Strona 43 z 69

Re: Moja Frytka i Beata

: czw paź 28, 2010 5:17 pm
autor: zuzka-buzka
świeżo urodzone zwierzątka bez ofutrzenia - wiem, że i na szczurki i na myszki się mówi oseski

Re: Moja Frytka i Beata

: czw paź 28, 2010 6:09 pm
autor: Axen97
No to...niestety,ale malutkie cioci już mają futerko,ale w niedziele do niej jade,więc strzele pare fotek ;) .

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 5:14 pm
autor: Axen97
Ludzie,co sie dzieje?!
Od czasu dodania filmu są tylko jakieś 3 posty innych!

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 5:18 pm
autor: alken
Axen97 pisze:Ludzie,co sie dzieje?!
Od czasu dodania filmu są tylko jakieś 3 posty innych!
ale o co chodzi?

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 5:31 pm
autor: Annika
Axen widocznie się dziwi dlaczego wszyscy przestali go błagać, żeby poprawił warunki szczurkom. Jak porady i prośby nic nie dają - ludzie nie widzą już sensu pisania tu czegokolwiek.

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 5:32 pm
autor: alken
a, utrata publiczności boli najbardziej ;D

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 5:33 pm
autor: Paul_Julian
Ale co ludzie mają pisać ? To lepiej Ty pisz co u Was.

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 11:08 pm
autor: Axen97
U mnie szystko dobrze ;) .
I mam pytanie:To źle,że szczurek często ma mokry nosek?Tyko trpszke,no ale jednak czuć że jest mokry.
Bitew już prawie wcale nie ma,a właściwie to nie są bitwy tylko iskanie na siłe.Dopiero teraz to zauważyłem .Oczywiście biły się też normalnie,ale po każdej bitwie następowało to iskanie.Do dobrze czy źle?
No i ponawiam to pytanie...

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 11:41 pm
autor: Paul_Julian
Iskanie to zawsze dobry znak. A mokry nosek ... hm, psy też mają mokre nochalki. Na pewno troszke wilgotny musi być , człowiek w srodku tez ma mokry :D

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 11:42 pm
autor: Blanny
Tak, szczury często się biją.
Tak, szczury się iskają.
Tak, szczury często iskają się na siłę.
Tak, to zupełnie normalne.

Tak, to może być źle, że mają mokre noski. Mogą mieć katar. A to oznacza, że mogą być przeziębione. Ale do weta i tak nie pójdziesz, bo po co? I nie, nie można dać im gripexu, bo może ich to zabić.

Re: Moja Frytka i Beata

: pt paź 29, 2010 11:58 pm
autor: Paul_Julian
A ja myslę, ze to normalne , ze mają lekko mokre noski. No chyba , ze sie całkiem smarkają i im cieknie z nosa. Ale to chyba co innego.

Ech, myslę, ze ludzie faktycznie woleli by usłyszeć coś więcej nt. nowej klatki, karmy, wizyty u weta , rozmowy z ciocią nt maluchów itd itd.

Re: Moja Frytka i Beata

: sob paź 30, 2010 8:57 am
autor: Cyklotymia
Moje też jak mnie dotkną noskiem to czuję, że jest lekko wilgotny, więc nie ma się co martwić. Jak było wcześniej - gorzej jakby się naprawdę dużo z noska lało.

Re: Moja Frytka i Beata

: sob paź 30, 2010 10:14 am
autor: Axen97
Uff,a już sie bałem że są przeziębione ::) .
Czasami u Frytki jest troszke parafiny pod oczkiem(taka zaschnięta),ale jest jej malutko i naprawde bardzo żadko ją widze.
Nie moge się doczekać widoku 6 maluszków w klatce :D .

Re: Moja Frytka i Beata

: sob paź 30, 2010 12:36 pm
autor: Ogoniasta
Axen97 pisze:.
Czasami u Frytki jest troszke parafiny pod oczkiem
porfiryny ;)

Re: Moja Frytka i Beata

: sob paź 30, 2010 6:18 pm
autor: ankuś28
no właśnie, porfiryny. Parafina to materiał, z którego robi się świeczki.