szczury.org

Wow, świetnie wyglądają jak na taki wiek!

Współczuję.

A na zdjęciach pierwsza pannica rozwala spojrzeniem )

Piękne zdjęcia i cudne mordki

[*] dla Zdzisi
Współczuję

Ale się zaśliniłam - chyba muszę moim humorzastym zrobić jakąś sesję .. tylko kiedy, kiedy..?
Świetnie się trzymają i pięknie wyglądają. Całusek w każdą mordzię !

Wybaczcie, że tak mało piszę do tego w pospiechu... dzisiaj Prezes wrócił do domu. Od 28.08 do dzisiaj był pod opieką dr Kuszaja, ponieważ zrobił mu się ropień w pyszczku, a ja miałam wyjazd, którego nie dało się przełożyć. Dosłownie w dniu wyjazdu pyszczek okropnie spuchł. Prezes dostał antybiotyki i był na całodobowej obserwacji u doktora. Dzisiaj już nie ma nic w pyszczku, obyło się bez interwencji, czyszczenia i ranienia pysia. Jest wesoły i chętny do zabaw, jedynie co to Franek na niego fuka i chciał go bić, więc wylądował na noc w Prezesa tymczasówce, by przywykł do jego zapachu, natomiast Prezes śpi z dziewczynami i jest spokój.

W tym miesiącu 2 urodzinki obchodzą moi chłopacy Prezes i Franek.

Bilans wrześniowy (niekompletny, ale zostanie uzupełniony):

Suzie (Klusia)
- 2 lata 5 miesięcy
- Zdrówko bardzo dobre, ale ma starcze objawy... czyli tylne łapki siadają i bardziej przeszkadzają niż pomagają, ale mały krecik dziarsko chodzi, zwiedza.

Maja
- 2 lata 2 miesiące
- Wczoraj wykryłam dziwny twór pod skórą na prawym boczku, tuż za łapką przednią. Powierzchnia jest taka grudkowata. Wybieramy się z tym do weta na diagnozę. Oprócz tego szczur jest bardzo aktywny, jestem w szoku jak ona skacze z mebli na klatkę, jak młody szczur... Suzie i Zdzisia [*] w jej wieku nie wyczyniały takich akrobacji, co szczerze mówiąc mnie pociesza, bo jest radosna, aktywna, bardzo sprawna...

Prezes
- 2 lata
- Miał ropnia w pyszczku, który został wyleczony, nie ma po nim śladu, szczur jest wesoły i aktywny.

Franio
- 2 lata
- Wczoraj również u Franka wykryłam dziwne coś po prawej stronie pod skórą, między przednimi łapkami... jest miękkie, przypomina balonik napełniony płynem, pewnie to ropień. Poza tym szczur wesoły, aktywny, chętny do jedzenia.

Szczerze przytłacza mnie to co wczoraj wykryłam u dwóch szczurów... najlepsze jest to, że dzień przed u Franka tego nie było! Maja natomiast ma to nieduże i w nietypowym miejscu, trochę za łapką, trochę pod łapką, stąd trudność w "wyłapaniu" tego... Najpierw ropień u Prezesa teraz to coś u niebieściaków...

Biedna Majka i Franio, oby to nie było coś groźnego
A Suzie to się trzyma i oby tak dalej ^^

Ojej, to Cię ostatnio pech dopada (a właściwie ogonki pech dopada)
Dla Prezesa i Franka wszystkiego najlepszczurkowego!
A dla chorowitków powrotu do zdrowia/"niegroźnej" diagnozy

też trzymam kciuka by ogonkom nie było nic groźnego..
może to tylko niewielkie zmiany z racji wieku

Solenizantom wielu jeszcze dni wiecznej młodości a chorusianym miśkom ciepła i pokonania bakcyla.
trzymam mocno rąsie za ich zdrówko.

No i jak tam chorowitki się mają?

U Frania jest to tłuszczak - łagodny nowotwór z tkanki tłuszczowej, który u ludzi usuwa się w celach kosmetycznych. Rośnie bardzo powoli, na ogół nie boli i nie przeszkadza w życiu.
U Majci jest gorzej... zgrubienia to węzły chłonne, dostaje antybiotyk i jeśli do soboty nie zniknie obrzęk to znaczy, że jest to nowotwór... złośliwy... jeszcze teraz pojawiło się zgrubienie pod prawą tylną łapką...

Bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że obrzęk zniknie. Trzymam kciuki, aby było ok.

Biedna Majka Trzymam kciuki za szkraba aby wszystko dobrze się skończyło

Biedna Majeczka Trzymam za nią mocno kciuki we wszelkich łapencjach I za Ciebie, cobyś dużo siły psychicznej miała...