[ALERGIA, PASOZYTY] kichanie, drapanie, strupki

[ESTI]

Malgi, udaj sie do weta i kup ivomectrim (lub jego zamiennik), wez trzy dawki (po 0,02 kazda) i podawaj co 10 dni.

Poza tym napisz mi w jakich warunkach go trzymasz, czyli na jakiej sciolce?

[Malgi]

na trocinach jest
pójde z nim chyba jutro rano
(

[ Dodano: 05 Lut 2006 19:51 ]
i widać że osłabiony jest ( głaszcze go i zasypia od razu, nie chce mu się za bardzo przede mną uciekać...mało jei tylko suchą karme (

[IVA]

Malutkie pomarańczowe (czerwonawe, brunatne) ruszające punkciki to sa najprawdopodobniej wszoły (nie wszy). Żywią się one naskórkiem, ich namnażanie często następuje w przypadku osłabienia zwierzęcia i w efekcie może doprowidzić do jego wyczerpania. Nie są zaraźliwe dla człowieka ale bardzo uciążliwe dla malucha.
Można je wyleczyć stosując zewnętrzne srodki np. frontline ale trzeba umieć je stosować i nalezy pilnowac aby ulubieniec nie zlizał z sierści lekarstwa, bo jest szkodliwe.
Ivomectrina, którą poleca Esti również bez problemu powinna pomóc je zlikwidować, a przy dobrze wiliczonej przez weta dawce nie zachkodzi szczurkowi. Przy okazji można się pozbyć ewentualnych, innych nieproszonych gości.
Wet niech przy okazji dobrze go osłucha, osłabienie o którym piszesz wskazuje, że nie tylko pasożyty mogą być problemem.

[Malgi]

mój maluszek kochany (
dzięki za odpowiedzi!!!
jutro pędzimy do weta, bo widać, że szczurek smutny i mu źle..

[ESTI]

Malgi, jest slaby, gdyz wszelkie pasozyty zeruja na organizmie szczurka i wykanczaja go bardzo. Daltego trzeba jak najszybciel mu ulzyc i wyleczyc.
Powodzenia.

[moniaaa]

Ehh, biedne chorowite szczurki :?
Moja Teska jak narazie dostala jeden zastrzyk ivomectrinu, w srode idziemy na drugi (ale i tak sie drapie i kicha :| )

[Malgi]

Mój tam nie ma strupków, mniej się teraz drapie, choć nie byłam u weta,ale chyba jest chory ;-( bo ma wilgotny nosek i charcze, boję się, że to zapalenie płuc ;-(
Biedaczek chorowity...

[ESTI]

Malgi, a dlaczego Ty do weta nie idziesz, jesli charczy to trzeba go osluchac i podac antybiotyk, bo inaczej rychlo umrze - z zapaleniem pluc nie ma zartow.

[Mielonka]

Moj szczurek jest chory... przewertowalam wszystkie strony nie tylko tego tematu i naprawde nie mam pojecia co mu jest.

Objawy pasuja mi do pchel (biale kropeczki jako koncowki siersci), ale nie ma zadnych strzelajacych w palcach kuleczek. Ma okropne ranki, ciagle sie drapie, ma znacznie mniejszy apetyt i jest strasznie niespokojny.

Wczesniej potrafil godzinami lezec u mnie na kolanach a ja go glaskalam, teraz nie moze usiedziec w miejscu... Nadal inetersuje sie wszytskim, w tym i jedzeniem - ale porwie cos tylko, skubnie i nie zjada. Najbardziej mnie jednak martwi, ze stal sie jakby przewrazliwiony - zawsze ufny i przyjazny - a dzis pierwszy raz... dziabnal mnie :/ (A mam go u siebie juz 1,5 roku:/ )

Bylam z nim u weterynarza (Nowy Sacz), ktorego polecila mi kolezanka od swinki morskiej. Podal mojemu szczurkowi wlasnie, tak samo jak Twojemu Agatko, Vetamectin. Pol fiolki plynu na kark. Podejrzewa, ze to jakas choroba pasozytnicza, ale nie bral zadnych probek z ranki (nie bylo strupkow i powiedzial, ze musialby otworzyc ranke a tego "nie chcemy"), nie badal nic pod mikroskopem... Jak mowil weterynarz - Vetamectin wnika podobno przez skore zwierzecia, zas pozniej jego organizm uwalnia go ze skory na calym ciele i pasozyty umieraja od tego. Dostal ponadto jakis zastrzyk, ktory pomoze mu przetrwac bez dalszego rozwalania swoich ranek okres kryzysu (wzmozonej ruchliwosci pasozytow ktora strasznie swedzi, pod wplywem poczatkowej reakcji pasozytow na lek).

To bylo wszystko 2 dni temu a moj Trafik jest nadal jakis nieswoj... mniej sie drapie troszke... ale skad moge wiedziec, ze jego stan sie polepszyl a diagnoza zostala odpowiednio postawiona?

Moje watpliwosci poglebia fakt, ze kolezanka od chorej swinki zostala potraktowana w ten sam, uniwersalny sposob.

Mozecie mi cos poradzic?

Poza tym... jedno pytanie: Moj szczurek zyje ze mna na codzien, rzadko jest w klatce... grasuje po moich rzeczach, czasem poscieli - czy ja moge sie od niego zarazic jakimis pasozytami?

[ESTI]

Jesli malec dostal lek dwa dni temu przy tak zaawansowansowanych pasozytach, to niestety ale na poprawe trzeba poczekac. Szczerze mowiac, to nie obejdzie sie bez kolejnych dawek.
Jakie zalecenia dal wet?[quote="Mielonka"]Poza tym... jedno pytanie: Moj szczurek zyje ze mna na codzien, rzadko jest w klatce... grasuje po moich rzeczach, czasem poscieli - czy ja moge sie od niego zarazic jakimis pasozytami?[/quote]
Nie.

[Mielonka]

kazal mi przyjsc za tydzien... ale boje sie czekac :/

postaram sie byc dzielna

dziekuje ESTI

[merch]

Dodam tylko ,że vetamectin to preparat ivermectyny własnie i dziala na pasozyty wewnętrzne i zewnetrzne

[Mielonka]

dzis bylam u weterynarza po kolejna dawke leku vetamectin i zastrzyk domiesniowy...
krotko po wizycie u veta szczurek zaczal sie zachowywac conajmniej dziwnie... wytrzeszczal oczka, chodzily mu caly czas, trzesl sie lekko... glaskalam go i pocieszalam, odzyskal w miare apetyt (jak jest poddenerwowany to nie interesuje sie jedzeniem), co uznalam za dobry znak...

teraz jestl lepiej troche... spi teraz pod lozkiem.

co mu bylo i czemusie tak zachowywal? Mam go 1,5 roku i dotychczas tak nie reagowal...

Powinnam sie martwic?

[limba]

[quote="Mielonka"]zastrzyk domiesniowy[/quote] z czego zastrzyk domiesniowy? Moze to reakcja uczuleniowa na podany lek, lub zastrzyk zostal zle zrobiony. Najlepiej jak zadzwonisz do weta i zapytasz sie co moze oznaczac taka rekacja.

[Nisia]

Może to też byc przedawkowanie.