Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: Nietoperrr... »

ol. pisze:
Ho, ho, ktoś tu przyszedł w swaty :D
Nie no,jak???Ten mój kawaler,co to "wygina śmiało ciało",to niegroźny dla dam,bo bezjajeczny! ;)

A w ogóle to nie żadne kung-fu,tylko jakieś tam babskie ploty! ;) http://img718.imageshack.us/img718/4455/088s.th.jpg
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: ol. »

oj, niegroźny, niegroźny - oni wszyscy tak mówią ::)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: unipaks »

:(
Czarnulka , smółka nasza najsłodsza , najłagodniejsze i najdelikatniejsze stworzenie w domu , została poturbowana :( Cięcie choć dość długie jest na szczęście nie nazbyt głębokie, ale i tak musiało sprawiać ból , gdyż biedactwo nie umiało sobie przed nocą znaleźć miejsca i żaliło się spojrzeniem przysiadając na moich kolanach i szukając moich rąk... Unikała też Dżumy , bo siostra kierując się instynktem chciała tę jej ranę na grzbiecie wylizać, a kaptura broniła się przed tym . Noc spędziła trochę na poduszce nad moją głową , a trochę samotnie na fotelu.
Szczęściem agutce udało się pomóc siostrze tam , gdzie sama nie mogła sięgnąć języczkiem; dziś to miejsce wygląda dużo lepiej i chyba nie sprawia już Czarnulce bólu.
Jednak zaprzestaję na jakiś czas łączenia; coś pewnie robię nie tak , ale ciężko mi odnieść znane na forum sposoby łączenia do naszych szczurków , gdy zasadzają się na wykorzystaniu terenu neutralnego i klatek... :-\ Nadal potrzebujemy Waszej pomocy i rad , bo brak nam pomysłów a i odwagi teraz trochę także... :(
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: ol. »

Biedna Czarnulka :-[

I nie ma szans żeby to przypadkowe było ? (Chyba mogło być, bo raczej trudno wyobrazić sobie, że to ona była celem ataku ?)
Ja myślę, że po dniu - dwóch przerwy, kiedy emocje opadną, próbowałabym dalej. Może bardziej skupiając się na tych temperamentnych, niech między sobą ustalą jakiś porządek. A Czarnulkę i Fini trochę odsunąć od tego zamieszania, przecież dotąd nie było źle między nimi, rujkowały już razem...
A jak po tym wydarzeniu na siebie reagują ?
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: Nietoperrr... »

Ach te baby!Zadziorne,upierdliwe,waleczne... :-\
Jedyne co mogę,to życzyć cierpliwości i duuuużo samozaparcia!
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: unipaks »

nie mam pojęcia , czy to zranienie było przypadkowe czy zamierzone; to równie dobrze mogła zrobić osaczona Dżuma :-\ . Dam im jakieś dwa dni odetchnąć od siebie , zwłaszcza że przez te panele , a teraz malowanie pokoju , chaos się zrobił i wszystkie ogonki są mocno zdezorientowane :-\ . Martinka od wczoraj rozdaje buziaczki jak nawiedzona i widać , że moje głaskanie sprawia jej przyjemność i lubi , kiedy ją obcałowują - u tego niebieskiego adehadowca zatrzymać się na moment pod pieszczotą to niemalże wydarzenie miesiąca :)
Starsze przychodzą do nas złaknione pieszczot i słodkich słów , Dżuma pulsuje na sam dźwięk głosu mówiącej doń osoby. Dobrze , że łóżko mamy naprawdę szerokie , bo przeczuwam że jak tym razem przyjdą się przytulić , to nie pójdą do rana...
Podpowiedzcie , co dalej z nimi robić , żeby się zechciały zaprzyjaźnić...
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: ol. »

unipaks pisze:nie mam pojęcia , czy to zranienie było przypadkowe czy zamierzone; to równie dobrze mogła zrobić osaczona Dżuma
W tym wszytskim można to nawet uznać za plus, znaczyłoby, że nie tyle agresja szaleje w stadzie, tylko jest sporo dezorientacji i zdenerwowania. A to, choć rany Czarnulki nie zmienia, jest jednak całkiem co innego niż zamierzona wrogość i celowe, wzajemne tępienie.

Ten płytkowy chaos, który ma miejsce, jest na korzyść łączenia: daje jakąś namiastkę neuralu, szkoda byłoby tego nie wykorzystać. A gdyby teraz wszystkie zameldować w jednym ze świeżo wyremontowanych pomieszczeń, przy minimalnym umeblowaniu, na kilka dni, bez opcji wychodzenia na znajomy teren ? Wszysko pod kontrolą oczywiście. Jeśli nie będzie bardzo źle, a tylko przepychanki, nie rozdzielać ich już, może to im uzmysłowi, że nastała wspólna rzeczywistość i trzeba się nawzajem jakoś dogadywać.

Poza tym chyba nie ma wyjścia jak uzbroić się we wspomniane przez Iwonę: cierpliwość i sporo samozaparcia.
Trzymam kciuki za czteroogonowe stadko.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: unipaks »

Czarnulkę potraktowano pazurem czy może zębem właśnie w tym świeżo wyremontowanym pokoju , chciałam wykorzystać zmianę wystroju i nawet popadły wwzystkie w jedną niewolę w dawnej klatce , której nasze panny nawet i pamiętać nie mogą...
Jutro je na chwilkę spiknę razem i zobaczę , jak rzecz się ma . Na razie na zmianę urzędują u siebie , choć się nie stykają. Po powrocie węszą jedne i drugie na swoich śmieciach , bo czują zapachy tamtych
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: ol. »

No to - za dobry nastrój panienek jutro :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: unipaks »

Jutro , pojutrze i na wieki wieków Amen! :D
Oby się spełniło! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: Nina »

Hmm, a może by tak kąpiel i później wspólna klatka?
Po jakimś czasie ten wyremontowany pokój i może jakoś to będzie.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: unipaks »

Hm…no więc panny wylądowały razem w łazience.
Wspólna kąpiel wyglądała w ten sposób , że z wanny z odrobiną letniej wody po kolei ( jak miałam szczęście :P ) wyskakiwały wąsate czupiradła o mokrych podwoziach i ładowały się na mnie ; czasem miałam na ramionach dwie , a trzecią właśnie trzeba było zbierać z brzegu wanny. Pomoczyłam nieco każdą z nich i uparcie od nowa wkładałam do środka a kiedy stało się jasne , że dłużej nad nimi nie zapanuję , pozwoliłam im wyleźć i zapędziłam całe towarzystwo pod kaloryfer na ręcznik; tam myły się obwąchując od czasu do czasu tę i ową. Pierwszy oczywiście przestał niebieściak i , jeszcze mokry , z prześwitami białej skórki przez lichawą sierść , zaczął znowu zadręczać Czarnulkę i Dżumę :-\ . Fini chyba ma rujkę i też im nie dawała spokoju ; Dżuma nie była agresywna , tylko usiłowała popiskując zniechęcić jedną i drugą namolną . Długo ich nie męczyłam , bo i tak jakiś czas później miały się jeszcze spotkać w pokoju; tam Dżumka zaczynała się prócz popiskiwania ustawiać bokiem do natrętnych bab albo rozdawała wsteczne; Martini była dość ostrożna , ale Czarnulka nie potrafiła się opędzić od żadnej i kiedy w końcu niezauważona przez resztę dopadła krzesła , rozciągnęła się płasko na tapicerce , zaczęła zgrzytać ząbkami i… rozpulsowała się. ???
I teraz nie mam pewności , czy pulsowanie to aby tylko ze szczęścia bywa…? Bo Czarnulka ze spotkań integracyjnych to już się na pewno nie cieszy…

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W środę odseparowałam tymczasem Martinkę i do koszyka wpakowałam Fini wraz z Dżumą i Czarnulką ; w towarzystwie siostry nasza poszkodowana kaptura poczuła się bezpieczniejsza i parokrotnie zdominowała czekoladkę , co było dość zabawne , jako że była przy tym subtelna, zachowując się zgodnie ze swoim charakterem łagodnie i delikatnie ;D . Fini rozpłaszczała się ulegle przed jedną i drugą , czasem w odruchu obronnym stając w pozycji bokserskiej podobnie jak i niedowierzająca w czyste intencje czekoladki Dżuma , ale obie dziewuszki najwyraźniej tych łapek użyć nie zamierzały , używając ich raczej do trzymania koleżanki na odległość , tak na wszelki wypadek . Została wyiskana przez siostry , sama też iskała Czarnulkę , napiętą z niepokoju jak struna; tylko Dżuma nie pozwalała sobie wyczyścić futerka i w końcu , po wielokrotnie podejmowanych próbach , ujrzałam scenę jakby z „Seksmisji” – chodzi mi o moment „a co ja ci będę tłumaczyć”- i Fini jednym zdecydowanym ruchem położyła zaskoczoną alfę na boczek , przytrzymała łapkami i niebotycznie zdumioną , z wyogromniałymi skamieniałymi oczyma , wyiskała zdecydowanie i z wyraźną satysfakcją… :D
Niestety , od tego napinania skóry i puszenia się przez zdenerwowaną Czarnulkę , prawie już zagojona rana na pleckach otworzyła się i zaczęła sączyć się z niej krew… Znowu w ruch poszedł rivanol (wet powiedział , że nie trzeba chitopanu ani solcoserylu ) , na razie nie będzie się dalej integrować z towarzystwem , bo trzeba aby ranka się zagoiła.
W czwartkowy ranek w małym transporterku spotkały się więc najpierw Dżuma i Fini , a potem dołączyła do nich spanikowana Martini . Dziewczynom było ciasno i źle , nawet do boksu nijak się było przymierzyć bo miejsca na ringu nie stało; rozpłaszczony wiecznie pod którąś z nich niebieściak nie stawiał się w ogóle . Wszystkim zależało tylko na opuszczeniu pudełeczka, sowicie przez nie osikanego i okupkanego. Kiedy je stamtąd wreszcie wypuściłam , łaziły po pokoju bez większych awantur ale i bez aktów przyjaźni ; w końcu znękana Dżuma wyprosiła u mnie akt łaski i dołączyła do czekającej na nią Czarnulki.Coraz więcej czasu panny zmuszone są spędzać w klatce ; liczę na to , że wkrótce jednak przekonają się do siebie

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: ol. »

Czyli powoli, powoli, ale jednak naprzód :) Mam nadzieję, że w Wielkanoc już spokojnie będą się dzielić jajkiem ;)

http://img717.imageshack.us/i/img1437f.jpg/ - jak ten jeżyk trzyma równowagę to ja nie wiem :o
http://img146.imageshack.us/i/img1412u.jpg/ - dwupak ?
teraz wiadomo dlaczego Dżumie tak trudno dogadać się z Martini - niebieściak ewidentnie jej kradnie agutowy najpiękniejszy na świecie kolor - http://img709.imageshack.us/i/img1420q.jpg/ :D
unipaks pisze: tylko Dżuma nie pozwalała sobie wyczyścić futerka i w końcu , po wielokrotnie podejmowanych próbach , ujrzałam scenę jakby z „Seksmisji” – chodzi mi o moment „a co ja ci będę tłumaczyć”- i Fini jednym zdecydowanym ruchem położyła zaskoczoną alfę na boczek , przytrzymała łapkami i niebotycznie zdumioną , z wyogromniałymi skamieniałymi oczyma , wyiskała zdecydowanie i z wyraźną satysfakcją… :D
no i klasyka zadziałała :D
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: unipaks »

Taką mam nadzieje , że baby na święconke zasłużą :D
Niemal cały dzień mogłam poświęcić łączeniu i dziewczyny popadły dziś w niewolę ;D .
Po krótkiej odsiadce w malutkim transporterku panny wylądowały w małej klatce i nie zwolniłam też Czarnulki , choć przyznam , że bardzo mi jej było szkoda i mocno się niepokoiłam o tak bliskiego memu sercu słodziaka :-\ . Biedulka była po ostatnim ataku wystraszona i ledwie mogłam patrzeć na jej przerażone oczy Obrazek Obrazek

Martini uparcie próbowała , aż w końcu udało jej się wyiskać Dżumę :D
Obrazek Obrazek

Po drobnych utarczkach wszystkie rozeszły się w cztery różne strony świata a na koniec wolnej od awantur drzemki zostały obdarowane dropsami i trzy z nich jadły jedna przy drugiej , a niebieściak osobno; mimo kiepskiej jakości fotki wstawiam ją ze względu na kapitalną minkę proszącej o dokładkę Martini Obrazek :D

Doczekałam się w końcu znowu wzajemnego iskania Fini przez Czarnulkę , jej samej przez Martini , skołowanej Dżumy przez czekoladową Finlandię , której alfa odwzajemniła się także wyczyszczeniem futerka :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Martini poszła potem spać na górny hamak i tam wlazła doń Dżuma a ja struchlałam , lecz agutka bynajmniej jej nie atakowała

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Bluetka wyraźnie dążyła do zmniejszenia dystansu z Dżumą i chyba się opłaciło :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Później nie było już tak różowo – Dżuma wlazła do jednego z hamaków pierwsza i za nic nie chciała tam niewdzięcznica niebieściaka wpuścić , raz nawet obcesowo zrzucając go na dół :-X .
Tam gdzie według Dżumy nie mogły się zmieścić dwie, z powodzeniem zmieściły się trzy : czekoladowa Fini wśliniła się mimo ostrzegawczo – histerycznych pisków agutki :D

Obrazek Obrazek

Zamierzam teraz przeprać hamaczki i szmatki , umyć klatkę i wpuścić je znowu do środka po zmianie pościeli O0
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Duecik z Grodu Kraka - Wąsaty kwartet

Post autor: Nietoperrr... »

No ale wielki krok do przodu już zrobiony!!!Jeden mały do tyłu,ale bilans i tak jest na plusie!Oby tak dalej,a już niedługo wszystkie 4 będą Wam włazić pod kołdrę! ;D
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”