Strona 43 z 111

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz kwie 15, 2012 10:05 pm
autor: Afa1811
Może jakiś go zahaczył gdzieś w okolicach dziąsła tzn w pyszczku, że nie widać rany albo sam chciał akurat się obronić otworzył ryjek i natrafił na pazur a potem krew odbiła się na Człapie w tej całej szamotaninie... Zobacz czy Ryjek je normalnie, jeśli tak i wszystko będzie ok to nie wiem czy tak "drastyczne" kroki jak kastracja są potrzebne, może on potrzebuje czasu żeby odnaleźć się w nowej sytuacji bo cały czas był przecież w małym stadku a nie takim jak Twoje :P Czytałaś mój wątek, widziałaś jak zadrapania jakie Safira robiła Eti, od łączenia musiało minąć kilka dni, żeby to ustało a i tak jeszcze cały czas nasłuchuje na wszelki wypadek ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz kwie 15, 2012 11:24 pm
autor: valhalla
Plamy z krwi miał też Mlekołak, ale na nim też żadnej rany nie znalazłam. Zresztą Mlekołak nie brał udziału w bójce, był po prostu na drodze uciekającego w panice Ryjka...

Zaraz po oddzieleniu go do drugiej klatki zaczął normalnie jeść :) Więc chyba nic go tam w pyszczku nie boli.

Trochę spanikowałam, nie chcę od razu kastrować szczura z błahego powodu. To pierwsze, co mi przyszło do głowy, co nie znaczy, że podejmę taką decyzję pochopnie. Będę jeszcze próbować z łączeniem chłopaków. Szkodnik robi postępy, szkoda, że Ryjek nie ;/

Dlaczego on jest taki w stosunku do innych szczurów? Dla ludzi jest idealny. Odkąd się oswoił, jest cudownym miziakiem. A ze szczurami... ech :(

Tę noc spędzi oddzielnie, jutro znów się biorę za łączenie.

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: pn kwie 16, 2012 5:58 am
autor: Afa1811
valhalla, nawet nie pomyślałam, że mogłabyś podjąć decyzje o kastracji pochopnie ;p

może przeraża go ilość szczurów obok niego a nie konkretne szczury?

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: pn kwie 16, 2012 9:04 am
autor: Entreen
A może zaprzyjaźnij go najpierw z resztą chłopaków, po kolei, dawkuj mu emocje? Daj mu odsapnąć kilka dni, a potem połącz go z dwoma na raz szczurami maksymalnie, aguty na koniec?

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: pn kwie 16, 2012 9:44 am
autor: valhalla
Może rzeczywiście... nie chcę go stresować bez potrzeby. Z Ryjkiem i Szkodnikiem jest dziwnie - nie ma reguł, który piszczy i się boi, jak nie jeden, to drugi. Teraz są we dwóch razem w starej klatce. Tulą się, śpią razem - czują się pewnie tylko we dwóch. Ze sobą umieli dojść do ładu, czemu z pozostałymi szczurami nie... ech...

Może połączę ich z Frodem, Czmychem albo Mlekołakiem. Mlekołak jest fajny do łączenia, z Czmychem to się zastanawiam, bo on młodych zawsze olewa i nie wiem, czy pomoże coś w łączeniu :)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: pn kwie 16, 2012 10:26 am
autor: unipaks
valhalla pisze: Jak on ten pyś otwiera! Drze się wniebogłosy... co on widzi w tych agutach, czego ja nie widzę? :o
Entreen pisze:Podłych, krwiożerczych i brutalnych k a n a l a r z y !
:D ;D
Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać :D
Sprawdź jeśli się uda, czy w pyszczku nie widać jakiejś ranki albo nadłamanego zęba - może spadł skądś? Jeśli nie, to myślę, że
nie powinno być z tym problemów.
Ciągle mam nadzieję, że chłopaki dadzą się połączyć bez drastycznych kroków. Wygłaszcz przystojniaków! :-*

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: pn kwie 16, 2012 11:22 am
autor: valhalla
Oglądałam pyszczek, ale ząbki są całe, język też. Zresztą jadł normalnie zaraz po tym, co się wydarzyło.

Wzięłam wczoraj łobuza na ręce - jak on się rozmaślił! Jak on się rozpłaszczył pod ręką, prawie zasnął! To jest przecież wspaniały szczur. Co on za przejścia miał, że się szczurów boi...

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: pn kwie 16, 2012 5:15 pm
autor: valhalla

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt kwie 17, 2012 10:30 am
autor: Eve
Kurczę faceci to są tacy miziaści nie to co : zawsze spieszące się baby ! Jak ja bym takiego rozpieściła .. ;D chyba lepiej że jednak są baby ..
Całuski dla bandy alias naleśników maślanych :-*

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt kwie 17, 2012 11:01 am
autor: valhalla
Naleśniki dziękują :D Frodo jest najbardziej miziastym szczurem, jakiego znam. Można by go bez przerwy głaskać i za uszkami drapać. Aż szkoda mi było wczoraj go do klatki odkładać, ale jak to mówimy w domu - "trzeba zwrócić alfę stadu" ;)

Żeby nie było za wesoło - oto co działo się w klatce w weekend (bardzo lajtowa próbka - bywało i gorzej i głośniej):
http://www.youtube.com/watch?v=KZrpXzCL ... e=youtu.be

Dzikie haszcze!

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt kwie 17, 2012 11:09 am
autor: Entreen
Uch, ten żałosny, kurczaczy pisk na początku pierwszej minuty chwycił mnie za serce, biedaczki. No dwa razy Speedy :p...
Ale wg. mnie robisz błąd, wrzucając je do dużej klatki. Daj im czas, niech kisną w małej. Jak najmniejszej. I powoli, po kolei, przywykłaś do za łatwych łączeń (nie, żebym ja trudne miała...) i teraz idziesz na hurra! :P

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt kwie 17, 2012 1:41 pm
autor: valhalla
Wiem, że to był błąd :( Ale postaw się w mojej sytuacji. To moje... piąte łączenie. Cztery poprzednie (Frodo z Czmysiem, Frodo i Czmyś z Glusiem, Frodo i Czmyś z agutami i czwórka wspaniałych z Mlekołakiem) były w zasadzie bezproblemowe. Fakt, że nigdy nie miałam szczurów po przejściach - chociaż Frodo i Czmych są ze sklepu, a Mlekołak ze śmietnika...

Za bardzo uwierzyłam w to, że będzie dobrze od razu. Na efekty trzeba zapracować.

Od niedzielnej awantury haszczaki znów są w poprzedniej klatce. Panuje błogi spokój. Czasem są zaczepki, piski, ale nie aż takie. Nie ma ciągłego strachu i stresu - mała bójka, a potem wspólne tulenie i sen :) Ryjek i Szkodnik mają swoją hierarchię już ustaloną, więc o ich relacje się nie martwię. Cieszę się, że są dwa, bo gdyby był jeden, to popędzałaby mnie do szybkiego łączenia myśl o jego samotności. A tu nie można nic na szybko.

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt kwie 17, 2012 7:02 pm
autor: dolby_surround
No nie, co zajrzę na forum (a zdarza się to dość rzadko), to w Twoim temacie widzę nowe imię. A problemami z łączeniem się nie przejmuj, na moje takie doświadczenia są dobre, bo człowiek uczy się na własnych błędach i stara się ich nie popełniać przy następnej takiej sytuacji.

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt kwie 17, 2012 10:56 pm
autor: valhalla
dolby_surround pisze:No nie, co zajrzę na forum (a zdarza się to dość rzadko), to w Twoim temacie widzę nowe imię. A problemami z łączeniem się nie przejmuj, na moje takie doświadczenia są dobre, bo człowiek uczy się na własnych błędach i stara się ich nie popełniać przy następnej takiej sytuacji.
O, na pewno haszczaki to cenne doświadczenie. Od początku wiedziałam, że wiele się od nich nauczę. Sądziłam tylko, że to będą jedynie doświadczenia z oswajania, a nie także z łączenia ;) Przeliczyłam się.

Ogłaszam oficjalnie:
Ryjuś przebił Szkodnika w kwestii bycia miziakiem :D
Szczur rozmaślony na rękach tak, że można by nim chleb smarować ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: śr kwie 18, 2012 1:57 pm
autor: Libellee
valhalla pisze:
Ogłaszam oficjalnie:
Ryjuś przebił Szkodnika w kwestii bycia miziakiem :D
Szczur rozmaślony na rękach tak, że można by nim chleb smarować ;)

Ale ja Ci tych miziaków zazdroszczę, żadna z moich szczur nie usiedzi na mnie dłużej niż sekundę ::)
Aż mi się jakiś kastrat marzy :D

A dlaczego Ty valhalla jeszcze nie zmieniłaś nazwy tematu, co? ;) Czekasz na szczęśliwe zakończenie łączenia chłopaków?