A ja myślę,że to właśnie to...
sr-ola pisze:samiec miał..ee..większe stężenie czegoś tam w sobie?

(Przepraszam, biolożka ze mnie żadna

)
Bo to chłopaki,nie kryjmy się,śmierdzą bardziej,syfią bardziej i nawet skarpetek nie piorą!!!Yyyy...sorry,pomyliło mi się z moim Menżem...
Ogólnie...wydzielają więcej zapachów.Męskie feromony?Męska sierść?W sumie zapach szczurzego chłopa na innego obcego szczurzego chłopa sam w sobie wyzwala agresję i chęć walki,no chyba że stadko zgrane i hierarchia ustalona...Może na mnie właśnie te męskie zapachy i męskie futra działają alergicznie???Bo jak wcześniej miałam baby,to nic nigdy się nie działo...
sr-ola pisze:Z jednej strony jest to dobra myśl, żeby sprawdzić.(choć przy ośmiu troszkę ciężej

) I dobrze jest być świadomym, który uczula.. z drugiej strony..hmm.. pozbawić uczulającego kontaktu ze sobą? Ciężka sprawa, z jednej strony własne zdrowie a z drugiej.. wiadomo. Dobrze, jak jest ktoś jeszcze, kto popieści malucha, ale jak jest jeden opiekun.. no i jeszcze jedno- weź tu się oprzyj temu jednemu

No kurcze,kurcze blade w dodatku...Nie mam takiej możliwości!!!
Rano wpadam jak burza do szczurzego pokoju i kupale sprzątam ze wszystkich kątów,żeby Kalina nie pomyliła przypadkiem z rodzynkami,które uwielbia...Zanim dzieciaki wstaną,jest już wszystko wyczyszczone.Szczurasy w tym czasie też śpią.Kontakt z nimi osobiście zerowy.
Dopiero wieczorem,jak już dzieci śpią,wpadam do ogonów,a tu wszystkie na raz ADZIAME NA IWONKE!!!No i weź tu oddzielaj,izoluj jakiegoś...Nie ma takiej opcji...
A nawet,powiedzmy,jeżeli już wiedziałabym,że to na tego jednego konkretnie mam alergię,to...
To dupa...i tak nie mogłabym go odizolować od siebie!I co?bez mizianka???No jak to???Jak tu wszystkie wskakują na mnie i pchają nochale i pychole w moje uszy,szyję,pachy,usta,oczy...No weź tu się oprzyj!!!
kalinda pisze:Generalnie stara się go nie nosić, bo każdy kontakt z nim kończy się swędzącymi bąblami. Chodzi tylko o kontakt fizyczny, bo przebywanie w 1 pomieszczeniu to nie ma problemu. Zatem ja głównie biorę Thetmesa, a Łukasz stara się ograniczać do kontaktu z dziewczynami. (fajnie to brzmi
No niby z jednej strony ciągnie go do kobit,co jest całkiem naturalne

,a z drugiej strony,to znowu kontakt z facetem uczula...
Coś w tym jest,muszę pogrzebać w necie.Niby technik weterynarii,a jednak w tej kwestii ciemna jestem...
Co tam słychać u mojej ulubionej zgrai?

[/quote]