szczury.org

denewa pisze:Jakie ona ma cudnie pomarszczone przy ogonku

Ona cała już jest ślicznym pomarszczuchem! ..w dodatku różowym! Mój robakowaty robalek

Wczoraj, pierwszy raz od kilku tygodni, zrelaksowałam się podczas szczurzego wybiegu. Cudownie było poprostu otworzyć klatkę i cieszyć się tym jak radośnie wszystkie z niej wybiegają.
Usiadłam przy biurku żeby postudiować forum, ale po 15minutach musiałam zejść do parteru Właziła na mnie cała 6, więc położyłam się na podłodze i pozwalałam na wszystko (oprócz wygryzania rzęs - co ubustwia Fibi i Vilemo )

Wspaniale jest mieć znowu jedno stado!

http://img299.imageshack.us/i/sdc19433.jpg/
Te jeżozwierze od razu przypominają mi łączenie Noktuli i Kokardy, kiedy ta ostatnia wyglądała własnie tak i to bez olejku waniliowego ;P
Ogromna najeżona kula

Cieszę się ,że Villemo powoli sie uspokaja w stosunku co do Rosski. Z doswiadczenia wiem, ze jak dziwolągi się na kogoś uwezmą to nie ma zmiłuj.



He he nietoperz-wampir i niczego nieswiadoma ofiara:D

Strasznie mi się zaczyna podobać to Twoje różowe

Ostatnie ważenie i rezultaty granulatowej diety (efekty po 2tyg sypania granulatu)

(29.04 ---> 22.05)

Fibi: 462 ---> 435
Pampuszek: 435 ---> 417
Vilemo: 504 ---> 475
Meggy: 530 ---> 511

Dzieci dokarmiane na boku gerberkami

Celica: 198 ---> 233
Rossa: 179 ---> 245

Długa droga przed nami, ale cieszy poprawa.

Zdjęcia z opisami będą jutro.

Czemu dręczysz szczury granulatem? (ja jakim swoją, drogą?Bo nadejdzie moment, w którym smoła osiągnie tak kosmiczne rozmiary, że trzeba będzie)

Czyli wszystko zgodnie z planem - ciotki zrzucają wagę, a dzieciaczki rosną

http://img194.imageshack.us/i/sdc19548.jpg/ umarłam
Brawo dziewczynki!! Tylko jak one znoszą granulatową dietę ? Bo u mnie za nic się nie dało wmusić przecież takieeego zdroweeego jedzonka

shia.raena pisze:Czemu dręczysz szczury granulatem? (ja jakim swoją, drogą?Bo nadejdzie moment, w którym smoła osiągnie tak kosmiczne rozmiary, że trzeba będzie)

Wcale nie dręczę.
Dostają Rat&Mouse na zmianę z Rat Complete. Bardziej im smakuje R&M, więc przy tym zostaniemy.

Akka pisze:Tylko jak one znoszą granulatową dietę ? Bo u mnie za nic się nie dało wmusić przecież takieeego zdroweeego jedzonka

Nie słyszę żeby narzekały Przez pierwszy dzień patrzyły na mnie z wyrzutem: "Naprawdę to mamy jeść??" Poważnie?Nie będzie gerbera??" "Jaja sobie kobieto robisz??"
Teraz już pałaszują R&M chętnie. Dostają raz w tyg miseczkę normalnej karmy. No i oczywiście warzywka są praktycznie codziennie. Ostatnio dostały nawet kolbę...obskubywały ją jak piranie Pojechałam w odwiedziny do Białej, a jak wróciłam wisiał już tylko badylek.

A widzisz! Mogłabym właściwie powiedzieć Kwarkom, że ich stół, nie jest uboższy, niż królewski . Mogłabym, ale po co? Skoro już kilka dni temu obwieściłam im koniec odchudzania. Musiałam dietę zaaplikować, bo skutkiem ubocznym chorób Dara i Gacusia, był nadmiar sadełka na dupkach ich towarzyszy. Ale wystarczy . Królewny, to pewnie co innego – w końcu dla laski, smukła talia, to ważna sprawa.
Ja tam zresztą nie wiem, po co je odchudzasz, są śliczne, jak zawsze (ja jestem całe życie za szczupła i mi się odmawianie przyjemności dla utraty kilku gramów durnotą i podwójną utratą wydaje ).

to Różowe... no, przesłodkie! A jakie zmyślne!!! A Rossa po prostu mnie rozwala
– nie powinnam oglądać takich obrazków...chcę chociaż pogłaskać kapturkaaaaa!

odmienna pisze: Ja tam zresztą nie wiem, po co je odchudzasz, są śliczne, jak zawsze

Śliczne i pulchniutkie... Jak troszkę zrzucą, to swobodniej im się będzie rozrabiało.

odmienna pisze:chcę chociaż pogłaskać kapturkaaaaa!

Zapraszamy na głaskanie! U nas aż dwie zakapturzone Królewny.

Dzisiaj dowód na to, że Rossa NIE JEST SZCZUREM!!! Ona jest małą małpeczką! W dodatku baaardzo upartą.

http://www.youtube.com/watch?v=hWmd97TZKYs

Kapturzasta akrobatka
i Pampuszek pogromca myszy

Nigdy bym nie uwierzyła, że Meggy jest taka duża ! I ona i Vilemo są większe od Dżuma, a wcale tego po nich nie widać
Też w najbliższym czasie zamiawiam granulat (supreme science selective), choć mam obawy czy zasmakuje szczupłym i czy nie zasmakuje za bardzo klusce (bo jemu wszystko smakuje ).

Ja się zastanawiam jak one wyczuwają, gdzie nie wolno. Moje drzwi w kuchni, przesuwane, wypadły z dolnego zawiasu. Kiwaczek, wyobraź sobie, była w stanie te ciężkie drewniane drzwi przesunąć tak, żeby wbiec do pokoju z kuchni. Żadne tłumaczenie nie skutkuje:D

shia.raena pisze:Ja się zastanawiam jak one wyczuwają, gdzie nie wolno. Moje drzwi w kuchni, przesuwane, wypadły z dolnego zawiasu. Kiwaczek, wyobraź sobie, była w stanie te ciężkie drewniane drzwi przesunąć tak, żeby wbiec do pokoju z kuchni. Żadne tłumaczenie nie skutkuje:D

Znam to doskonale! U mnie Pampuszek nauczyła się, że jak dociśnie lekko drzwi, to odskakują (nie działająca dobrze klamka). ..naciska, drzwi wyskakują a ona łapkami odchyla je od futryny i droga na nieznane tereny otwarta. Muszę zastawiać drzwi deską...

A jaaa wczoraj dotykałam łysego szczuraska Ogoniastej jakie to milusie a Jawa zerkała na mnie z progu

Veerena pisze:A jaaa wczoraj dotykałam łysego szczuraska Ogoniastej jakie to milusie a Jawa zerkała na mnie z progu

Różowe zachowuje się jak dzikus przy obcych. Pampunio za to zawsze bardzo towarzyska.


Moja tymczasowiczka MAŚLANKA

piękność, ale już nie mogę przygarnąć