut 05, 2008 11:12 am
autor: Ausaya
lalala a ja mam 2,4 mm w jezyku

wlasnie go wlozylam no i stwierdzilam ze sie pochwale ;]
Re: kolczykowanie(się)
: sob lut 09, 2008 10:08 pm
autor: susurrement
Nina pisze:Pamelka, nie miałam okazji
Pisałam ostatnio do studia we Wrocku i jednak zrobie 2 kolce na raz, industriala i helixa

Podobno bez problemu można a przy okazji będe miała 4 dychy taniej

mmmm!
ja helixa już mam, a industrial mi sie marzy

ale sie troche boje :p
ale jeśli brew przeżyłam to z industrialem też dam radę

Re: kolczykowanie(się)
: ndz lut 10, 2008 1:10 am
autor: Ausaya
eee tam, zadne przeklucie nie boli jakos strasznie, gorsze zawsze jest gojenie... niestety :/ ale oczywiscie zalezy gdzie

Re: kolczykowanie(się)
: ndz lut 10, 2008 9:34 am
autor: koopa
jeśli chodzi o industriala to przekłucie nie boli. Gojenie owszem a jak sie ma jeszcze długie włosy, które trzeba wyplątywać czasem z kolczyka to nie jest fajnie - ale się opłaca!!

Re: kolczykowanie(się)
: ndz lut 10, 2008 2:11 pm
autor: susurrement
muszę zatem popracować nad rodzicami :p
bo jeszcze przez najbliższe 8 miesięcy muszę się bardziej liczyć z ich zdaniem ^^ ale na brew się zgodzili w końcu, więc z uchem nie powinno być większego problemu

poza tym już trochę o to jęczałam.
Re: kolczykowanie(się)
: sob lut 23, 2008 9:06 pm
autor: Mortycja93
No więc tak postanowiłam robię sobie kolczyk w pępku w przyszłym tygodniu idę oblukać studio tatuażu, które poleciła mi kumpela która tez robiła sobie tam kolczyk właśnie w pępku. Moje pytanie to : jaką długość powinien mieć kolczyk bo tak patrzę i czytam że długości są rożne : 8,10,12 mm a na 1 przekłucie czytałam ze najlepszy jest banan tylko jaka długość

proszę pomóżcie...
Re: kolczykowanie(się)
: sob lut 23, 2008 9:33 pm
autor: Nina
Wszystko zależy od tego jak chcesz mieć kolczyka, jaką warstwe tkanki masz w tym miejscu, itp, długość dobiera sie indywidualnie.
A ja coś nie moge sie wybrać żeby industriala zrobić... Czasu brakuje